21 filmów, które TRZEBA zobaczyć na 21. edycji festiwalu NOWE HORYZONTY
Rezydencja pod Truskawką, reż. Kentucker Audley i Albert Biney (Nocne Szaleństwo) – dostępny również online
Film, który wygląda jak kwintesencja amerykańskiego festiwalu Sundance. Wyreżyserowana przez Kentuckera Audleya i Alberta Birneya Rezydencja pod truskawką to szalona, surrealistyczna z ducha opowieść rozgrywająca się w dystopijnej przyszłości. Na ekranie pojawiają się takie stwory jak humanoidalne myszy-marynarze, wilkołak, gigantyczny morski demon czy żaba z saksofonem w rękach. A to wszystko przy stosunkowo niskim budżecie, uwznioślającym tylko triumf nieograniczonej wyobraźni nad wybitnie ograniczoną materią. Nocne Szaleństwo, chyba moja ulubiona sekcja każdych Nowych Horyzontów, w najlepszym wydaniu.
Rodzaj, zwierzę, reż. Lav Diaz (Mistrzowie) – dostępny również online
Nowe dzieło Lava Diaza – jednego z ulubieńców nowohoryzontowej publiczności, filipińskiego mistrza slow-cinema, realizującego filmy trwające nawet po osiem (Kołysanka do bolesnej tajemnicy) czy dziewięć (Death in the Land of Encantos) godzin. Rodzaj, zwierzę to jednak w filmografii Diaza właściwie krótki metraż, trwający „zaledwie” 157 minut. Filipińczyk rozlicza się w nim, tak jak w wielu wcześniejszych projektach, z ambiwalentną przeszłością swojego kraju – tym razem skupiając się na trzech mężczyznach powracających w rodzinne strony ze żmudnej pracy w kopalni. Jeżeli nie widzieliście jeszcze żadnego filmu Diaza, to Rodzaj, zwierzę wydaje się, ze względu na czas trwania, całkiem niezłym punktem wyjścia. Pamiętać należy przy tym jednak, że, jak pięknie ujął to filipiński reżyser w jednym z wywiadów: „There is no short cinema or long cinema. It’s just fucking cinema, man”.
The Sparks Brothers, reż. Edgar Wright (Pokazy Specjalne)
Dokument zrealizowany przez samego Edgara Wrighta (Wysyp żywych trupów, Baby Driver), poświęcony twórczości Russela i Rona Maelów – duetu znanego szerzej jako tytułowi bracia Sparks. W filmie Wrighta, pierwszym dziele non-fiction zrealizowanym przez tego reżysera, pojawiają się takie osoby jak Björk, Flea, Mike Myers czy Jason Schwartzman – wszyscy zapewniają, że muzyka Russela i Rona wywarła na nich przemożny wpływ. Jeżeli dokument autora Hot Fuzz sprawi, że i wy pokochacie braci Sparks, to przypominam: w programie Nowych Horyzontów znajduje się również Annette Leosa Caraxa – musical, do którego piosenki stworzył właśnie duet muzyczny ze Stanów Zjednoczonych.
Titane, reż. Julia Ducournau (Pokazy Galowe)
Drugi film w samodzielnym dorobku reżyserskim Julii Ducournau, która debiutowała w 2016 roku Mięsem (również pokazywanym wówczas na Nowych Horyzontach). Titane dość niespodziewanie stał się jednym z najgłośniejszych filmów sezonu, wygrywając konkurs główny tegorocznego festiwalu w Cannes – pozostawiając daleko w tyle takich starych wyjadaczy jak François Ozon, Paul Verhoeven czy Wes Anderson. Maciej Niedźwiedzki, nasz korespondent z Lazurowego Wybrzeża, napisał, że „w wyobrażeniu widzów Titane wyląduje zapewne gdzieś pomiędzy Tylko Bóg wybacza, Gościem i Coś za mną chodzi”. Czy potrzebne są jeszcze jakieś słowa zachęty? Sensacyjny zwycięzca Cannes jest z całą pewnością najpopularniejszym tytułem 21. edycji Nowych Horyzontów – organizatorzy wrocławskiego festiwalu zaplanowali w związku z tym aż osiem stacjonarnych pokazów dzieła Ducournau. Mam nadzieję, że zobaczymy się na jednym z nich.
Wszystko poszło dobrze, reż. François Ozon (Pokazy Galowe)
Nowy film François Ozona – ekstremalnie pracowitego reżysera-kameleona, niezwykle sprawnie poruszającego się pomiędzy bardzo różnymi gatunkami i konwencjami. Dość powiedzieć, że na przestrzeni zaledwie trzech lat (2016–2018) Francuz zrealizował melodramat historyczny (Frantz), thriller erotyczny (Podwójny kochanek) i dramat społeczny o konstrukcji dokumentu (Dzięki Bogu). Jakby tego było mało, każdy z tych filmów prezentował zadowalający, wysoki poziom artystyczny. We Wszystko poszło dobrze reżyser uderza w dramat obyczajowy z moralnie dwuznacznym problemem eutanazji na pierwszym planie. W obsadzie m.in. Charlotte Rampling i Sophie Marceau, znana najlepiej z Bravehearta – Walecznego Serca i Świat to za mało (jedna z bardziej pamiętnych antagonistek w cyklu o przygodach Jamesa Bonda).
Wyspa Bergmana, reż. Mia Hansen-Løve (Pokazy Galowe)
Na zakończenie proponuję najnowsze dzieło Mii Hansen-Løve, która zabiera widzów na tytułową „wyspę Bergmana”, czyli Fårö – miejsce, w którym legendarny szwedzki reżyser mieszkał i tworzył (to właśnie tutaj zrealizowane zostały m.in. Sceny z życia małżeńskiego i Persona). W filmie Francuzki na skandynawską wyspę trafia para filmowców, w których wcielają się Vicky Krieps i Tim Roth. Oboje pracują nad swoimi scenariuszami, które wkrótce zaczynają przejmować ekran, tworząc zaskakującą mieszankę rzeczywistości i fikcji. Poza Rothem i Krieps w nowym filmie Hansen-Løve zobaczyć można również Mię Wasikowską i Andersa Danielsena Lie.