Gwiazdy, które WŚCIEKŁY SIĘ na paparazzich. Największe wybuchy złości
Odkąd Walter Santesso zagrał pewnego namolnego fotografa w Słodkim życiu Federico Felliniego, a fotograf ów nosił imię Paparazzo, wszystkich natarczywych fotografów nazywa się „paparazzi”. Są tzw. wolnymi strzelcami, ale redakcje tolerują ich działalność, także tą poza wszelkimi granicami dobrego smaku. Jest przydatna, a przy tym żaden konkretny tytuł prasowy nie odpowiada za ich metody. Wygodny układ. Zachowanie paparazzich często jest na tyle uciążliwe dla gwiazd, że spotkanie z nimi oznacza sytuację niemal graniczną emocjonalnie, stąd zdarzają się niekontrolowane reakcje fotografowanych. Dochodzi do krzyków, pogoni, a nawet rękoczynów. Reakcje gwiazd można zrozumieć, bo i tak zadziwiająco dobrze się kontrolują. Czasem jednak coś w nich pęka i dochodzi do wybuchów, bo kto jest z nas na tyle silny, że zniósłby dziennikarzy ukrywających się za oknami, drzwiami, za rogiem najbliższego budynku, przy stoliku w kawiarni naprzeciwko, dosłownie wszędzie i zawsze, obserwujących najintymniejsze nasze czynności. Poniżej kilka przypadków aktorów, których spotkania z paparazzi spotkały się z agresywnym odbiorem.
Alec Baldwin
Nieprzyjemnych spotkań z fotoreporterami miał już kilka. W 2013 był wraz z żoną śledzony w związku z urodzeniem się ich córki Carmen. Wpadł wtedy w szał i przyparł jednego z fotografów do maski samochodu. Innym razem wykręcił jednemu z nich rękę i rzucił kilka wyzwisk. Jeszcze innego odepchnął. W 2016 zaś gwałtownie zareagował na uporczywe nękanie zdjęciami swojej żony Hilarii. Wtedy uderzył jednego z paparazzich i wyzwał go od śmieci. Alec Baldwin jest gwałtowną osobowością i stara się chronić swoją rodzinę przed natarczywymi fotoreporterami, chociaż jego krewka natura wpędzała go w kłopoty nie tylko w związku z atakami na fotoreporterów, ale i na innych ludzi.
Sam Worthington
Sam Worthington jest gwiazdą, ale nie świeci tak jasno jak np. Hugh Grant. Dla fotoreporterów jednak liczy się to, z kim się pokazuje. W 2014 roku była to Lara Bingle, australijska modelka, obecnie żona aktora. Fotograf Sheng Li śledził ją. Sytuacja jednak wymknęła się spod kontroli. Sam Worthington stwierdził, że uderzenie w twarz Li było spowodowane bezpośrednim atakiem fizycznym na Larę Bingle, która podobno została kopnięta w kość piszczelową.
Shia LaBeouf
W 2010 roku Shia LeBeouf kręcił Transformers 3, a że w przerwie chciał się w Waszyngtonie napić kawy, wstąpił do kawiarni. Spostrzegł to jeden z wścibskich paparazzich, chcąc nabić sobie kolejnymi fotkami dzienną wierszówkę, zaczął aktorowi robić zdjęcia. LaBeouf to zobaczył i pewnie nic by się nie wydarzyło, gdyby nie natarczywość fotografa. Gwiazda znana z niegrzecznego zachowania nie wytrzymała. Shia wstał, wziął ze sobą kawę. Pewnie był wkurzony, że nie mógł jej dopić, ale zemsta była ważniejsza. Podobno poszedł za oddalającym się fotografem i wylał mu swój napitek na plecy. Krążyły nawet spekulacje, że kawa była gorąca, a więc Shia mógł doprowadzić do uszkodzenia ciała paparazziego, ale podobno jednak wystygła, więc nic bolesnego się nie stało.
Kristen Stewart
Kristen Stewart trudno podejrzewać o rękoczyny w stosunku do naprzykrzających się fotoreporterów, jednak w wielu przypadkach słowa tną na równi z ostrzami, a to, co powiedziała Stewart do jednego z fotoreporterów, jest naprawdę mocne i podyktowane głęboką złością. Rzadko do kogokolwiek mówimy takie słowa – nawet w złości: Jesteś gównem. Nie zasługujesz, żeby oddychać tym samym powietrzem, co ja. Sytuacja ta zdarzyła się w Los Angeles, w 2013 roku.
