search
REKLAMA
Artykuł

FILMOWE MISTRZOSTWA ŚWIATA

Jacek Lubiński

14 czerwca 2018

REKLAMA

Grupa C

Trzecia z kolei grupa to przede wszystkim pojedynek Europy z najmniejszym kontynentem. Stary Świat reprezentują Francuzi z Duńczykami i na dobrą sprawę trudno jednoznacznie orzec, która z tych ekip jest lepsza. Francja tradycyjnie zachwyca artyzmem i niekończącymi się zastępami reżyserów będących jednocześnie zapalonymi kinomanami, podczas gdy Dania idzie na bezkompromisowość i ostry styl wizualny. Warto przy tym zauważyć, że w drużynie trójkolorowych zabrakło Romana Polańskiego – będący wyraźnie w słabszej formie twórca został zdyskwalifikowany za grę i jej finansowanie pod szyldem aż trzech różnych krajów oraz w imię poprawności politycznej (ale nie bójcie się, jeszcze do niego wrócimy). Kontrowersje budzi tu również osoba trenera, ostatnimi czasy skłonnego do nieudanych eksperymentów technicznych. Choć i pod znakiem białego krzyża na czerwonym tle znajdziemy kilku niesfornych twórców, których ego może o sobie nieraz dać znać w trakcie turnieju.

Pod tym względem o wiele bardziej ułożony wydaje się kraj kangurów, prowadzony przez prawdziwego pioniera kina. W tej ekipie sporo jest nieobliczalności i odwagi w operowaniu formą, ale też twórczej dyscypliny oraz czytelnego, konsekwentnie utrzymywanego oryginalnego stylu. Australijczycy są tu zatem w stanie bez większych trudności powalczyć o pierwsze miejsce w grupie. Najsłabsze z całej stawki jest za to Peru – z wolna wychodzące z niszy, acz wciąż borykające się z typowymi dla krajów Trzeciego Świata problemami finansowymi. Nierówny skład, mimo paru znanych nazwisk w szeregach, raczej nie napawa wielkim optymizmem i na tle pozostałych drużyn wypada zwyczajnie mizernie. Potomkowie Inków mogą liczyć w zasadzie tylko na cud jakiegoś nieoczekiwanego arcydzieła.

Francja

trener: Jean-Luc Godard

Luc Besson (c), Alexandre Aja, Jean-Jacques Annaud, Claude Lelouch, Olivier Assayas, Leos Carax, Dany Boon, Jérôme Salle, François Ozon, Mathieu Kassovitz, Patrice Leconte

Australia

trener: Peter Weir

George Miller (c), Bruce Beresford, Phillip Noyce, Baz Luhrmann, Justin Kurzel, David Michôd, Russell Mulcahy, Greg McLean, John Hillcoat, Andrew Dominik, James McTeigue

Peru

trener: Luis Llosa

Francisco J. Lombardi (c), Carlos Alcántara Vilar, Joel Calero, Eduardo Mendoza de Echave, Eduardo Ramos Olivera, Héctor Gálvez, Javier Fuentes-León, Claudia Llosa, Alonso Mayo, Ricardo de Montreuil, Heddy Honigmann

Dania

trener: Peter Schrøder

Lars von Trier (c), Susanne Bier, Thomas Vinterberg, Bille August, Lone Scherfig, Anders Thomas Jensen, Niels Arden Oplev, Christoffer Boe, Per Fly, Nicolas Winding Refn, Nikolaj Arcel

 

 

Grupa D

To ciekawy przykład grupy, która w piłkarskiej rzeczywistości budzi z pewnością wiele emocji. Gdy jednak skupić się na filmie, to temperatura nieco spada, łatwo jest bowiem oddzielić potencjalnych zwycięzców od wielkich przegranych. Na podium z całą pewnością znajdzie się tu najbardziej niepozorny kraj – odizolowana od reszty świata mała wysepka, która od ładnych paru lat jest ważnym uczestnikiem światowych festiwali, a tamtejsi reżyserzy już dawno zdołali zyskać sympatię widowni oraz krytyków. Jak zawsze solidna jest też i Chorwacja (zwraca uwagę pojawiający się po raz kolejny na tych mistrzostwach motyw ojca trenującego swą latorośl), choć wydaje się, że tamtejsze kino po tych wszystkich politycznych perturbacjach nie posiada już takiej świeżości oraz siły przebicia co kiedyś.

Mimo kilku sukcesów w ostatnich latach nie zachwyca natomiast ani ojczyzna Messiego, ani tym bardziej czarne Nollywood. Na to ostatnie składają się obecnie głównie niezależni filmowcy, którym brakuje mentorów i pieniędzy, a towarzyszy prawdziwa amatorka wykonania i słabe aktorstwo, w związku z czym Nigerię jest bardzo łatwo spisać na straty. Z kolei Argentyna wydaje się wciąż bazować na oscarowych sukcesach sprzed blisko dekady i, pomimo pełnej potencjału reprezentacji, rzadko kiedy wykazuje się iście mistrzowską formą, a jej grze brakuje lekkości. Oczywiście żadnej z tych czterech drużyn nie należy lekceważyć.

Argentyna

trener: Adolfo Aristarain

Juan José Campanella (c), Lucrecia Martel, Damián Szifron, Lisandro Alonso, Pablo Trapero, Daniel Burman, Marcelo Piñeyro, Carlos Sorín, Ariel Rotter, Alejandro Agresti, Diego Lerman

Islandia

trener: Hrafn Gunnlaugsson

Baltasar Kormákur (c), Dagur Kári, Grímur Hákonarson, Baldvin Zophoníasson, Hafsteinn Gunnar Sigurðsson, Ragnar Bragason, Óskar Jónasson, Olaf de Fleur Johannesson, Rúnar Rúnarsson, Einar Thor, Friðrik Þór Friðriksson

Chorwacja

trener: Rade Šerbedžija

Vinko Brešan (c), Zrinko Ogresta, Ognjen Sviličić, Danilo Šerbedžija, Nevio Marasović, Mario Kovač, Zvonimir Jurić, Kristijan Milić, Rajko Grlić, Branko Schmidt, Dalibor Matanić

Nigeria

trener: Alki David

Desmond Elliot (c), Akin Omotoso, Julius Onah, Izu Ojukwu, Ishaya Bako, Anthony Onah, Andrew Dosunmu, Pascal Atuma, Newton I. Aduaka, Lancelot Oduwa Imasuen, bracia Amata – Fred i Jeta (grają na zmianę, więc są jak jeden zawodnik)

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA