search
REKLAMA
Zestawienie

WALENTYNKI z POTWORAMI, czyli ekstremalne randkowanie

A co, jeśli moglibyście pójść na randkę z prawdziwym potworem?

Alicja Szalska-Radomska

14 lutego 2023

REKLAMA

Niedawno mój redakcyjny kolega pisał o spędzeniu walentynek na oglądaniu filmów z demonami. Jego tekst skłonił mnie do zastanowienia się nad tym, co by było, gdyby Dzień Zakochanych spędzić z potworem na randce – fizycznie, a nie tylko przed ekranem. Czy takie spotkanie byłoby ciekawe, romantyczne, czy może przerażające? Tekst napisany został z przymrużeniem oka, bo nie jestem fanką tego święta i przez to nie umiem brać go na poważnie.

Z góry przepraszam za tak dużą ilość wampirów na liście, ale zwyczajnie mam do nich słabość jeszcze z czasów podstawówki.

Bestia – „Piękna i Bestia”

Screen z filmu "Piękna i Bestia"

Może to ze mną jest coś nie tak, ale jako dziecko uważałam, że wszyscy disnejowscy książęta są zrobieni na jedno kopyto. Jedynym ciekawym facetem był Bestia z Pięknej i Bestii, oczywiście tylko do momentu przemiany. Zawsze też uwielbiałam Bellę – tak jak ja miała ciemne oczy i włosy i, przede wszystkim, kochała czytać książki. Nie raz rozmyślałam o tym, jakby to było znaleźć się na jej miejscu.

Plusy:

– to książę z charakterem, a nie rozśpiewany wymoczek;

– ma wielki, zaczarowany zamek z ogromną biblioteką;

– Twoje życie będzie jak z bajki, imbryk będzie Ci śpiewał przy kolacji.

Minusy:

– nie ma za grosz manier;

– istnieje ryzyko, że podczas tańca nadepnie Ci na stopę, a trochę waży;

– nie dla alergików.

Bracia Salvatore – „Pamiętniki wampirów”

Screen z filmu „Pamiętniki wampirów”

Jak to mówią, od przybytku głowa nie boli. Damon (Ian Somerhalder) i Stefan (Paul Wesley) to wampirzy bracia poszukujący miłości i/lub zemsty, i/lub krwi w małym, amerykańskim miasteczku. Są swoimi przeciwieństwami – Stefan to wampir-wegetarianin w typie Edwarda ze Zmierzchu, a Damon to taka współczesna, bardziej młodzieżowa wersja Lestata z Wywiadu z Wampirem. Trzeba się dobrze zastanowić przed wyborem partnera na romantyczny wieczór. Można też kręcić z oboma, takie rozwiązanie raczej nie skończy się dobrze, za to na pewno będzie ciekawie.

Plusy – Stefan:

– jeśli nadal chodzisz do liceum, to pomoże Ci odrobić lekcje;

– będzie się zachowywał tak grzecznie, że od razu wkupi się w łaski Twoich rodziców.

Minusy Stefan:

– jego serduszko jest tak dobre, że to Ty poczujesz się przy nim jak czarny charakter;

– randka może być nudna.

Plusy – Damon:

– na pewno nie będziecie się nudzić – Damon zapewni: morze alkoholu, tańce, a może i jakieś małe przestępstwo;

– możliwe, że przemieni Cię w wampira i będziecie imprezować bez końca.

Minusy – Damon:

– potrafi grzebać w ludzkim umyśle, więc może kazać Ci wyzbyć się własnej woli, a potem o wszystkim zapomnieć;

– jak go wkurzysz, to bez mrugnięcia okiem skręci Ci kark.

Człowiek amfibia – „Kształt wody”

Screen z filmu „Kształt wody”

Jak to mówią, każda potwora znajdzie swego amatora, tak jest i w tym przypadku. Kiedy Elisa Esposito (Sally Hawkins), sprzątaczka z tajnego laboratorium, poznaje Człowieka amfibię (Doug Jones), wie, że może to być bardzo ciekawa znajomość. Może i Ty skusisz się na walentynkową randkę z kimś o nietypowym wyglądzie?

Plusy:

– zna się na leczeniu, więc nie musisz obawiać się nawet koronawirusa;

– idealny partner dla kogoś, kto lubi klasyczną randkę – kolację, kino, przytulasy w… wannie.

Minusy:

– zachowuje się nieobliczalnie w stosunku do kotów;

– wkurzony może ugryźć.

