search
REKLAMA
Zestawienie

AKTORZY, którzy zbudowali swoje KARIERY na filmach SCIENCE FICTION

Odys Korczyński

7 kwietnia 2020

REKLAMA

Chris Hemsworth

Chociaż Thor jest bardziej filmem fantasy z elementami science fiction, to rola w nim utorowała Hemsworthowi drogę do serii Avengers, którą już znacznie bardziej zasadnie można sklasyfikować jako film fantastycznonaukowy. Zresztą serwis IMDb podchodzi do tematu podobnie. Hemsworth zaś wciąż jest młodym aktorem i trudno powiedzieć, jak potoczy się jego kariera. Do tej pory widać jasno, że angaże do Marvelowskiego uniwersum dają aktorowi główne źródło utrzymania oraz wzmacniają w widzach przekonanie, że nikt inny nie byłby w stanie tak dobrze zagrać Thora. Szufladkowanie Hemswortha już się więc zaczęło i może być niebezpieczne dla jego kariery w przyszłości. Zobaczymy, czy będzie miał na tyle dramatycznej siły, żeby wyrwać się ze szponów Marvela i na stałe zmodyfikować gatunkowy kierunek produkcji, w których gra.

William Shatner

Najprawdziwszy w tym zestawieniu więzień granej przez siebie postaci i niewątpliwie najsławniejszy dowódca gwiezdnego krążownika Enterprise, stanowiący wzór odniesienia dla wszystkich aktorów, którzy zagrają Jamesa T. Kirka po nim. Przeglądając jego aktorskie portfolio, można odnieść wrażenie, że seria Star Trek stanowi jego drobną część, jednak kiedy przeprowadzimy precyzyjniejsze śledztwo, okaże się, że najsławniejsze i w większości główne role to właśnie Star Trek. Kiedy w roli Kirka zastąpił go Patrick Stewart, pozostała legenda i odcinanie kuponów od sławy, co przełożyło się w jakimś sensie na granie ról drugo- i trzecioplanowych. Przy takiej sławie, jaką Shatner wyrobił sobie dzięki Star Trekowi, nie jest to jakaś porażka, gdyż ról poza uniwersum zagrał bardzo wiele. Można powiedzieć, że na zaszufladkowaniu nie stracił oraz ocalił legendę Kirka w swoim życiu. Niewątpliwie jego kariera została zbudowana na pokładzie Enterprise i chociaż stery przejął po nim równie doświadczony w science fiction Stewart, o nim z kolei nie można powiedzieć, że fundamentem jego aktorstwa była fantastyka (aczkolwiek to ważny element). Stewart był znacznie bardziej znanym aktorem, nim pochłonął go kosmiczny świat stworzony przez Gene’a Roddenberry’ego, a potem przez Stana Lee.

Leonard Nimoy

Jaki byłby dzisiaj pamiętany Leonard Nimoy, gdyby nie postać Komandora Spocka – trudno powiedzieć. Zawsze stał gdzieś w cieniu, a jego charakterystyczna uroda predestynowała go raczej do ról charakterystycznych niż pierwszoplanowych postaci. Tak się więc stało nawet w Star Treku, do którego powrócił w najnowszej odsłonie serii z Chrisem Pine’em w roli Jamesa T. Kirka. W porównaniu z Williamem Shatnerem zagrał jednak o połowę mniej ról, zatem Spock jako kultowa postać pozostaje dla Nimoya tym ważniejsza, że nie mógł jej zrównoważyć chociażby ilością innych kreacji, jak to starał się zrobić Shatner. Warto jednak pamiętać, że to on wyreżyserował Star Treka III: W poszukiwaniu Spocka, Star Treka IV: Powrót na Ziemię oraz był blisko wyreżyserowania Powrotu do przyszłości. Kto wie, jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby się udało.

Chris Pine i Chris Pratt

Bardzo obawiałem się, jak wypadnie w najnowszym Star Treku. Kilkanaście minut nowej odsłony uniwersum całkowicie rozwiało moje obawy. Chris Pine stał się mocnym konkurentem dla Williama Shatnera, a Star Trek nareszcie dostał prawdziwą szansę na konkurowanie z odcinka na odcinek podupadającą pod rządami Disneya franczyzą Gwiezdnych Wojen. Czy jednak można powiedzieć, że Pine zbudował swoją karierę na filmach science fiction? Po premierze pierwszej części Star Treka jeszcze nie mógłbym tak powiedzieć. Teraz jednak, gdy mamy ich już kilka, w portfolio Pine’a jest również Wonder Woman i Z jak Zachariasz, a w przyszłości na pewno powstanie kolejny Star Trek, tak, z powodzeniem mogę stwierdzić, że aktor zbudował swoją karierę na gatunku science fiction. Co ciekawe, sytuacja z Chrisem Prattem jest podobna. Wspominam o nim, ponieważ mylę go zwykle właśnie z Chrisem Pine’em. O Pratcie nigdy nie powiedziałbym, że zbudował swoją karierę na sci-fi, nawet po pierwszej części Strażników Galaktyki. Dzisiaj jednak, mając szerszy ogląd oraz Pasażerów i serię Avengers, już tak nie mogę stwierdzić.

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.moto7.net/ https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor