SYNDROM COVIDA. Ludzie kina, którzy zmarli wskutek powikłań po koronawirusie

Allen Garfield (1939–2020)
Uczył się aktorstwa w The Beverly Hills Playhouse i Actors Studio pod okiem Lee Strasberga i Elii Kazana, później dzielił się doświadczeniem z Quentinem Tarantino, którego wsparł swoim udziałem przy amatorskim, nieukończonym filmie My Best Friend’s Birthday (1987). Zanim został aktorem, był reporterem sportowym i bokserem biorącym udział w zawodach o Złotą Rękawicę. Występował na scenie oraz na małym i dużym ekranie. Chyba nie ma wątpliwości, że najlepszym filmem, w którym zagrał, jest nagrodzona Złotą Palmą Rozmowa (1974) Francisa Forda Coppoli. Wcielił się w nim w postać Berniego Morana – „najlepszego pluskwiarza na wschodnim wybrzeżu USA”, głównego konkurenta postaci granej przez Gene’a Hackmana.
Na początku kariery współpracował z Brianem De Palmą i Robertem De Niro – w ich wczesnym obrazie, komedii Cześć, mamo! (1970), zagrał producenta filmów pornograficznych. Już tutaj był postacią neurotyczną, konfliktową, co stało się jego specjalnością. Później można go było zobaczyć u Roberta Altmana (Nashville, 1975), Richarda Rusha (Kaskader z przypadku, 1980), Wima Wendersa (Stan rzeczy, 1982; Aż na koniec świata, 1991), ponownie u Coppoli w Cotton Clubie (1984).
W niektórych filmach podpisywał się rodzinnym nazwiskiem Goorwitz, np. w Skoku na Brinka (1978) Williama Friedkina, gdzie zagrał fajtłapowatego złodzieja. Masowa publiczność może go kojarzyć z roli antypatycznego szefa wydziału kryminalnego w Gliniarzu z Beverly Hills II (1987) Tony’ego Scotta. Podczas realizacji Dziewiątych wrót (1999) Romana Polańskiego wracał do zdrowia po ciężkim udarze mózgu. Po kolejnym udarze w 2004 całkowicie wycofał się z aktorstwa.
Robert Hossein (1927–2020)
Syn kompozytora o irańsko-azerskich korzeniach, André Hosseina, praktykującego zaratusztrianizm. W kinie debiutował już w 1948, a rok później stał się osobowością teatralną, gdy sukces odniosła napisana przez niego sztuka Złodzieje, w której także zagrał. Głośnym echem odbiła się jego monumentalna inscenizacja Dzwonnika z Notre-Dame (1978) wystawiona w Palais des Sports w Paryżu. W filmach występował regularnie od połowy lat 50., kiedy to pojawił się na drugim planie w arcydziele kryminału – Rififi (1955) Jules’a Dassina. Po zagraniu francuskiego Raskolnikowa w uwspółcześnionej ekranizacji Zbrodni i kary (1956) widziano go głównie w rolach postaci mrocznych i niejednoznacznych moralnie. W tym filmie partnerowała mu Marina Vlady, która była jego żoną w latach 1955–60, a także gwiazdą reżyserowanych przez niego filmów z lat 50., np. kameralnego dramatu Noc szpiegów (1959).
W teatrze łączył sztukę wysoką z elementami kultury popularnej, podobnie postępował przy realizacjach filmowych. Jego dzieła miały w sobie cechy kina gatunkowego, ale nie pozbawiono ich ambitniejszych treści, natomiast w stylu były eksperymentalne i liryczne. Realizował kryminały – Oczy świadka (1964), Wampir z Düsseldorfu (1965), Punkt zrzutu (1970) – a także adaptacje klasycznej literatury francuskiej, takie jak Nędznicy (1982) z Lino Venturą w roli głównej. Nie lada atrakcją są również westerny – Smak przemocy (1961) i Cmentarz bez krzyży (1968). Muzykę do jego filmów komponował najczęściej jego ojciec.
Do najbardziej pamiętnych osiągnięć aktorskich Roberta Hosseina zaliczana jest tragiczna postać hrabiego Joffreya de Peyraca w serii o Markizie Angelice (1964–68). Cykl cieszył się ogromną popularnością także w Polsce. Poza tym warto wspomnieć, że odtwórczyni roli Angeliki, Michèle Mercier, partnerowała mu również w dwóch innych filmach – dramacie kryminalnym Druga prawda (1966, reż. Christian-Jaque) i spaghetti westernie Cmentarz bez krzyży (1968, reż. Robert Hossein), znanym też pod tytułem Kolt i sznur. Do najbardziej popularnych obrazów z udziałem omawianego aktora należą filmy akcji firmowane nazwiskiem Jeana-Paula Belmonda – Cenny łup (1971, reż. Henri Verneuil) i Zawodowiec (1981, reż. Georges Lautner). Spośród mniej znanych można wspomnieć o Mordercy (1963, reż. Claude Autant-Lara) na podstawie powieści Patricii Highsmith wydanej w Polsce jako Niedołęga, a także rolę w italo-horrorze Maska z wosku (1997, reż. Sergio Stivaletti).
Rémy Julienne (1930–2021)
Jeden z najbardziej cenionych w branży wysoko wykwalifikowanych kaskaderów-kierowców i koordynatorów scen pościgów. Angażowany przez Francuzów, Włochów, Brytyjczyków. Gdy Amerykanie kręcili film we Francji i mieli w planach efektowną scenę pościgu, często pamiętali o zatrudnieniu tego stunt drivera. Przez około 15 lat (1981–1995) związany z serią Jamesa Bonda, a jest to marka zrzeszająca najlepszych kaskaderów. Z tego etapu kariery pamiętna jest choćby sekwencja pościgu za żółtym citroënem 2CV wąskimi uliczkami Hiszpanii w Tylko dla twoich oczu (1981, reż. John Glen). Nie ma przesady w stwierdzeniu, że to jeden z najlepszych pościgów w serii.
W 1957 roku Julienne został mistrzem Francji w motocrossie i wtedy właśnie zwrócił na niego uwagę ceniony francuski kaskader Gil Delamare (1924–1966). Zaproponował młodemu kierowcy współpracę i wkrótce Rémy mógł zastąpić mistrza. Niestety, stało się to w tragicznych okolicznościach. Na planie filmu Święty zastawia pułapkę (1966, reż. Christian-Jaque) doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku samochodowego, którego ofiarą był Delamare. Wówczas Julienne zgodził się podpisać kontrakty, których jego mistrz nie zdążył wypełnić. Do najbardziej znanych jego wyczynów z tamtych lat należy szalona jazda w stroju zakonnicy w cyklu przygód Żandarma z Saint-Tropez.
Filmem, dzięki któremu zyskał renomę na świecie, jest brytyjska komedia kryminalna Włoska robota (1969) Petera Collinsona, która bez jego udziału nie zapadłaby tak mocno w pamięć. Wrażenie robi w nim efektowny pościg z udziałem trzech mini cooperów – według scenariusza to nie miała być zbyt spektakularna scena, jednak koordynujący pracę kaskaderów Rémy Julienne dodał wiele pomysłów od siebie, czyniąc tę scenę prawdziwym majstersztykiem. Wykonał dobrą robotę przy filmach z udziałem J.P. Belmonda (Cenny łup, Strach nad miastem, Zawodowiec, Raptus). Wśród nich zwariowana komedia Dubler (1977), będąca w pewnym sensie hołdem złożonym pracy kaskaderów. Z kolei jeden z najefektowniejszych akcyjniaków Jackiego Chana, Zbroja Boga 2: Operacja Kondor (1991), zyskała dzięki połączeniu sił ekipy Chana z zespołem Rémy’ego Julienne’a. Film realizowano na trzech kontynentach, ekipa francuskiego kaskadera uczestniczyła na planie w Hiszpanii przy realizacji sceny motocyklowo-samochodowej.
Pracował przy reklamach takich marek jak Renault, Citroën i Fiat. Zwrócili na niego uwagę twórcy włoskiej odmiany kina policyjno-gangsterskiego, np. Stelvio Massi. W jego filmie Poliziotto sprint (1977), udostępnionym na Netflixie pod polskim tytułem Wyścig po włosku, samochody pełnią istotną funkcję i kaskaderzy mogli zaszaleć. Najbardziej niechlubną w jego karierze okazała się współpraca z Lukiem Bessonem przy komedii Taxi 2 (2000) – w trakcie realizacji sceny kaskaderskiej zginął operator Alain Dutartre (1958–1999), a jeden z asystentów doznał poważnych obrażeń. Sąd pociągnął Julienne’a do odpowiedzialności. Uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci, został skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu. W wyniku odwołania od wyroku kara została zmniejszona do sześciu miesięcy, ale doliczono jeszcze grzywnę w wysokości 50 000 euro.