search
REKLAMA
Plebiscyt

Najlepsze FILMY 2019 roku według czytelników Film.org.pl

REDAKCJA

6 stycznia 2020

REKLAMA

10.

Boże Ciało

Trzeba przyznać, że ostatnimi czasy miało miejsce niemałe zamieszanie w zakresie rodzimych produkcji poruszających tematykę instytucji Kościoła w Polsce. Ledwo przebrzmiały kontrowersje wokół Kleru, a nowe poruszenie wywołał Tylko nie mów nikomu braci Sekielskich. Natomiast ostatni film Jana Komasy wychylił się prawie nieśmiało na tle tych sensacyjnych tytułów, poświadczając przy tym o dojrzałości reżysera. Boże Ciało to surowy, pokorny, rozbrajająco szczery i mądry film o Bogu odnajdywanym tam, gdzie powinniśmy go szukać, czyli w drugim człowieku. Ze wszystkimi jego niedoskonałościami. Po licznych historiach księży dopuszczających się skandalicznych czynów kryminalnych dostajemy opowieść o kryminaliście, który popełnia kazania bez święceń. Ujęcie tematu jest zupełnie odmienne i fabuła nie dostarcza tak drastycznych treści jak dwa wcześniejsze tytuły, a jednak to Boże Ciało wydaje mi się skuteczniejszą i trafniejszą krytyką, ponieważ kwestionuje samą istotę funkcji księdza i Kościoła. Po cichutku i na spokojnie – tak, żeby można było nawiązać dialog. Daniel, młodziutki recydywista, wychodzi z poprawczaka duchowo odmieniony z pragnieniem, żeby zostać księdzem. Przez kartotekę święcenia są poza jego zasięgiem, jednak przypadek podsuwa mu szansę wejścia w wymarzoną rolę. Okazuje się, że pragnienie czynienia dobrze wystarczy, żeby odmienić i uleczyć całą lokalną społeczność. Nie szkodzi, że ze szlugiem w zębach. Wystarczy dla wiernych – niestety nie dla Kościoła. Zatem czy dobro nielegitymizowane jest mniejsze w oczach Boga? Szansa na Oscara jak najbardziej zasłużona, a znakomity Bartosz Bielenia to moja nowa aktorska obsesja. Natomiast za najlepszy komentarz niech posłuży zasłyszane, szczere stwierdzenie jednego z księży, z którymi wychodziłam z kina: „mam mieszane uczucia”. [Weronika Lipińska]

9.

Avengers: Koniec gry

Koniec gry nie jest pod kątem dramaturgicznym czy fabularnym tak dobrym filmem jak Wojna bez granic, ale ci, którzy śledzą perypetie bohaterów MCU od samego początku, z pewnością nie raz będą zachwyceni, patrząc na to, co zaserwowali im bracia Russo. Jasne, dużo tu fanserwisu, ale podanego tak, że trudno mi było ukryć ekscytację, gdy siedziałem w kinowym fotelu. Ukoronowaniem całości jest oczywiście wspaniała scena z portalami, w której pojawiają się niemalże wszyscy lubiani przez widzów bohaterowie. Znakomity seans! [Łukasz Budnik]

8.

Historia małżeńska

Ogromną zaletą Historii małżeńskiej jest to, że Baumbach pisząc scenariusz nie opowiedział się za żadną ze stron. Zarówno Charlie, jak i Nicole mają swoje racje i obojgu można coś zarzucić – to, czy widz będzie kibicować jednemu z nich, jest wyłącznie efektem subiektywnych odczuć. Ukoronowaniem tego schematu jest jedna z najlepszych scen roku, czyli kłótnia w mieszkaniu Charliego, prawdziwy popis aktorski wspaniałych Scarlett Johansson i Adama Drivera. To, ile żalu i czystych emocji wylewa się w tym fragmencie z obu stron, może przytłoczyć i zagwarantować godziny refleksji jeszcze na długo po seansie. [Łukasz Budnik]

7.

Lighthouse

Niezależnie od tego, że mnie akurat Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii – debiut reżysera z 2015 roku – nieco rozczarowała, trudno było na drugi film Roberta Eggersa nie czekać. Już w Czarownicy reżyser dał się bowiem poznać jako twórca o sprecyzowanej wizji, estetycznym wyczuciu i dobrze pracujący z aktorem. W Lighthouse wszystko to zagrało perfekcyjnie, a w moim mniemaniu  to film dużo bardziej od produkcji z 2015 roku udany. Tegoroczny film Eggersa urzeka obłędną, opartą na doskonałych czarno-białych zdjęciach stroną wizualną i bezgranicznie wciąga trudną do jednoznacznej interpretacji treścią. Aktorski pojedynek pokoleń w wykonaniu Willema Dafoe i Roberta Pattinsona sprawia, że trudno oderwać wzrok od ekranu. Bezkompromisowo brutalny, podszyty erotycznym napięciem, a przy tym wszystkim niezwykle zabawny. [Filip Pęziński]

6.