Dracula – „Dracula”

Screen z filmu „Dracula”

Jak wiadomo, filmów o Draculi mamy od groma, a ilość interpretacji jego postaci jest praktycznie nieskończona. Ja chciałabym się skupić na tej z 1992 roku, gdzie Draculę zagrał Gary Oldman. Jak dla mnie to najromantyczniejsza wizja tego znanego krwiopijcy. W końcu wyrzekł się wszystkiego, gdy stracił ukochaną.

Plusy:

– jeśli się zgubisz, przemierzy oceany czasu, aby Cię odnaleźć;

– przemieni twoje łzy w diamenty;

– będzie Cię kochał nawet po śmierci – Twojej lub jego.

Minusy:

– w swoich zwierzęcych wcieleniach jest, delikatnie mówiąc, niezbyt urodziwy;

– ma w swoim zamku harem, a nie każdy lubi tłok.

Hannibal – „Milczenie owiec”

Screen z filmu „Milczenie owiec”

A tu ktoś dla tych, którzy chcą spędzić walentynki, konwersując na ważkie tematy z kimś inteligentnym. Dr Hannibal Lecter (Anthony Hopkins) jest niezwykle błyskotliwy, więc taka rozmowa na pewno będzie dla was ucztą. Radzę tylko nie podchodzić do niego zbyt blisko.

Plusy:

– zapewne dowiesz się wielu ciekawych rzeczy, od przepisów kulinarnych, po sposób myślenia seryjnych morderców;

– nie musisz się obawiać, że po pierwszej randce wyskoczy z kwiatami i zaproponuje Ci ślub.

Minusy:

– może tak poprowadzić rozmowę, że zrobi Ci kisiel z mózgu;

– musisz uważać, aby nie postanowił przemienić Cię w danie główne.

Jacob – Saga „Zmierzch”

Screen z filmu „Zmierzch”

Jacob Black (Taylor Lautner) to wilkołak, który walczył o serce Belli Swan w serii książek i filmów. Stety lub niestety przegrał z pewnym świecącym wampirem. Nie do końca mój typ faceta, ale wiem, że ktoś z rzeczy jego fanów chętnie spędziłby z nim walentynki.

Plusy:

– jeśli lubisz naturę, to czeka Cię całonocne wspólne hasanie po lasach i polach;

– możesz zabrać ze sobą przyjaciółkę – na pewno wśród stada znajdzie się ktoś i dla niej.

Minusy:

– jeśli zacznie padać, to musisz poradzić sobie z zapachem mokrego psa;

– nie dla alergików.

Jennifer – „Zabójcze ciało”

Screen z filmu „Zabójcze ciało”

Jennifer Check (Megan Fox) to nastolatka, która po spotkaniu z pewnym podejrzanym zespołem zamienia się w krwiożerczego demona. Nie traci jednak przy tym nic ze swojej urody czy seksapilu, więc spokojnie może podrywać kolejnych facetów, lecących na jej zabójcze ciało.

Plusy:

– przyjaciele będą Ci zazdrościli takiej randki;

– sama dosięgnie do najwyższej półki.

Minusy:

– może zwymiotować na Ciebie dziwaczną, żywą mazią;

– prawie na pewno pod koniec randki zabije Cię i zje.

Lestat – „Wywiad z wampirem”

Screen z filmu „Wywiad z wampirem”

Lestat to jedna z moich ulubionych postaci książkowych, a już na pewno mój ulubiony wampir. Wymyśliła go (i kilka razy zmieniła) Anne Rice, jednak dostał także dwie twarze aktorskie – Toma Cruise’a w filmie z 1994 roku i Sama Reida w serialu z 2022. Zdecydowanie uważam, że film jest o wiele lepszy niż serial, jednak tym razem wybrałam Lestata serialowego. Tom Cruise gra raczej mordercę ukrywającego swoje serduszko gdzieś pod kłami, Sam Reid ma więcej z kochanka, więc walentynki z nim mogą być bardziej namiętne.

Plusy:

– nie będzie zważał na Twoją płeć, wiek, kolor skóry, zmarszczki czy fałdki na brzuchu, nie musisz nawet żyć, aby się Tobą zainteresował;

– z nim NIGDY nie jest nudno, kto wie czy tym razem zabierze Cię na rajską wyspę, czy może zaskoczy Cię swoim nowym ciałem;

– jeśli zechcesz, przemieni Cię w wampira, da kasę i obieca miłość na wieki.

Minusy:

– jest kapryśny do tego stopnia, że zakrawa to na chorobę psychiczną;

– jeśli po pierwszej randce nic z twojej strony nie „kliknie”, to i tak ciężko będzie się go pozbyć;

– to Louis zawsze będzie jego wielką miłością.

Miriam Blaylock – „Zagadka nieśmiertelności”

Screen z filmu „Zagadka nieśmiertelności”

Widzieliście Zagadkę nieśmiertelności? Już pierwsze minuty tego filmu pokazują nam, z kim będziemy mieli do czynienia. Miriam (Catherine Deneuve) to piękna, nieśmiertelna wampirzyca przemierzająca świat w poszukiwaniu miłości i szczęścia. Najpierw zabierze was na potańcówkę przy dźwiękach Bela Lugosi’s Dead zespołu Bauhaus, później randka zdecydowanie ma szanse zakończyć się w jej alkowie. I z tego, co widziałam w filmie, w karty grać nie będziecie.

Plusy:

– będzie gorąco i namiętnie;

– kiedy Miriam kogoś pokocha, to prawdziwie i na zawsze;

– a nuż, widelec spotkasz u niej Bowiego, w końcu Miriam lubi dobrą muzykę i dobrych muzyków.

Minusy:

– po przemianie w wampira otrzymasz wieczne życie, ale nie wieczną młodość;

– może się okazać, że chciała Cię zabrać nie na kolację, ale jako kolację.

R – „Wiecznie żywy”

 

Screen z filmu „Wiecznie żywy”

Zakochany zombie? W sumie czemu nie, skoro widzieliśmy już zakochane wampiry, wilkołaki i duchy. R, zombiak z poczuciem humoru, nagle zauważa, że coś w jego życiu się zmieniło, jego martwe serduszko zaczyna mocniej bić na myśl o pewnej blondynce. Może i Tobie uda się ta sztuka.

Plusy:

– nie będzie wybredny – zje, cokolwiek mu podasz; pójdzie, gdziekolwiek mu wskażesz;

– na pewno nie zagada Cię na śmierć;

– nauczy Cię, jak radzić sobie z hordami żywych trupów.

Minusy:

– to żywy trup, niezbyt świeży, więc może wydzielać nieprzyjemny zapaszek;

– jeśli się pokłócicie, może Cię zjeść;

– istnieje niebezpieczeństwo, że w końcu się rozpadnie.

Sam – „Uwierz w ducha”

Screen z filmu „Uwierz w ducha”

Uwierz w ducha to jeden z najpiękniejszych romanso-fantaso-dramatów lat 90. Co z tego, że nieco kiczowaty. Sam Wheat w wykonaniu Patricka Swayze’ego jest nie tylko kochający, ale też niezwykle seksowny – pamiętacie scenę lepienia wazonu czy też innego garnka?

Plusy:

– za sprzedaż tych wszystkich ulepionych podczas upojnych nocy wazonów opłacisz rachunki;

– do kina, aquaparku czy na dyskotekę zawsze wejdziecie na jednym bilecie;

– nawet po śmierci będzie Cię bronił przed bandziorami.

Minusy:

– musicie uważać na egzorcystów;

– wszystko będzie uwalone gliną.

Santanico – „Od zmierzchu do świtu”

Screen z filmu „Od zmierzchu do świtu”

Coś dla wielbicieli seksownych kobiet i szemranych klubów. Santanico Pandemonium (Salma Hayek) najpierw zatańczy dla Ciebie najseksowniejszy taniec świata, potem napoi Cię alkoholem, a później… zresztą, przekonasz się.

Plusy:

– gdy znajomi Cię z nią zobaczą, dostaniesz plus 100 do zajefajności;

– na pewno dla Ciebie zatańczy.

Minusy:

– nie dla tych, którzy boją się węży;

– jeśli ją wkurzysz, to Cię zabije.

–––

Na pewno nie wyczerpałam listy potworów, z którymi warto by spędzić walentynki, więc podzielcie się Waszymi propozycjami.

Alicja Szalska-Radomska

Alicja Szalska-Radomska

Z wykształcenia kulturoznawca, a dokładniej filmoznawca. Zajmuje się redakcją, korektą i pisaniem recenzji. Uzależniona od literatury, filmu i gier planszowych. Kocha adaptacje filmowe, musicale i kamp. To, co aktualnie ogląda, zależy od nastroju, czasu i rodzaju wykonywanej pracy, ale seansu animacji Pixara i filmów o wampirach nigdy nie odmówi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA