search
REKLAMA
Zestawienie

Kobiety srebrnego ekranu. Aktorki, które popadły W ZAPOMNIENIE

Mariusz Czernic

8 marca 2021

REKLAMA

GILDA GRAY (1901–1959)

Gilda Gray

Z Gildą (1946) Charlesa Vidora łączy ją nie tylko imię głównej bohaterki, „królowa shimmy” bowiem, jak ją nazywano, pozwała twórców filmu za użycie fragmentów jej życiorysu bez jej zgody. Szefowie wytwórni Columbia poszli z nią na ugodę, dzięki czemu zgarnęła jakiś procent zysków, które przyniósł ten pamiętny obraz z Ritą Hayworth. Przyszła na świat w Krakowie jako Marianna Michalska. Była ogromnie popularna w epoce jazzu – w latach 20. ubiegłego wieku. Jej wkład w amerykańską kulturę jest wcale nie mniejszy niż Poli Negri, jednak to druga z Polek jest dziś lepiej pamiętana. Złotowłosa Gilda Gray była przede wszystkim aktorką kabaretową i tancerką, występującą m.in. w przedstawieniach rewiowych Florenza Ziegfelda na Broadwayu. Zasłynęła tym, że spopularyzowała taniec zwany „shimmy”. Niektórzy twierdzą, że nazwa pochodzi od „potrząsania koszulą” („shaking chemise”), które jest charakterystycznym ruchem w tym tańcu, ale sama Gilda sugerowała, że to u Indian narodził się ten styl taneczny. Polega on na tym, że ciało jest nieruchome z wyjątkiem ramion, które szybko poruszane są naprzemiennie (raz prawe, raz lewe) w taki sposób, że przypomina to potrząsanie koszulą. W latach 20. ten taniec był uważany za obsceniczny i niejednokrotnie zakazywano go na scenie i w salach tanecznych. Ale to tylko korzystniej wpłynęło na jego popularność.

Niestety dwie najsłynniejsze role zagrała w filmach, które uważane są dziś za zaginione. Pierwszy to nakręcona w Portoryko i na Bermudach Aloma of the South Seas (1926) Maurice’a Tourneura, wielki hit dekady. Drugi to nominowana do Oscara za zdjęcia Diabelska tancerka (1927) Freda Niblo, gdzie wystąpiła u boku pierwszej azjatyckiej gwiazdy, Anny May Wong. W popularnej bazie IMDb jej filmografia wygląda skromnie, ale niewykluczone, że zagrała w znacznie większej liczbie filmów. Michalska żyła w latach 1901–59 (znalazłem jednak źródła mówiące, że urodziła się w 1898 roku). Nie miała szczęścia w życiu osobistym, bardzo wcześnie straciła rodziców i przez jakiś czas wychowywała się w sierocińcu. Szybko została adoptowana i z przybranymi rodzicami wyjechała do Ameryki. Jej kolejne małżeństwa kończyły się rozwodem, stopniowo pogarszało się jej zdrowie, a w ostatnich latach przed śmiercią żyła w nędzy.

Półtora miesiąca po jej śmierci powstała Hollywoodzka Ścieżka Sławy (Hollywood Walk of Fame) i Gilda Gray została uhonorowana (m.in. z Polą Negri), otrzymując swoją gwiazdę, co miało ją w ten sposób uwiecznić, ocalić od zapomnienia. Jej kariera dobrze się rozwijała do krachu na nowojorskiej giełdzie w 1929, kiedy to stanęła na progu bankructwa. Podniosła się dzięki teatrowi – to on zapewniał jej środki do życia. Kino nie było już dla niej łaskawe, tym bardziej że kojarzyła się z „obscenicznym” tańcem shimmy, który ze względu na przestrzegany w latach 30. kodeks Haysa nie był mile widziany. Chociaż to Stany Zjednoczone były jej domem, nigdy nie ukrywała polskich korzeni. W czasie drugiej wojny światowej oraz po jej zakończeniu pomagała Polakom w emigracji do USA, gdzie również wspierała ich edukację. W 1954 wystąpiła w Great Personalities, odcinku programu rozrywkowego The Liberace Show, gdzie wykonała St. Louis Blues Williama C. Handy’ego (link). W tym samym roku w amerykańskiej telewizji można było usłyszeć historię jej życia w programie Ralpha Edwardsa This Is Your Life. To show w stylu reality-TV, w którym gwiazdy nie wiedziały, że mają być gośćmi programu – zostały przez przyjaciół zwabiane do studia.