Faworyta

Jorgos Lantimos bierze na warsztat skostniały gatunek kina kostiumowego i drwi z typowych dla niego tropów i konwencji. Tworzy obraz autorski, ekscentryczny, niezwykle odważny. Rozkosznie kpi z monarchii, ze zrozumieniem i empatią pochyla się przy tym nad samą monarchinią. Na gruncie realizacyjnym tworzy dzieło, od którego trudno oderwać wzrok, a odważny trójkąt Olivii Colman, Emmy Stone i Rachel Wiesz dostarcza widzom jednych z najciekawszych aktorskich pojedynków ostatnich lat. Ta pierwsza wyszła z nich z zasłużonym Oscarem. Jorgos Lantimos utrwala swój wizerunek reżysera niepokornego, ale jednocześnie udowadnia, że nie jest zamknięty na nowe kierunki. [Filip Pęziński]

5.

Irlandczyk

Gdy wydawało się, że Martin Scorsese na dobre zmienił swojego ulubionego aktora z Roberta De Niro na młodego wilka Leonardo DiCaprio, twórca Taksówkarza nieoczekiwanie powrócił do klimatów mafijnych i starej aktorskiej ekipy. W Irlandczyku mogliśmy dzięki temu zobaczyć ponownie na wspólnym ekranie Roberta De Niro i Joego Pesciego (którzy w duecie wymiatali w takich filmach mistrza jak Wściekły byk, Chłopcy z ferajny i Kasyno), a na drugim planie mignął też Harvey Keitel, z którym Scorsese pracował na początku kariery (Ulice nędzy, Taksówkarz). Szkoda jedynie, że w filmie, który w pewien sposób podsumowuje nie tylko karierę aktorską wyżej wymienionych, ale i całą twórczość mafijną Scorsesego, zabrakło miejsca dla Raya Liotty. Mogliśmy za to cieszyć oczy ponownym spotkaniem De Niro i Ala Pacino (po raz pierwszy u Scorsese), który daje w Irlandczyku najlepszy występ od lat. Sam film to opowiedziana w spokojnym tempie historia płatnego zabójcy działającego przez dekady dla mafii i mającego związek z zaginięciem Jimmy’ego Hoffy. Mimo niewielu scen akcji, braku dynamiki oraz szybkiego montażu i ogólnie powoli sączącego się tempa opowieści opartej na dialogu i aktorskich niuansach trwający trzy i pół godziny film oglądałem z niesłabnącym zachwytem, nie mogąc oderwać się od telewizora (okej, jeden raz musiałem do toalety). Delektowałem się zdjęciami, montażem, dialogami, kapitalną grą aktorską i chemią między aktorami (Pesci, Pacino i Stephen Graham – na najwyższym poziomie!). Robert De Niro też po latach wrócił do formy, pod skrzydłami Scorsese nie mogło być zresztą inaczej.

W ubiegłym roku twórca Kasyna rozpętał w Internecie niemałą burzę (do której aktualnie dołączył Terry Gilliam, podzielając zdanie Scorsesego), kiedy to naskoczył na filmy Marvela. Nie zrobił tego jednak z pozycji emerytowanego, sfrustrowanego reżysera, którego filmy już nikogo nie interesują… Nie, równocześnie z atakiem na Marvela (słusznym czy nie, to już każdy musi ocenić sam), którego filmy nazwał „parkiem rozrywki”, dał widzom kolejne wielkie dzieło ze starej szkoły kina – dostojne, wystawne, nakręcone z pietyzmem, dbałością o szczegóły i kontemplację chwili (na co w komiksowych filmach czasu faktycznie nie ma). Irlandczyk to kino przez wielkie „K”, znakomicie opowiedziane i fantastycznie zagrane, udowadniające, że mimo 77 lat na karku Scorsese ma jeszcze wiele do powiedzenia we współczesnym show-biznesie. Aktualnie w filmografii twórcy Króla komedii, w zapowiedziach na 2021 rok, możemy znaleźć tytuł Killers of the Flower Moon, a w rolach głównych widnieją Robert De Niro i Leonardo DiCaprio. Dwaj ulubieni aktorzy Scorsesego, stary i młody wilk na jednym planie? Będzie się działo! [Rafał Donica]

4.

Green Book

Gdybyśmy dziś wydawali słownik gatunków i konwencji filmowych, Green Book bez wątpienia znalazłby się wśród przykładowych tytułów pod pojęciem feel good movie.  Co ciekawe, spisuję te słowa tuż po którymś z kolei seansie (było ich chyba już pięć) i wciąż odczuwam tę samą przyjemność z oglądania filmu Petera Farrelly’ego – a to domena filmów może nie wybitnych, ale bez wątpienia szczególnych. Opowiadający o relacji uznanego czarnoskórego pianisty i amerykańsko-włoskiego „mięśniaka” w latach 60., Green Book w nieinwazyjny sposób podejmuje temat segregacji rasowej i nadaje mu rzeczywisty wymiar. Zestawienie Afroamerykanina z potomkiem włoskich imigrantów skutkuje całą serią zabawnych i trafnych spostrzeżeń, a relacja postaci kreowanych przez Mahershalę Alego (Oscar) i Viggo Mortensena (powinien być Oscar!) to czyste filmowe złoto i miód na serce niejednego widza. Nie przesadzę chyba, gdy stwierdzę, że pod względem sympatii widzów Green Book może stać się Forrestem Gumpem minionej dekady. [Dawid Myśliwiec]

REDAKCJA

REDAKCJA

film.org.pl - strona dla pasjonatów kina tworzona z miłości do filmu. Recenzje, artykuły, zestawienia, rankingi, felietony, biografie, newsy. Kino klasy Z, lata osiemdziesiąte, VHS, efekty specjalne, klasyki i seriale.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK