Prawdy objawione przez TERMINATORA 3
James Cameron kręcąc “Terminatora 2” nie tylko wzniósł się na techniczne wyżyny, dzięki czemu “T2” nie zestarzał się do dziś nawet o chwilę, ale też stanowczo pozamykał wszystkie furtki do ewentualnych sequeli. Wiadomo było jednak, że pojawienie się kolejnej części “Terminatora” to kwestia czasu.
O dziwo, na nową odsłonę czekaliśmy (tzn. kto czekał ten czekał) aż 12 lat. Misji samobójczej podjął się ot poprawny hollywoodzki rzemieślnik (“U-571”, “Surogaci”) z przebłyskami (“Breakdown”) – Jonathan Mostow. Do współpracy dał się namówić Arnold Schwarzenegger, dzięki czemu projekt miał szanse powodzenia. Niestety, projekt, w dużej mierze pogrzebał Nick Stahl, skądinąd całkiem niezły aktor (polecam jego rolę w “Bully”), który sprofanował nasze wyobrażenie Johna Connora, czyniąc z niego nieudacznika, płaczka i ostatnią ciamajdę. Duża w tym wina scenariusza, według którego John Connor tylko dlatego zostanie przywódcą ruchu oporu przeciwko maszynom, bo kobieta doprowadzi go do bunkra, w którym to on odezwie się do mikrofonu jako pierwszy i przedstawi jako dowodzący tym bunkrem.
Ani jedno działanie Johna Connora w “Terminatorze 3” nie wskazuje, że posiada on jakiekolwiek zdolności w kierunku przywódczo-strategicznym. Nawet jego umiejętność hakowania gdzieś znika; gdy trzeba otworzyć strzeżone kodem drzwi hangaru, John biadoli, że to olaboga pancerne drzwi, podczas gdy Kate odnajduje w tym czasie panel sterowania. Nick Stahl przez cały film stara się zwrócić na siebie uwagę Terminatora, Kate i widzów, ale wszyscy go ignorują.
Mina Claire Danes mówi wszystko
Ale nie tylko Nick Stahl położył “Terminatora 3” – obsadowym strzałem w stopę była też Claire Danes. Pomijam już to, że między dwójką głównych postaci nie iskrzyło nic a nic, na żadnym poziomie emocjonalnym. Danes nie pasowała na heroinę kina akcji, nie pasowała w ogóle (a szczególnie jej dramatyczna fryzura) do tego filmu. O ile jeszcze Kristanna Loken jako-tako wybroniła się w roli kobiety-terminatora – całkiem niegłupi pomysł, tak sama Terminatrix była technologicznym krokiem wstecz względem T-1000. Z kultowego T-800 zrobiono z kolei maszynkę do żartowania – kłaniają się nieszczęsne okulary w kształcie gwiazdkek i “Talk to the hand”. Zabrakło w filmie Mostowa mrocznego klimatu, pewnie dlatego, że 95% akcji dzieje się w “bezpiecznym” świetle dnia. Terminator znów nie zabija, mimo zagrożenia bohaterowie zachowują się bardziej jakby jechali na biwak, niż uciekali przed zabójczą Terminatrix, a po strzelaninie na cmentarzu słyszymy radosne ćwierkanie ptaszków. Żeby chociaż skorzystano z jakichś “spochmurniających” filtrów, ale gdzie tam, naparzające się Terminatory, strzelaniny, wybuchy i nadciągającą apokalipsę otaczają tak żywe, pastelowe kolory, jakby na kamerę ktoś, za przeproszeniem, narzygał tęczą.
Po raz pierwszy w karierze, nie udało mi się uzbierać 50 prawd, a “jedynie” 41, ale przecież nie wyrzucę efektu kilku godzin pracy do kosza, tylko dlatego, że zabrakło 9 sztuk do kompletu. Nie chciałem też niczego dodawać na siłę, więc od dnia dzisiejszego dział “50 prawd objawionych” przestaje istnieć, a zastępują go “Prawdy objawione” – dzięki temu dział będzie może trochę częściej aktualizowany, ku uciesze jego wielbicieli i wkurzeniu jego zaciekłych przeciwników. Jednych i drugich w tym miejscu pozdrawiam i zapraszam do lektury Prawd objawionych przez “Terminatora 3”!
W dużym skrócie – różnica między “Terminatorem 2” a “Terminatorem 3” (zdjęcie z sieci)
1. T-800 nie zdołał zabić twojej matki, a ty uniknąłeś śmierci z rąk T-1000. Sarna stojąca na jezdni, na której widok spadłeś z motoru i o mało co się nie zabiłeś, okazała się najbliższa celu.
T-SARNA Model 010
2. Wymazałeś swoją tożsamość, aby nikt nigdy nie mógł cię znaleźć, gnasz na motorze, jak sam mówisz, przed siebie, do nikąd… ale gdy się wywalasz, trafiasz do weterynarii dziewczyny z twojego miasta, znaczy się, że tak skutecznie kryłeś się przed SkyNetem, że przez wszystkie te lata jeździłeś wokół swojego dawnego miejsca zamieszkania.
3. Aby zatrzeć kapitalne wrażenie po Johnach Connorach, bohaterach z jajami ze stali z filmu Camerona, obsadź w roli Johna Connora Nicka Stahla. Niech wywala się na widok sarny, panikuje, rozpacza, i niech nikt nie słucha jego poleceń. No i niech da sobie odebrać broń i zamknąć w psiej klatce. I niech kobieta strzela do niego. I za niego.
John Connor – wyzwoliciel ludzkości
4. Kobieta w samochodzie na widok nagiej, idącej zmysłowym krokiem blondyny, pyta się jej, czy wszystko w porządku i czy ma wezwać pogotowie. Bo do nagich ludzi wzywa się pogotowie.
5. Cyborg-blondynka potrafi zadzwonić do internetu telefonem bez ani jednej kreski zasięgu. Wystarczy poszumieć do słuchawki.
6. Nieważne, że masz miażdżącą i absolutną przewagę nad podchodzącym do ciebie policjantem, powiększ sobie piersi żeby odwrócić jego uwagę… no właśnie, od czego?
7. Jeśli chcesz zarżnąć legendę Terminatora, każ mu założyć okulary w kształcie gwiazdek, a w tle puść utwór „Macio, macio men”, bo „Bad to the Bone” jest dobre dla cieniasów.
Czy to jeszcze „Terminator” czy już „Magic Mike”?
8. Pamiętasz, żeby założyć ciemne okulary, pamiętasz, że kluczyków należy szukać pod osłoną przeciwsłoneczną, ale gdy John Connor spyta cię, czy pamiętasz Hasta La Vista, tłumaczysz mu, że nie nic nie możesz pamiętać, bo jesteś inny egzemplarz.
9. Coś mnie właśnie tknęło. T-800 byli robieni, jak to ładnie ujął John – „taśmowo” i wszystkie miały twarz Arnolda, right? We wszystkich częściach „Terminatora” widzieliśmy cztery takie egzemplarze. Przypuśćmy, że było kilka wersji twarzy używanych do ich produkcji. Po co zatem partyzanci używali psów, żeby rozpoznawać terminatory, skoro wystarczyło spojrzeć im w twarz?
10. Wszystkich członków ruchu oporu rozpoznajesz, bo znalazłaś ich na zdjęciach w sieci. Ale nie masz pojęcia jak wygląda i ile lat ma Kate Brewster, prawa ręka (a w zasadzie to obie ręce 😉 Johna Connora, i musisz ją rozpoznawać próbując krew zabitej kobiety.
Kate Brewster, czy ketchup?
11. Jeśli chcesz dogonić uciekającego półciężarówką Johna Connora, najlepszym pojazdem do pościgu będzie wielki dźwig, którego prędkość maksymalna wynosi zapierające dech 85 km/h.
12. Hmmm, w ruchu miejskim ten dźwig spisuje się całkiem nieźle 😉
13. Amerykańskimi radiowozami można sterować za pomocą fal radiowych.
14. Nawet pedał gazu wciska się falą radiową.
15. Dźwig porusza się tak szybko, że trzeba go spowalniać wystawiając ramię by zahaczać o wszystko co stoi na poboczu.
16. Nigdy, podczas żadnego z pościgów samochodowych, jakie widziałem w dziesiątkach filmów, nie zdarzyło się, żeby ktoś wpadł na pomysł strzelenia w oponę, by zatrzymać uciekający pojazd. Wpadł na to T-800, w najmniej odpowiedniej chwili w całej historii kina – przestrzelił jedną z miliona opon dźwigu, czego dźwig nawet nie zauważył.
17. Uderzenie ramieniem dźwigu w betonowo / stalowo / szklaną elewację powoduje serię eksplozji.
Stal, beton i szkło – mieszanka wybuchowa!
18. Lekkie szarpnięcie kierownicą wozu strażackiego powoduje obrócenie o 180 stopni wozu strażackiego.
19. Być może ku waszemu zaskoczeniu, sekwencji zmiażdżenia dźwigu przez zaczepienie hakiem o studzienkę kanalizacyjną nie będę się czepiał. Pleciona lina w tym pojeździe ma udźwig 160 ton, więc spokojnie mogłaby zatrzymać ważący 54 tony dźwig, nie zrywając się. A czy dźwig wykonałby takiego fikoła? Nie wiem, nie mam pod ręką dźwigu żeby to sprawdzić :).
20. Uczysz się, choć twój chip (w drugiej części przestawiony na uczenie się), uniemożliwia ci to.
21. Mamy uwierzyć, że Ty i Kate będziecie kiedyś małżeństwem, choć ona cię nie cierpi, ty nic do niej nie czujesz, a jedyna chemia między wami to chipsy, które kupił wam T-800.
Zakochana para, Jacek i Barbara
22. Pamiętasz, że całowałeś się z Kate na mocno zakrapianej imprezie u Mike’a, gdzie „obściskiwali się wszyscy”, ale nie pamiętasz, że chodziłeś z nią przez kilka lat do podstawówki. No, chyba że przez całą podstawówkę łoiliście bardziej niż na mocno zakrapianej imprezie u Mike’a.
23. Aby człowiek przestał się użalać nad swoim losem, należy złapać go za gardło i poddusić unosząc w powietrze. Według podstaw psychologii stosowanej przez T-800, wówczas rozpacz przemieni się w złość. A mnie głupiemu zdawało się, że wówczas powinno zabraknąć powietrza.
24. Mimo że trumna wyładowana jest bronią po brzegi, znajduje się w niej jeszcze miejsce na jednego Johna Connora.
25. Trumna jest kuloodporna… na przypadek zagrożenia życia?
Kuloodporna trumna na wypadek ostrej strzelaniny na pogrzebie
26. Poruszaj się pod postacią narzeczonego Kate Brewster jadąc przez całe miasto na miejsce spotkania z nią, aby 50 metrów od Kate zdemaskować się powracając do postaci Terminatrix, by dać jej czas na ewentualną ucieczką.
27. Kontrolę nad archaicznymi radiowozami i karetką przejęłaś technologią bezprzewodową, ale żeby przejąć kontrolę nad ultranowoczesnymi maszynami, musisz po chamsku wbić w ich szyję stalowy paluch.
28. Bazy wojskowe nie mają żadnej ochrony. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że T-800 i John Connor bez identyfikatorów i uprawnień, za to obwieszeni karabinami i granatnikami dotarli bez trudu aż do miejsca, w którym zgromadzili się wojskowi uruchamiający SkyNet?
– Jak się tu dostaliście?
– Drzwiami, a potem schodami.
29. To nic, że Terminatrix urwała ci głowę, która zwisa teraz tylko na przewodach. Wystarczy włożyć głowę na miejsce i wszystko znowu działa. Bo jesteś jak ruski Walkman, po którego rozłożeniu i złożeniu z powrotem zostaje połowa części, a mimo to walkman działa.
Do wesela się zagoi
30. Jeśli Terminatrix przeprogramuje cię na zabicie Johna Connora, pozostawi ci trochę własnej woli, abyś mógł ostrzec Johna Connora, że chcesz go zabić.
31. Po przeprogramowaniu przez T-X zaczynasz mówić metalicznym, zdławionym głosem, jakbyś miał wiadro na głowie.
32. Jak każda kulturalnie zaprogramowana maszyna pozwalasz wciągnąć się celowi w dyskusję nad sensem życia, w toku której cel wytłumaczy ci, dlaczego nie możesz go zabić.
33. Jak każdy kulturalnie wychowany cel, gdy naciera na ciebie Terminator mówiący spod wiadra, zaprogramowany na zabicie twojej osoby, trzymasz się blisko niego, by w każdej chwili mógł cię dosięgnąć.
34. Negocjacje spalają na panewce i powłócząca nogami, spowolniona do bólu maszyna, przed którą mogłeś spokojnie uciec w międzyczasie czytając pierwszy tom „Wojny i pokoju”, bez trudu cię dogania i ciska twoją naiwną osobą o szybę samochodu.
35. Gdy Terminator nie może zabić celu, bo cel mu nie pozwala, zabija… samochód. Trzeba się w końcu na czymś wyładować.
Szybko, rozpieprzyć coś… cokolwiek… auto!
36. Terminator wyładowuje się na samochodzie zbyt dosłownie, bo pada mu bateria. Ale gdy tylko oddalisz się na bezpieczną odległość, włącza sobie zasilanie z powrotem. Znam tylko jeden przypadek gdy wyłączona maszyna sama się włączyła – magnetowid ustawiony na nagrywanie czasowe.
37. Twój instynkt przywódczo-strategiczny jest tak silnie rozwinięty, że w trakcie całego filmu strzela za ciebie kobieta, a najwięcej strzałów oddajesz do mebli w pustej hali na środku pustyni.
38. Jedną ręką trzymasz zamykające się drzwi hangaru, drugą trzymasz Terminatrix, a… trzecią wyjmujesz sobie z klatki piersiowej baterię.
39. Bateria, którą wyjąłeś sobie z klatki piersiowej trzecią ręką, była drugą i ostatnią, spośród dwóch, które cię zasilały (sam o tym mówiłeś na początku filmu). A skoro tak, to co cię zasilało przez te kilka sekund, w trakcie których pakowałeś baterię w usta Terminatrix i wygłaszałeś kozacki tekst “You’re terminated”?
40. Likwidując Terminatrix powodujesz eksplozję nuklearną, która działa tylko w jedną stronę – cała siła uderzeniowa idzie ku wyjściu z wielkiej góry, która aż podskakuje od wielkiego wybuchu, natomiast do części w której znaleźli się John i Kate wpada tylko trochę pyłu i żarówka świeci przez chwilę z małymi przerwami.
Tymczasowa baza dowodzenia Johna Connora – widok z zewnątrz
41. Jak pokazać wiekopomny moment, w którym John staje się przywódcą resztek ludzkości? Wsadzić go do dziury w ziemi, a wejście zasypać tonami piachu z eksplozji jądrowej. No, teraz John Connor może poprowadzić ludzkość do walki ze SkyNetem. Tylko najpierw ludzkość musi go odkopać.