SYLVA KOSCINA (1933–1994)

Sylva Koscina w filmie "The Crimes of the Black Cat" (1972)

Urodziła się w Zagrzebiu w byłej Jugosławii (obecnie Chorwacja). Ma korzenie grecko-włoskie, ale także polskie ze strony matki. Karierę zrobiła we Włoszech, dokąd przyjechała po drugiej wojnie światowej. Wygrywała w konkursach piękności, pracowała jako modelka, studiowała fizykę na uniwersytecie w Neapolu. W roku 1955 zadebiutowała na dużym ekranie, a pierwszy znaczący sukces odnotowała rok później – w neorealistycznym dramacie politycznym Czerwony sygnał (1956, reż. Pietro Germi). Chociaż włoskie kino gatunkowe z upływem lat zyskuje na znaczeniu, wkład Sylvi Kosciny jest zazwyczaj pomijany. Można ją zobaczyć w dwóch peplach o Herkulesie (1958–59) ze Steve’em Reevesem, ekscytującym akcyjniaku z nurtu poliziottesco The Italian Connection (1972, reż. Fernando Di Leo), onirycznym horrorze gotyckim Lisa and the Devil (1973, reż. Mario Bava). Występowała również w filmach giallo.

W tym ostatnim nurcie wyróżnia się Crimes of the Black Cat (1972, reż. Sergio Pastore), określany mianem ekstrawaganckiego giallo. Śledztwo prowadzi w nim niewidomy kompozytor Peter Oliver (Anthony Steffen), intryga toczy się wokół domu mody w Kopenhadze, prowadzonego przez Françoise Ballais (Sylva Koscina), a morderca używa do swoich zbrodni czarnego kota i żółtych jedwabnych chust. Film cechuje się powściągliwością z nutą szaleństwa, ale ta nuta z biegiem czasu wybrzmiewa coraz głośniej, osiągając najmocniejszy dźwięk w finale. Oprócz włoskiego kina gatunkowego Sylva Koscina pojawiała się także we francuskim nurcie rozrywkowym, na przykład w produkcji gangsterskiej Vertigo for a Killer (1970, reż. Jean-Pierre Desagnat). To historia Marca (Marcel Bozzuffi), zabójcy na zlecenie, który nie realizuje kontraktu, ponieważ celem ma być jego przyjaciel. Aby uciec przed gniewem przełożonych, Marc zabija jednego z szefów i próbuje upozorować własną śmierć w wypadku. Podstęp się nie udaje, bo na miejscu wypadku nie znaleziono jego rewolweru. Gangster ukrywa się na Riwierze Francuskiej. Pomaga mu właścicielka rezydencji Sylvie Dussart (Sylva Koscina), która obmyśliła intrygę, i wygląda na to, że zabójca znalazł się w pułapce.

Inne ciekawsze filmy z udziałem Kosciny to kino wojenne: jugosłowiańska Bitwa nad Neretwą (1969) – nominowana do Oscara w kategorii film obcojęzyczny – i włosko-amerykańskie Gniazdo szerszeni (1970). Do zapomnianych, ale wartych uwagi produkcji można jeszcze zaliczyć: francuski film awanturniczy Człowiek w żelaznej masce (1962), turecko-hiszpański thriller szpiegowski Estambul 65 (1965) oraz pokazujący uroki Sardynii debiut Marcello Fondato The Protagonists (1968), który trafił do oficjalnej selekcji festiwalu w Cannes akurat wtedy, gdy imprezę odwołano z powodu wydarzeń Maja 1968 roku.

ELEANOR PARKER (1922–2013)

Charlton Heston i Eleanor Parker w filmie "Naga dżungla" (1954)

W długiej historii Oscarów wiele jest decyzji, które budzą zastrzeżenia zwykłego widza. Jedna z nich miała miejsce na ceremonii w 1951 roku, kiedy najlepszą aktorką uznano Judy Holliday (Urodzeni wczoraj), podczas gdy wśród nominowanych były Bette Davis (Wszystko o Ewie) i Gloria Swanson (Bulwar Zachodzącego Słońca). Ja nagrodziłbym jednak inną aktorkę, Eleanor Parker, nominowaną wówczas za rolę więźniarki w dramacie Caged (1950, reż. John Cromwell). Ta kreacja przyniosła jej nagrodę aktorską na festiwalu w Wenecji, tzw. Puchar Volpiego. Potem przyszły kolejne wymagające i doceniane role: żona policjanta w Opowieści o detektywie (1951) Williama Wylera, australijska śpiewaczka operowa Marjorie Lawrence w Przerwanej melodii (1955) Curtisa Bernhardta, żona narkomana w Złotorękim (1955) Ottona Premingera. Współcześnie może być najbardziej pamiętana z roli zamożnej wdowy w głośnym musicalu Roberta Wise’a Dźwięki muzyki (1965).

Jednym z najbardziej niezwykłych filmów z udziałem Eleanor Parker jest Naga dżungla (1954) Byrona Haskina według opowiadania Carla Stephensona Leiningen Versus the Ants (1938). Kiczowata fabuła o walce człowieka z mrówkami nie zamieniła się tu w bezmyślną ramotkę. Zaskakujące jest to, że w tym rozrywkowym (na pierwszy rzut oka) filmie przygodowym bardzo duży nacisk położony został na aktorstwo i relacje między bohaterami. Akcja wbrew tytułowi nie rozgrywa się w dżungli, lecz w brazylijskim lesie deszczowym na początku XX wieku. Do tropikalnego kraju przybywa z Nowego Orleanu elegancka dama Joanna Selby (Eleanor Parker), która wzięła ślub per procura i dopiero ma poznać własnego męża. Jest nim właściciel plantacji kakao Christopher Leiningen (Charlton Heston), człowiek grubiański, pozbawiony poczucia humoru. Pomiędzy dwojgiem ludzi – wychowanych w różnych kulturach – tworzy się niewidzialna linia, ale jest ona subtelnie przełamywana. Bo mimo różnic charakterów i niespełnionych oczekiwań coś jednak ich łączy – mają swój upór, dumę, ambicję. Zagrane jest to intuicyjnie, z uczuciem i budzi wcale nie mniejsze emocje niż spektakularny, katastroficzny akt trzeci, w którym postacie toczą walkę ze zorganizowaną wielką armią… zabójczych mrówek marabunta. Do atutów dzieła należą zdjęcia trikowe Johna P. Fultona i kostiumy Edith Head.

Eleanor Parker była nazywana „kobietą o tysiącu twarzy”, co dobitnie świadczy o rozległej skali jej możliwości. Doug McClelland napisał jej biografię pt. Eleanor Parker: Woman of a Thousand Faces. Inne perełki z jej filmografii to kostiumowa produkcja Scaramouche (1952) George’a Sidneya oraz thriller podejmujący w interesujący sposób problem ailurofobii Eye of the Cat (1969) Davida Lowella Richa. Chociaż doceniam takie ikony lat 50. jak Audrey Hepburn i Marilyn Monroe, to jednak moim zdaniem Eleanor Parker grała w wyższej aktorskiej lidze i całkiem niesłusznie popadła w niepamięć.

Mariusz Czernic

Mariusz Czernic

Z wykształcenia inżynier po Politechnice Lubelskiej. Założyciel bloga Panorama Kina (panorama-kina.blogspot.com), gdzie stara się popularyzować stare, zapomniane kino. Miłośnik czarnych kryminałów, westernów, dramatów historycznych i samurajskich, gotyckich horrorów oraz włoskiego i francuskiego kina gatunkowego. Od 2016 „poławiacz filmowych pereł” dla film.org.pl. Współpracuje z ekipą TBTS (theblogthatscreamed.pl) i Savage Sinema (savagesinema.pl). Dawniej pisał dla magazynów internetowych Magivanga (magivanga.com) i Kinomisja (pulpzine.pl). Współtworzył fundamenty pod Westernową Bazę Danych (westerny.herokuapp.com). Współautor książek „1000 filmów, które tworzą historię kina” (2020) i „Europejskie kino gatunków 4” (2023).

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA