SEAN PENN podarował Wołodymyrowi Zełenskiemu swojego Oscara. “Przywieź go do Malibu, jak wygracie”
Gdy w lutym rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, na miejscu znajdował się Sean Penn, który tworzył film dokumentalny na ten temat. Po kilku dniach pobytu w atakowanym kraju, Penn udał się na polską granicę.
Przypomnijmy, że Penn rozpoczął przygotowania jeszcze w listopadzie zeszłego roku, gdy pojawiły się informacje, że rosyjskie wojska zmierzają w stronę Ukrainy i rozpoczęły się spekulacje o inwazji. Aktor nakręcił wówczas pierwsze fragmenty filmu, opublikowane później przez oddział prasowy tamtejszej armii. Później Penn powrócił do Ukrainy. Będąc na miejscu, odwiedził Kancelarię Prezydenta i przeprowadzał wywiady z dziennikarzami i członkami armii. Penn na polską granicę przybył pieszo, po tym, jak zostawił samochód na poboczu. Założona przez aktora fundacja Community Organized Relief Effort od początku inwazji pracuje na rzecz Ukrainy, w tym wspomaga finansowo i zaopatruje uchodźców w wodę i zestawy higieniczne.
Teraz Penn ponownie odwiedził Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. Aktor został uhonorowany tablicą pamiątkową w Kijowie, która upamiętnia jego “szczere wsparcie i istotny wpływ na popularyzację Ukrainy na świecie”. Penn wcześniej podarował Zełenskiemu jednego ze swoich dwóch Oscarów, mówiąc:
To dla ciebie. To tylko głupiutka symbolika, ale będę się czuł lepszy i silniejszy, jeśli będę wiedzieć, że ta statuetka jest tutaj. Jak wygracie, przywieź ją do Malibu. Będę się czuć dużo lepiej wiedząc, że jest tu część mnie.
Zapis spotkania zobaczycie poniżej:
Sean Penn has given his Oscar to Ukraine – @ZelenskyyUa
Thank you, sir!
It is an honor for us. pic.twitter.com/vx2UfEVTds— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) November 8, 2022
Przed tegorocznymi Oscarami Penn głośno apelował, by zaprosić do wystąpienia prezydenta Zełenskiego – zapowiedział wówczas, że jeśli to nie dojdzie do skutku, przetopi swoje własne statuetki. Ostatecznie Zełenski nie wystąpił, ale podczas gali wyrażono wsparcie dla Ukrainy.