Kobiety, które oskarżyły JAMESA FRANCO o molestowanie zniesmaczone jego słowami. “Bagatelizuje”
Wczoraj ukazał się wywiad, w którym James Franco odniósł się do oskarżeń o przestępstwa seksualne. Przypomnijmy, że pierwsze zarzuty wobec aktora pojawiły się w 2014, gdy 17-letnia dziewczyna pokazała wiadomości, które wymieniła z aktorem, a który chciał zorganizować z nią spotkanie w pokoju hotelowym (Franco wówczas przeprosił). Z kolei w 2018 roku pięć innych kobiet oskarżyło Franco o molestowanie w jego szkole aktorstwa. Dwie (Sarah Tither-Kaplan i Toni Gaal) skierowały sprawę do sądu. Franco miał m.in. nakazywać tańczenia wokół niego nago i symulowania seksu oralnego. W czerwcu tego roku aktor wpłacił $2,235,000 i pozew został wycofany.
Franco skomentował całą sprawę w audycji “The Jess Cagle Podcast”. Aktor przyznał, że spał ze studentkami i że wie, że było to niewłaściwe. Podkreślił też, że nie było to powodem otwarcia szkoły i że on sam nie brał udziału w procesie rekrutacji. Dodał, że stosunki seksualne zawsze odbywały się za obopólną zgodą. Franco wyznał też, że po tym, jak w młodości wygrał z alkoholizmem, uzależnił się od seksu i zmagał się z tym od lat, a uprawiając seks ze studentkami nie myślał trzeźwo, przyjmując jako kryterium to, że wszyscy obecni są dorośli. Aktor zaprzeczył też twierdzeniom, że zmuszał studentki do grania w scenach orgii w ramach zajęć “Sceny seksu” i dodał, że ugoda była “najłatwiejszą rzeczą do zrobienia”. W odpowiedzi na wypowiedzi aktor “The Hollywood Reporter” opublikował oświadczenie kobiet, które za pośrednictwem prawnika oskarżyły Franco, a teraz są zniesmaczone jego słowami.
Franco nie tylko jest ślepy na dynamikę władzy, ale też zupełnie obojętny na ogromny ból i cierpienie, na które naraził swoje ofiary w tej udawanej szkole aktorstwa. Niewiarygodne, że nawet po ugodzie kontynuuje bagatelizowanie doświadczeń ocalałych i ignoruje ich ból, choć sam przyznaje, że nie miał żadnego interesu w otwieraniu szkoły. Nikt nie powinien sądzić, że Franco w tym wywiadzie bierze odpowiedzialność za swoje czyny lub wyraża żal. To unikanie prawdziwych problemów, opublikowane tuż przed ważny świętem w nadziei, że jego wypowiedź nie zostanie wzięta pod lupę.
Wspomniany wywiad jest pierwszym komentarzem Franco w sprawie od czasu ugody. Kilka miesięcy temu głos na ten temat zabrał Seth Rogen, były współpracownik Franco, który zapowiedział, że nie planuje więcej projektów z aktorem, a ich przyjaźń została nadszarpnięta.
Okaże się, czy Franco odniesie się do odpowiedzi kobiet.