search
REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa

KOBIETY RZĄDZĄ POLSKIM KINEM. Wielkie kariery i nowe szanse

Karolina Dzieniszewska

8 marca 2018

REKLAMA

Osobistości, osobliwości

Jednak Kino Moralnego Niepokoju to nie tylko punkt startowy dla kariery Holland; w podobnym czasie debiutowała również Barbara Sass – jedna z kobiet, bez których nie obyłby się ten tekst. Począwszy od debiutu, Bez miłości, poprzedzonego licznymi asystami, Sass okazała się twórczynią charyzmatyczną czy wręcz drapieżną. Jej film był bezprecedensowym wydarzeniem, ostrzem wymierzonym w bezradną i miałką bohaterkę kobiecą – reżyserka postawiła na postać silną, atrakcyjną, pewną, bynajmniej niejednoznaczną moralnie, niepasującą do obrazu „matki Polki”. Historia dziennikarki Ewy była ledwie preludium do kariery pełnej tego typu charakterów. W filmie Tylko strach zafundowała swojej bohaterce (brawurowo graną przez Annę Dymną) skrajny ekshibicjonizm, doprowadziła ją do krawędzi, która oznaczała już tylko tragiczne rozwiązania. Obraz ten był nie tylko szczerym portretem kobiety zmagającej się z alkoholizmem, ale także pełnym zrozumienia, niekiedy na granicy okrucieństwa, spojrzeniem na jej totalną samotność i bezradność.

Sass pozostała taką twórczynią do końca, wymieniając jeszcze chociażby Pokuszenie z Magdaleną Cielecką, czyli historię zakonnicy spętanej przez religijne konwenanse, komunistyczne władze, własną, emocjonalną niemoc; skomplikowane stadium miłości, mające swój rodowód q autentycznej historii kardynała Wyszyńskiego. W jakiś sposób znowu to kino nosi znamiona męskości, jest ostre i wyraziste, a jednocześnie mocno zakorzenione w tkance społecznej.

Magdalena Cielecka w Pokuszeniu 1995

Zupełnie inne jest introwertyczne kino Doroty Kędzierzawskiej, reżyserki o międzynarodowej renomie, która raczej rozminęła się z gustami polskich widzów. Również zaczynała na przełomie lat 70. i 80., jednak nigdy te ramy nie określały jej twórczości. Kędzierzawska od pierwszych, szkolnych etiud okazała się twórczynią bardzo samoświadomą, niebojącą się wykorzystywania poetyckiej formy nawet przy kontrowersyjnych tematach, co miało miejsce w filmie Nic – opowieści o zabójstwie noworodka przez kobietę zdesperowaną, patologicznie kochającą swojego męża i przekładającą uczucia ponad racjonalne przesłanki. Wizualne piękno, drobiazgowo kreowany świat wewnętrzny filmu zderzony z tak niemoralnym tematem budził opór wielu odbiorców… a jednak ci, którzy spotkali się z twórczością Kędzierzawskiej, nie byli zaskoczeni. Jej filmy to poetyckie arcydzieła, tworzone raczej dla wąskiej grupy odbiorców, którzy gotowi są psychologiczny realizm wpleciony w uważną obserwację i wrażliwość. Przez lata tworząc swoje filmy z Arturem Reinhardem, reżyserka okazała się niejako specjalistką od bohaterów dziecięcych, nie szczędząc im dramatycznych historii osnutych wokół wyszukanych form. Wymieniając chociażby Diabły, diabły, Nic czy Jestem, kino Kędzierzawskiej można traktować jako wciąż nieodkryty mikrokosmos emocjonalnych analiz, wewnętrznie spójny, artystyczny pogląd na sztukę filmową.

Koronkowa wrażliwość

Szukając jednak kina kobiecego, skupionego na emocjach, poruszającego temat miłości czy erotyzmu należy zwrócić się ku twórczości Magdaleny Łazarkiewicz. Już jej debiut, Przez dotyk, był odważnym zestawieniem wrażliwości z naturalizmem usytuowanym na osi kontaktów nieszczęśliwej Teresy (zgwałconej i chorej) z piękną Anną (realizującą się w udanym małżeństwie i macierzyństwie). W przełomowym 1989 roku zrealizowała natomiast prawdopodobnie swój najgłośniejszy film, Ostatni dzwonek, którego energia zogniskowana na szkolny, młodzieńczy bunt idealnie wpisała się w nastroje społeczne.

Kobiece napięcia, trudne do wysłowienia relacje będą powracać również później w jej twórczości (Odjazd), tak samo jako motywy pierwszego zakochania czy dorastania do miłości (Maraton tańca). W swojej stricte kobiecej twórczości Łazarkiewicz nie uniknęła jednak zarzutów o pretensjonalność, które najgłośniej wybrzmiały przy filmie Na koniec świata z Justyną Steczkowską. Odrobinę egzotyczny, XX wieczny romans to melodramat rozpisany na różne odcienie miłość – począwszy od fizycznej rządy po uczucie silniejsze od czegokolwiek innego – których nie należy podporządkowywać modelom sentymentalnym. Łazarkiewicz zwróciła się raczej ku romantycznym tradycjom literackim, które nie okazały się oczywistym kontekstem dla ówczesnej krytyki.

Justyna Steczkowska w filmie Na koniec świata 1999

Zwrotem ku kameralnemu kinu uczuć jest również twórczość Anny Jadowskiej, która od początku pod płaszczykiem obyczajowych historii kreuje kino pytań stawionych kobiecym bohaterkom. Postaci z jej filmów pragną kochać i być kochanymi, ale nigdy nie przychodzi im to w łatwy, oczywisty sposób. Najczęściej droga do miłości usłana jest kolcami róż, piętrzącymi się nieporozumieniami i rozminięciami. Emocjonalne roszady – splot kilku historii (nie)miłosnych z Dotknij mnie, wywrotowy pomysł, by zarabiać w branży porno z Teraz ja, dramat osaczenia i porzucenia z Dzikich róż – nie opierają się na widowiskowych awanturach, a raczej na małych, prywatnych dramatach.

Avatar

Karolina Dzieniszewska

REKLAMA