ZAKAZANE namiętności. Najciekawsze SKANDALE Hollywood
Klasyczne kino hollywoodzkie często portretuje nieskazitelnych bohaterów i piękne kobiety, ale gdy zajrzy się za kulisy, ten świat już nie wygląda kryształowo. Wygląda nawet gorzej niż życie przeciętnego widza. Wielkie pieniądze, jakie kryją się za produkcjami kinowymi, mają swoją kusicielską moc. Ludziom zaczyna się wydawać, że mogą więcej niż przeciętny obywatel, i sięgają po zakazane owoce, czego wynikiem są sensacyjne artykuły w prasie. Skandale towarzyszyły branży filmowej już od jej początków, ale wypełniona jest nimi także współczesność. Postanowiłem prześledzić historię skandali wokół amerykańskiego przemysłu filmowego, wybierając z niej najciekawsze moim zdaniem opowieści oparte na faktach. Pominąłem jednak te, o których w ostatnim czasie zbyt dużo się mówi, więc można już odczuć przesyt (mam tu na myśli Romana Polańskiego i Harveya Weinsteina).
Roscoe Arbuckle
Niejednokrotnie śmiejąc się z dobrej komedii, widz nie zdaje sobie sprawy, że za jej kulisami rozgrywał się dramat. Życie Roscoe Arbuckle’a (1887–1933), gwiazdy kina niemego, nigdy nie było usłane różami. Od dziecka był gruby i wśród rówieśników nie miał lekko. A w dorosłym życiu doszły jeszcze problemy zdrowotne wraz z depresją i uzależnieniem od morfiny. Jednak to nic w porównaniu z jednym dniem, który wywrócił jego życie do góry nogami. 9 września 1921 roku w wieku 30 lat zmarła Virginia Rappe, początkująca aktorka, która wystąpiła m.in. u boku Rudolpha Valentino w melodramacie An Adventuress (1920). Za bezpośrednią przyczynę śmierci uznano zapalenie otrzewnej, ale doszło również do przebicia pęcherza moczowego. Ten fakt powiązano z zeznaniem przyjaciółki zmarłej, Maude Delmont, która twierdziła, iż Virginia przed śmiercią oskarżyła Arbuckle’a o gwałt podczas imprezy w hotelu w San Francisco. Z czasem okazało się, że Maude jest znaną szantażystką, a Virginia ma za sobą wiele nielegalnie przeprowadzonych aborcji.
Ostatecznie z braku wystarczających dowodów komik został przez sąd uniewinniony. Ale jego kariera była skończona – zarabiający miliony dolarów aktor sięgnął dna, jego filmy zostały wycofane z kin, a atmosfera wokół niego stawała się coraz bardziej nieprzyjemna. Doszło nawet do tego, że jego żona Minta Durfee została postrzelona po tym, jak broniła męża przed dziennikarzami. Arbuckle próbował potem zarabiać na życie jako reżyser pod pseudonimem William Goodrich, kręcił głównie krótkie farsy, ale odniósł sukces pełnometrażową komedią romantyczną Czerwony młyn (1927) opartą na operetce Henry’ego Blossoma i adaptacji Frances Marion. Co ciekawe, jeden z jego filmów, Special Delivery (1927), jest kojarzony z innym skandalem. Po zakończeniu zdjęć aktor Paul Kelly pobił ze skutkiem śmiertelnym męża swojej kochanki, aktorki scenicznej Dorothy Mackaye, która później została jego żoną. Oboje trafili na jakiś czas do więzienia – on za nieumyślne spowodowanie śmierci, ona za składanie fałszywych zeznań.
William Randolph Hearst
Podobne wpisy
Marion Davies, która wystąpiła we wspomnianym wyżej filmie Arbuckle’a Czerwony młyn (1927), też była zamieszana w skandal. Była bowiem kochanką Williama Randolpha Hearsta, który pojawiał się z nią publicznie, nie zważając na to, że ma żonę i pięciu synów. 15 listopada 1924 roku uczestniczyła w rejsie luksusowym jachtem „Oneida”, należącym do Hearsta. Odbyło się wówczas przyjęcie dla wpływowych gości, w tym także dla gwiazd Hollywood: Charliego Chaplina, Williama S. Harta i Thomasa H. Ince’a. Dla właściciela jachtu szczególnie niepokojąca była relacja jego protegowanej, Marion Davies, z Charliem Chaplinem, wówczas kojarzonym ze skandalem obyczajowym (15-letnia Lolita MacMurray, przysłana mu na lekcje aktorstwa, zakończyła naukę w stanie błogosławionym i Chaplin musiał wybierać – małżeństwo albo więzienie za stosunki z nieletnią). Hearst bał się, że mający słabość do młodych kobiet Chaplin odbierze mu jego kochankę. I podczas przyjęcia faktycznie przyłapał Marion w niejednoznacznej sytuacji z tajemniczym amantem. Nie myśląc długo, pobiegł po broń, a kiedy wrócił, po prostu strzelił. Na linii strzału znajdował się wówczas gość honorowy, świętujący 42. urodziny Thomas Harper Ince, „król westernu” – producent, którego filmografia zawiera ponad 600 (!) tytułów, w tym takie klasyki jak Bramy piekła (1916) i Błękitnooki Rawden (1918).
