search
REKLAMA
Zestawienie

GWIAZDY, których mamy już DOŚĆ

O większości z tych gwiazd wciąż pamiętamy, bo nie dają o sobie zapomnieć – jeśli nie poprzez swoje najnowsze role, to dzięki „pudełkowym” skandalom, które służą za substytut...

Odys Korczyński

15 listopada 2021

REKLAMA

Steven Seagal

Niewątpliwie miał szansę stać się kimś wielkim, ikoną kina akcji. Na chwilę mu się ta sztuka nawet udała. W latach 80. Nico Toscani był gwiazdą. Skupiał w sobie takie cechy jak szlachetność, nieustępliwość, bohaterstwo itp., czyli wszystko to, co w kinie akcji ma kluczowe znaczenie. Z biegiem czasu jednak kariera Seagala skupiła się na filmach coraz marniejszej jakości, aż w końcu przerodziła się w karykaturę aktorstwa, idąc w parze z wizualną karykaturą mistrza sztuk walki. Jego zachowanie dopełniło upadku gwiazdy. Oskarżenia o gwałt okazały się przypieczętowaniem jego buraczanej kariery. Teraz co najwyżej możemy go zobaczyć w towarzystwie szemranego towarzystwa Putina i jego oligarchicznych przyjaciół. Co jakiś czas pojawia się za to w plotkarskich wiadomościach. Tyle wystarczy, żeby już mieć go dość, a mógłby wciąż być ikoną w panteonie bohaterów kina akcji obok np. Sylvestra Stallone.

Tom Cruise

Ileż razy jeszcze będziemy słyszeć, że Tom Cruise jest wiecznie młody albo że pilotował helikopter, albo skoczył z wieżowca, mniejsza o to już, czy zrobił to ze spadochronem, czy podrzucili mu go gdzieś w locie, gdy był na wysokości, powiedzmy, setnego piętra. Gwiazdorstwo Cruise’a jest gwiazdorzeniem męczącym. Nawet kolejne części Mission: Impossible, jedna doskonalsza od drugiej – tak szczerze uważam – nie są w stanie tego zmienić. Mało tego, rysą na tym diamencie wciąż pozostaje relacja z Nicole Kidman i sekta scjentologów. Naszemu idealnemu gwiazdorowi do doskonałości wiele brakuje. Tym bardziej więc być może na takiego diamencika pozuje w wymiarze kaskaderstwa?

Gwyneth Paltrow

To, że Paltrow jest częścią MCU, może wydawać się nieco egzotyczne, ale nie da się temu zaprzeczyć. Z pewnością wielu fanów, a nawet kolegów aktorów i reżyserów ma jej dość, lecz to wcale nie oznacza, że jej postępowanie jest bezsensowne. Efekty marketingowe pokazują, że życie w stylu goop ma sens nie tylko wizerunkowy (aktorka ma wiele fanek i fanów), ale i finansowy – świece o zapachu waginy sprzedają się znakomicie, podobnie jak tabletki na popęd seksualny dla kobiet (DTF – Down to Fuck). Możemy mieć dość pomysłów Gwyneth ze względu na ich radykalizm i inność, ale czy nie jest to reakcja bardzo niska, nieprzemyślana, wręcz atawistyczna? Aktorka ma prawo do własnej drogi. Mało tego, jej działalność aktywizuje i uświadamia kobiety na temat ich ciała oraz seksualności. Czy do tej pory ten męski, zakłamany świat coś takiego dla nich zrobił? O to chodzi, że nie, więc zastanówmy się dwa razy, nim wyśmiejemy nonkonformistyczny stosunek do świata aktorki, no chyba że poszłaby w stronę niebezpiecznych dla społeczeństwa antyszczepionkowców.

Russell Crowe

Podobnie agresywnych aktorów znalazłoby się jeszcze kilku. Crowe jest jednak przykładem emblematycznym. Z wierzchu wydaje się miły, całkiem nieszkodliwy, aż coś mu się nie spodoba. Nie tak dawno mój kolega spotkał go na Malcie i poprosił o zdjęcie. Crowe zgodził się bez problemu, chociaż zażartował, że weźmie za fotkę 100 dolarów. Gdyby na planach filmowych był taki miły i trzymał nerwy na wodzy, współpraca z nim zapewne byłaby przyjemniejsza. Mają go dość więc bardziej twórcy i ekipy filmowe niż sami widzowie. Niemniej warto przyjrzeć się samej karierze Crowe’a. Niegdyś kultowe role, a teraz szybko postępujące zmęczenie, wręcz aktorska starość w połączeniu z wizualnym zniszczeniem ciała. Czyżby emocje wykańczały naszego gladiatora od wewnątrz?

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA