Najbardziej ABSURDALNE ZACHCIANKI aktorów na planach filmowych
Wanna z hydromasażem, boisko do kosza i parę innych “drobnostek”
George Clooney doskonale wie, że jest supergwiazdą, która bez skrupułów może żądać od szefów produkcji lub reżyserów przedmiotów o wartości ok. 150 tysięcy dolarów. Właściwie to dlaczego się aktorowi dziwić? Clooney zdaje sobie sprawę, że sygnowanie jego nazwiskiem produkcji przyniesie jej ogromny sukces, a ponadto prośba o wannę z hydromasażem, chatkę plażową czy boisko do koszykówki to raczej niewygórowane żądania w przypadku filmu o budżecie 100 milionów dolarów (Grawitacja).
Podobnego zdania był Will Smith, który mieszkając zaledwie kilka minut drogi od planu zdjęciowego Facetów w czerni 3 (2012), zażądał od producentów filmu postawienia dwóch luksusowych przyczep kempingowych. Każda z nich kosztowała około miliona dolarów, a jedna pomieściła wyłącznie sprzęt do ćwiczeń aktora. Przyczepy były naprawdę ogromne, czego dowodem niech będą skargi sąsiadów, którym tymczasowe mieszkania Smitha zasłaniały cały widok z okien.
Żądam bardziej realistycznej wizji Nieba
Oto najprawdopodobniej najbardziej absurdalna zachcianka aktorska tego zestawienia, choć przy tym chyba spośród wszystkich najciekawsza. W filmie Quigley (2003) Gary Busey wciela się w miliardera, który ulega wypadkowi i trafia na chwilę do nieba, aby powrócić na ziemię pod postacią psa. Kością niezgody pomiędzy Buseyem a scenografami Quigleya była wizja Nieba. Według aktora, który w 1988 roku przeżył śmierć kliniczną i rzekomo zobaczył „drugą stronę”, w Niebie nie ma luster, jakich pełno było w pierwotnej wersji filmu Williama Byrona Hillmana. Należało także zmienić wygląd sofy. Tym samym Busey uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej Nieba i ujawnił, że będzie tam można wygodnie usiąść.
Mówcie mi “panie prezydencie”
Podobnewpisy
Daniel Day-Lewis to artysta niezwykle oddany aktorstwu metodycznemu. Trzykrotny laureat Oscara całkowicie poświęca się dla roli, co znajduje odzwierciedlenie w jego dziwnych zachciankach na planie filmowym. Najsłynniejsze pod tym względem są żądania aktora podczas kręcenia produkcji Lincoln (2012). Day-Lewis zażyczył sobie bowiem, aby wszyscy na planie filmu Spielberga nazywali go panem prezydentem, odmówił korzystania z dobrodziejstw technologii, których nie mógł używać w latach swego życia Lincoln, a także zrezygnował z rozmowy z jakimkolwiek Brytyjczykiem. Żądania aktora przyniosły skutek w postaci Oscara za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.
Futro z norek
Orson Welles to z pewnością jeden z najważniejszych twórców i aktorów w historii kina. Status legendy pozwalał mu stawiać nietypowe żądania, które czasami zostawały przez reżyserów lub szefów produkcji spełniane. Do najdziwniejszych z nich należy z pewnością strój, jakiego Welles zażyczył sobie podczas kręcenia Czarnej róży (1950). Geniusz kina chciał, aby jego zapatrzona w siebie postać o imieniu Bayan nosiła płaszcz podszyty piekielnie drogim futrem z norek. Co ciekawe, po zakończeniu zdjęć do Czarnej róży zauważono, że specjalnie przygotowany kostium północnoafrykańskiego wodza zaginął. Legenda głosi, że odnalazł się na planie filmowym kolejnej produkcji Wellesa, Otella (1951). Futro z norek stanowiło jednak tym razem stronę zewnętrzną stroju.
Wiaderko z lodem i przyjaciel karzeł
Na koniec niesławny przykład postawy aktorskiej, która zrujnowała dobrze zapowiadający się film. Chodzi oczywiście o Marlona Brando i Wyspę doktora Moreau (1996). Lista żądań i nagannych zachowań słynnego aktora przy tej produkcji jest bardzo długa. Do jednej z najdziwniejszych zachcianek artysty należy z pewnością chęć noszenia wiaderka z lodem na głowie w czasie kręcenia wszystkich scen z jego udziałem. Najbardziej absurdalnym było jednak życzenie, aby w każdej ze scen uwzględnić przyjaciela aktora – karła, który dodatkowo miał być tak samo ubrany jak Brando.
Co sądzicie o przytoczonych przeze mnie nietypowych życzeniach aktorów? A może znacie jakieś inne przykłady dziwnych zachcianek lub żądań gwiazd filmowych? Dajcie znać w komentarzach!