Hugh Grant
Dzięki filmom wyrobił sobie opinię, a nawet mit w świadomości widzów, że jest pięknym, dystyngowanym, pełnym klasy mężczyzną, który gardzi tego typu agresją. Rzeczywistość jednak jest inna. Pewnego razu w 2007 roku Hugh Grant wybrał się na zakupy, ale przyczepił się do niego pewien fotograf. Był na tyle uciążliwy (zapewne), że wyprowadzony z równowagi aktor rzucił w niego tym, co miał pod ręką, a więc skrzynką fasolki, a potem go jeszcze kopnął. Całość okrasił agresywnym stwierdzeniem, że dzieci tego fotoreportera powinny umrzeć na raka.
Jude Law
Był rok 2009. Jude Law wychodził z jednej z londyńskich restauracji w Mayfair. Miał już na koncie jeden zatarg z paparazzim w 2007 roku. Wtedy sprawy nikt nie zarejestrował, ale tym razem inny paparazzi zrobił zdjęcie, jak Jude Law uderza Harshę Gopal. Pierwszy cios sięgnął potylicy, a potem jeszcze Law dołożył jej w twarz. Aktor tłumaczył się potem, że uderzył fotografkę przez przypadek, bo stracił orientację z powodu błysków fleszy.
Sean Penn
Można powiedzieć, że Sean Penn ma bogatą historię konfrontacji ze światem zewnętrznym za pomocą złości. Przejawia się ona w bluzgach, krzykach, gestykulacji, a także fizycznych atakach. W 2006 zaatakował fotografa na pogrzebie swojego brata. W 1987 został nawet skazany za podobny atak na 60 dni aresztu. W 2009 z kolej oskarżono go o kopnięcie fotografa w nogę. Agresja u Seana Penna zawsze osiągała wysoki poziom i bynajmniej nie byli winni temu paparazzi. Oni tylko wyzwalali jego złość, skrywaną głęboko w psychice.
Cameron Diaz
To, co najbardziej kręci paparazzich, to życie prywatne gwiazd i wszelkie w nim potknięcia – nowi partnerzy, rozstania, zdrady itp. Cameron Diaz w latach 2003–2006 spotykała się z Justinem Timberlakiem, co było nie lada kąskiem dla wścibskich fotoreporterów. Sytuacja wydarzyła się w 2004 roku, a więc, gdy związkiem Diaz i Timberlake’a jeszcze nikt wraz z nimi samymi nie zdążył się znudzić. I tak opowieści są różne. Niektórzy twierdzą, że para zaatakowała fotografa i zniszczyła mu aparat. Inni zaś sugerują, że zniszczenie nie było celowe, tylko nastąpiło przez przypadek, bo Cameron Diaz ukradła fotoreporterowi aparat i chciała z nim uciec. Nie udało się jej jednak. W 2006 roku zaś para ścigała fotografa, który wyskoczył na nich z ukrycia. Niestety nie dogonili go, bo wsiadł do samochodu i podobno próbował ich przejechać.
Sophie Turner
Inaczej zachowuje się Sophie Turner wraz z Joe Jonasem. W tym zestawieniu są oni antyprzykładem reakcji agresywnych. Jeśli tylko spostrzegą podglądających ich paparazzich, starają się przyciągać ich uwagę, pozować, prowokować, czasem pokazać środkowy palec itp. Zapewne dużo ich to kosztuje, ale każda z gwiazd ma własne sposoby radzenia sobie z takim wchodzeniem w osobiste życie uskutecznianym przez paparazzich.
Quentin Tarantino
Popularne jest to nagranie z 2008 roku, gdy paparazzi czekali na Quentina Tarantino przed hotelem podczas Sundance Film Festival. Reżyser zaczął pytać, co się dzieje, a gdy kilkakrotnie nie uzyskał odpowiedzi, zamachnął się na nagrywającego. Panowie później rozmawiali ze sobą, a nagrywający prowokował Tarantino, by uderzył go ponownie. Ostatecznie reżyser odwrócił się i odszedł.