Johnny Depp rozważa powrót do roli kapitana Jacka Sparrowa – taką rewelacją podzielił się producent Jerry Bruckheimer w rozmowie z Entertainment Weekly. Według niego aktor jest otwarty na udział w szóstej odsłonie Piratów z Karaibów, jeśli spodoba mu się scenariusz.
Producent stwierdził:
Jeśli polubi to, co przeczyta, myślę, że to zrobi. Wszystko zależy od tekstu
Ostatnia jak dotąd część cyklu, Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara, trafiła do kin w 2017 roku. Rozmowy o kolejnym filmie trwają od 2019 roku, a Bruckheimer zapowiadał wcześniej, że produkcja będzie rebootem serii, choć chętnie zobaczyłby w niej Sparrowa. Jack Sparrow to kreacja Johnny’ego. To, co widzieliśmy na ekranie, wyszło od niego – trochę Pepé Le Swąd, trochę Keith Richards. To była jego interpretacja.
Scenariusz nowej części powstaje we współpracy Craiga Mazina (The Last of Us) i Teda Elliotta, współautora oryginalnych filmów. Wcześniej nad historią pracował Jeff Nathanson (Zemsta Salazara), którego pomysł na finał Bruckheimer określił jako „znakomity”. Prace nad projektem spowolniły jednak strajki w Hollywood w 2023 roku.
Disney zakończył współpracę z aktorem w 2018 roku po publikacji felietonu Amber Heard o przemocy domowej, której miał się dopuszczać Depp. Podczas procesu o zniesławienie w 2022 roku Depp stwierdził w sądzie, że nie wróciłby do roli „nawet za 300 milionów dolarów i milion alpak”.