NADCHODZĄCE PREMIERY NETFLIX. Co wiemy po See What’s Next?
Na co czekają wszyscy?
– drugi sezon wspomnianego Dark;
– Dogs of Berlin – kolejny niemiecki serial Netfliksa, bazujący na kontrze: gliniarze a berlińskie podziemie przestępcze;
Podobne wpisy
– Maniac – 10-odcinkowy serial w reżyserii Cary’ego Fukunagi (Ucieczka z piekła, Detektyw), z głównymi rolami Jonah Hilla w nieopatrzonym jeszcze wcieleniu i wspaniałej Emmy Stone. Akcja toczy się wokół relacji nieznajomych, których łączy udział w testach farmaceutycznych – te przybierają niespodziewany obrót. Czarna komedia stanowi remake norweskiego serialu o tym samym tytule. Czy Ted Santos wspominał o promowaniu kulturowej różnorodności?
– drugi sezon GLOW – serial twórczyń Orange is the New Black, przenoszący widza w świat kobiecego wrestlingu w Los Angeles lat 80.;
– trzeci sezon Stranger Things – na konferencji See What’s Next Netflix ujawnił kilka szczegółów dotyczących zmian w obsadzie.
Na co czekam ja?
Najbardziej wiarygodne filmy i seriale dla nastolatków przedstawiłam niegdyś w artykule, jednak formuła “teen movies” wydaje się być niewyczerpanym źródłem pomysłów. Dlatego ostrzę sobie zęby na:
– pierwszy holenderski serial Netfliksa. Ma opowiadać o grupie studentów, którzy mają wszystko: miłość, pieniądze, władzę, seks. Przypadkiem otwierają portal, prowadzący ich w czasy demonicznego niderlandzkiego złotego wieku. Ten powtórzony za platformą opis przywodzi mi na myśl jedno wielkie kuriozum, dlatego chciałabym obejrzeć.
– Baby, serial produkcji włoskiej. Szykuje się typowa opowieść o dorastaniu.
– The Wave – serial niemiecki, na podstawie głośnego filmu Fala. Oparty na wydarzeniach prawdziwych, opowiada o eksperymencie, przeprowadzonym przez nauczyciela akademickiego na grupie studentów. Rainer Wenger w doświadczalny sposób pragnie pokazać podopiecznym, na czym polegają rządy totalitarne. Jak łatwo się domyślić (vide: Więzienny eksperyment), Fala w pewnym momencie nie przebiega już według planu.
– Turn Up Charlie – na ten brytyjski serial komediowy czekam na ze względu na grającego główną rolę Idrisa Elbę. Zaintrygował mnie ostatnio w Pomiędzy nami góry Hany’ego Abu-Assada i Grze o wszystko Aarona Sorkina. Chętnie obejrzę jak częściej się uśmiecha.
Podobne wpisy
Ważąc pomiędzy rentownością produkcji a zamierzeniem promowania kulturowej różnorodności, Netflix pod względem zapowiadanej oferty wypada całkiem nieźle. Nie będę się czepiać, że korzystając w promocji z terminu EMEA (zbiorcze określenie na kraje Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki), nagłaśnia ledwie kilka produkcji z państw bliżej równika – ważne, że krok w stronę zróżnicowania katalogu filmów wykonany, a za nim może nadejdzie kolejny?