Aktorzy, którzy ZAKOŃCZYLI karierę, choć byli u szczytu sławy
Znajdzie się jeszcze kilka nazwisk, w tym męskich, ale kobiecych również, chociaż nie zmieni to stosunku ilościowego, a dokładnie nie zmieni faktu, że liczba aktorek, które zrezygnowały z kariery, żeby zacząć życie zupełnie inaczej, jest znacząco wysoka – 7/10. Kiedy dopiero miałem zamiar kompletować to zestawienie, byłem przekonany, że będzie zupełnie odwrotnie. Liczby jednak ułożyły się zgodnie z kilkoma prawidłowościami, wynikającymi z różnic płci, jak również ich roli w zachodnim społeczeństwie.
Po pierwsze na kobiety-aktorki o wiele większy wpływ ma życie osobiste. Ze względu na kluczową rolę w rodzinie nie są w stanie łączyć kariery zawodowej z życiem osobistym, dlatego wybierają to drugie. Jedni ocenią takie postępowanie jako wyraz nierówności społecznej, drudzy jako wykazanie się o wiele większą odpowiedzialnością niż mężczyźni, którzy dla kariery aktorskiej (czy w ogóle kariery) są w stanie łatwiej poświęcić rodzinę, niezależnie, czy dotyczy to dorosłych jej członków, czy nawet małych dzieci. Bo są kobiety, te odpowiedzialniejsze, więc mogą. Po drugie wydaje się, że kobiety, nawet jeśli rola społeczna ich do tego zmusza, są odważniejsze w decyzjach, które radykalnie zmieniają ich życie zawodowe. I po trzecie – co wynika z tego zestawienia – kobiety-aktorki częściej niż mężczyźni-aktorzy patrzą na siebie na tyle krytycznie i otwarcie. Więc gdy chcą sprawdzić się w innych życiowych rolach – nawet u szczytu kariery aktorskiej – jeśli uważają, że nie chcą już tego robić, to po prostu decydują się racjonalnie tego więcej nie robić.
Rick Moranis
Może nie świecił tak jasno jak Daniel Day-Lewis, o którym za chwilę, lecz w komedii lat 80. znalazł swoje charakterystyczne miejsce, które umacniał jeszcze na początku lat 90. Niestety w 1991 roku jego żona Ann Belsky zmarła na raka. Przez prawie sześć lat zmagał się z pogodzeniem życia osobistego i kariery aktorskiej jako samotny ojciec i wdowiec. W 1997 roku zdecydował jednak, że rezygnuje z aktywnego bycia aktorem. Swoją decyzję wytłumaczył tak: Jestem samotnym rodzicem i po prostu stwierdziłem, że wychowywanie dzieci i równoczesne podróżowanie związane z kręceniem filmów jest zbyt trudne. Więc zrobiłem sobie małą przerwę. A ta mała przerwa przerodziła się w dłuższą przerwę, a potem stwierdziłem, że naprawdę mi jej nie brakuje. Propozycje jednak wciąż ma, a wychowywanie dzieci nie trwa wieczność, więc mam nadzieję, że jeszcze pojawi się na ekranie.
Grace Kelly
I to jest ten przykład końca kariery, która mogła jeszcze trwać, lecz formalna sytuacja osobista to uniemożliwiła. Na ile to była samodzielna decyzja Grace Kelly, nigdy się nie dowiemy, bo nikt z nas nie był w jej głowie. Mamy tylko interpretacje jej biografów. Tak więc Grace Kelly opuściła świat filmu, będąc niewątpliwie jego królową, z powodu wejścia do innej rodziny królewskiej. W 1956 roku poślubiła księcia Monako Rainiera III. Jej „oknem na podwórze” stał się pałac królewski.
Greta Garbo
Dla wielu faktycznie była kobietą zjawiskową, magiczną, kryjącą jakąś tajemnicę. Miała tego świadomość jako aktorka i kobieta. Korzystała z tej wolności w czasach, w których kobietom tak wielu rzeczy nie było wolno. Przyszedł rok 1941. Greta Garbo była u szczytu, a jednak wybrała wolność i podtrzymywanie legendy. Odsunęła od siebie wizję stopniowego upadku, starzenia się na oczach krytykujących widzów. Całkiem niezłe wyjście tak odejść w chwale.
Shirley Temple
Nie było chyba w historii kina tak znanej dziecięcej gwiazdy. Można powiedzieć, iż paliła się tak jasno, że momentalnie zgasła, ale nie z własnej winy. Kino jej nie wykluczyło. Miała przed sobą wielką karierę po filmie Masakra Fortu Apache. Jej życie po opuszczeniu filmu w wieku 22 lat ułożyło się równie ciekawie. Shirley Temple zrobiła udaną karierę polityczną, pełniąc funkcję ambasadora USA. Mało tego, los naznaczył ją rakiem piersi, którego pokonała i wykorzystała w celu propagowania wczesnej diagnostyki.
Doris Day
Zawsze w pewnym sensie mentalnie była poza społecznością, chociaż została gwiazdą filmu i muzyki. To jednak nic nie znaczy. Miała 4 mężów. Przeżyła 3 rozwody. W 1968 zmarł jej trzeci małżonek, co spowodowało u Day załamanie nerwowe. Sława jej nie uratowała. W 1973 zrezygnowała z aktorstwa, oddając się spokojnemu życiu oraz działalności na rzecz zwierząt.
Bridget Fonda
Przykro to pisać, ale Bridget Fonda nie tak dawno padła ofiarą tzw. body shamingu. Nie pokazywała się publicznie od premiery Bękartów wojny w 2009 roku, a jedna z redaktorek „Daily Mail” zaczęła się nad nią pastwić z powodu najnowszych zdjęć, na których wygląda inaczej niż kiedyś. Bridget Fonda odeszła ze świata filmu po wypadku samochodowym w 2003 roku. Uszkodziła wtedy kręgosłup. Mówi się jednak, że to był pretekst. Chciała to zrobić wcześniej, a nadarzyła się po prostu okazja.
Cary Grant
Cary Grant wybrał życie bez kamer, bez filmu. Potraktował karierę aktora jak zajęcie, które ma większość z nas, tyle że do pewnego wieku, czyli mniej więcej sześćdziesięciu kilku lat. W 1966 roku Grant zabrał jeszcze w Idź, nie biegnij i zaraz potem głosił, że przechodzi na emeryturę. Miał wtedy 62 lata. Zdecydował tak, bo chciał skupić się na wychowywaniu córki Jennifer. Mógłbym dalej grać role dziadków i włóczęgów, ale odkryłem w życiu ważniejsze rzeczy – stwierdził w swojej biografii.
Evangeline Lilly
To było dla mnie zaskoczenie, bo jej kariera ładnie się rozwijała, przynosząc coraz więcej sławy. I może to zaważyło? Evangeline Lilly zdecydowała, że zrobi sobie przerwę, która może być dość długa. Może kiedyś wróci, ale na pewno nie teraz. W poście na Instagramie napisała: Odchodzę od tego, co wydaje się oczywistym wyborem (bogactwo i sława), co może czasami wydawać się przerażające, ale przed tym strachem ratuje wejście w swoją dhamrę. Pewnego dnia mogę wrócić do Hollywood, ale na razie to jest moje miejsce. Nadszedł nowy czas i JESTEM GOTOWA… i JESTEM SZCZĘŚLIWA. Jestem tak przepełniona radością i zadowoleniem dzisiaj, gdy realizuję swoją wizję.
Daniel Day-Lewis
Daniel Day-Lewis odszedł z zawodu naprawdę w blasku chwały. Decyzję ogłosił w 2017 roku, po zrealizowaniu Nici widmo, za którą zresztą otrzymał nominację do Oscara. Minęło już trochę lat i – jak widać – były już aktor wytrzymuje, delektując się emeryturą, choć wiemy, że ma zrobić wyjątek dla swojego syna w jego filmie. Daniel Day-Lewis zdobył sam szczyt i wciąż na nim będąc, odszedł. Trzy Oscary, dwa Złote Globy, cztery BAFTY, trzy Critics’ Choice, dwa Satelity i wiele innych mniejszych, aczkolwiek prestiżowych nagród to naprawdę wspaniały dorobek, żeby zakończyć karierę i ustrzec się aktorskiego zapomnienia.
Brigitte Bardot
Po zakończeniu kariery udało jej się zostać kontrowersyjną aktorką, ale i kontrowersyjną działaczką i generalnie kobietą. Z aktorstwa zrezygnowała w 1973 roku, mając 39 lat. Ostatnią produkcją, w której się pojawiła, był Gdyby Don Juan był kobietą, film nakręcony przez Vadima dla niej i z myślą o niej – o jej odejściu z branży. Gdy przestała już być aktorką, zajęła się obroną praw zwierząt. Założyła fundację, została także wegetarianką i agitatorką, także polityczną. Co ciekawe, wielokrotnie krytykowała władze francuskie za postępowanie typowo liberalne, którego obrona praw zwierząt jest ważną częścią. Została nawet ukarana grzywną za podżeganie do nienawiści rasowej.