William Randolph Hearst (1863–1951) stworzył wielkie imperium prasowe, dzięki czemu miał ogromną władzę i potrafił manipulować ludźmi. Artykuły publikowane w należącej do niego bulwarowej prasie zmieniały historię, często miały antyhiszpański bądź antymeksykański wydźwięk, co wpływało na nastroje społeczne, prowokowało do nienawiści. Mało tego, Hearst miał swój udział w wybuchu wojny amerykańsko-hiszpańskiej w 1898 roku oraz w (udanym) zamachu na prezydenta USA Williama McKinleya w 1901. W dużym stopniu przyczynił się także do zniszczenia kariery Roscoe Arbuckle’a. Gdy w 1924 roku stał się mordercą, wiedział co zrobić, by zachować pozycję. Goście feralnej imprezy, a także żona ofiary otrzymali ogromne kwoty za milczenie. Wśród gości był scenarzysta i zarazem licencjonowany lekarz Daniel Carson Goodman, który stwierdził że przyczyną śmierci Ince’a był zawał serca spowodowany ostrą niestrawnością lub zatruciem ptomainą. Ciało ofiary pośpiesznie skremowano, by pozbyć się dowodów.
Historia tragicznego rejsu zainspirowała dramaturga Stevena Perosa do napisania sztuki The Cat’s Meow oraz scenariusza filmu Petera Bogdanovicha Zakazana namiętność (The Cat’s Meow, 2001) z Kirsten Dunst w roli Marion Davies. Skoro o filmach mowa, to nie może zabraknąć wzmianki o debiutanckim dziele Orsona Wellesa Obywatel Kane (1941), którego główny bohater był inspirowany m.in. postacią Hearsta (a także Howarda Hughesa). Król prasy bulwarowej próbował wszelkich środków, by nie dopuścić do premiery, a gdy to się nie udało, publikował w swojej gazecie ośmieszające Wellesa artykuły. Odniósł połowiczny sukces – po latach film zdobył ogromne uznanie, ale bezpośrednio po premierze okazał się finansową porażką, natomiast w trakcie ogłaszania nominacji do Oscara został wygwizdany dziewięciokrotnie (tyle, ile dostał nominacji).
Przy okazji warto dodać, że wnuczka Hearsta i dziedziczka jego ogromnej fortuny, Patricia Campbell Hearst, również ma fascynujący życiorys. W 1974 roku została uprowadzona przez grupę terrorystyczną zwaną Symbioniczną Armią Wyzwolenia. Członkowie organizacji zażądali przekazania dużej sumy pieniędzy na zakup jedzenia dla ubogich. Gdy żądanie zostało spełnione… Patty Hearst dobrowolnie przystąpiła do ugrupowania i wzięła udział w napadzie na bank oraz kilku innych nielegalnych operacjach, a następnie została umieszczona w zakładzie karnym. Skłonność do wywoływania skandali niektórzy mają w genach…
Buck Jones
Charles Frederick Gebhart (1891–1942), znany pod pseudonimem Buck Jones, to aktor westernów klasy B z czasów kina niemego i lat trzydziestych. Solidnie wyuczony w jeździectwie i strzelaniu, po służbie wojskowej został kowbojem na ranczu w Oklahomie, a potem gwiazdą Wild West Show, gdzie występował jako „bronco buster”, zaklinacz dzikich koni. Poślubił koleżankę z branży, równie sprawną w jeździe konno Odille Osborne, zwaną Dell. Westerny z jego udziałem dziś już nie przyciągają widzów i raczej nie mają zbyt wiele do zaoferowania. A grał między innymi u Williama A. Wellmana w Szlaku włóczęgów (1924) i Woody’ego S. Van Dyke’a w Sercach i ostrogach (1925) u boku Carole Lombard. Aktywny do swojej śmierci w 1942 roku. Patrząc na ten rok, można by pomyśleć, że stał się ofiarą II wojny światowej, tak jak wspomniana Carole Lombard (1908–1942).
Tragicznym dniem był dla niego 28 listopada 1942. 50-letni aktor pojechał do nocnego klubu Cocoanut Grove w Bostonie, by w tajemnicy przed żoną zabawić się z młodymi dziewczynami. Wybuchł wtedy jeden z największych pożarów w historii, który kosztował życie 492 osoby. Tłoczący się ludzie zablokowali wyjście ewakuacyjne, które otwierało się do wewnątrz. Buck Jones ponoć wymknął się z pożaru, ale wrócił po swojego agenta i zarazem producenta filmowego, Scotta R. Dunlapa. Ostatecznie jednak Dunlap przeżył, a Jones ciężko poparzony trafił do szpitala, gdzie zmarł. Zginął jako bohater, ale gdyby bardziej doceniał życie rodzinne, to może zagrałby jeszcze w jakimś ponadczasowym filmie i jego legenda nie zakończyłaby się w tak dramatyczny sposób.