David Rasche nie jest tak znany jak James Cromwell, ale spełnia tę samą użytkową funkcję. W porównaniu z Cromwellem jest nieco bardziej dowcipnym aktorem, który jednak lepiej potrafi wytwarzać na twarzy emocjonalne grymasy. Znika w fabułach, w których wciela się w postaci charakterystyczne. To niczego nie zmienia oczywiście w odbiorze tych znanych produkcji, z których szczególnie trzeba polecić: Facetów w czerni 3, Okazję na miłość, Strażnika oraz Cobrę.
Młodszy brat Macaulaya. Jego kariera aktorska przebiegła jednak spokojniej niż sławnego brata. Można powiedzieć, że Kieran wciąż jest na dorobku i mozolnie przedziera się przez kolejne role. Na uwagę zasługują m.in. Scott Pilgrim kontra świat czy Ucieczka od życia, dostępna na Prime Video. Czy zwróciliście może uwagę na rolę Kierana w Kevinie samym w domu? Zagrał tam Fullera, młodszego brata Kevina. Wtedy nikt na niego nie zwracał uwagi, a dzisiaj? Jest dojrzalszym artystycznie aktorem niż jego sławny brat.
Aktor z niego bardzo specyficzny i niedoceniony. Nieco starsze pokolenie z pewnością zna go z roli Bena w Krótkim spięciu. To był rok 1986, a więc sporo lat temu, a produkcja nie straciła jeszcze dawnego wigoru. Trzeba ją znać, bo mało jest w historii kina tak udanych komedii science fiction. Większość ról Fishera Stevensa to dalsze plany i charakterystyczni bohaterowie. Niedawno premierę miała animacja o kultowym hydrauliku Mario, a więc przypomniałem sobie inny ciekawy film, całkiem udaną adaptację gry z Bobem Hoskinsem i Johnem Leguizamo w rolach Mario i Luigiego. Pojawia się w nim Fisher Stevens w roli niezbyt miłego Iggy’ego, krewniaka Koopy. Do takich ról Stevens również się nadaje – śliskich antagonistów.
Wydaje się, że wciąż walczy o swoją pozycję gwiazdy, a nie aktora drugiego planu. Kreacją Amletha w Wikingu udowodnił, że jest w stanie unieść ten ciężar roli. I ten film polecałbym w jego portfolio najbardziej. Wart uwagi jest również W domu innego, gdzie Alexander Skarsgård zagrał ciekawą postać architekta, który wdaje się w skomplikowaną relację z osobliwą kobietą. Co zaś do Sukcesji – Skarsgård chyba wciąż nie do końca odnajduje się w tym formacie. Był w nim może na tyle krótko, że jeszcze się nie oswoił z nieco innym tempem fabuły serialu. Niemniej w obsadzie jego postać i charakterystyczna uroda świecą jasno, podobnie jak w genialnym tytule Davida Yatesa pt. Tarzan: Legenda. Obejrzałem tę produkcję trochę późno w stosunku do premiery, a refleksja nad tą rolą również narosła wraz z czasem. Dzisiaj uważam, że Lord Greystoke w wydaniu Alexandra Skarsgårda bije na głowę Christophera Lamberta w oczywiście świetnym ukazaniu aktorskim tego bohatera w klasycznym dla gatunku już filmie Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp w reżyserii Hugh Hudsona.
I dotarliśmy do ostatniej postaci, występującej w Sukcesji z rzadka. Holly Hunter znana jest przede wszystkim z Fortepianu Jane Campion. W jej karierze znajdziemy jednak perełki np. rolę w Psychopacie Jona Amiela albo serialu Tajemnice Laketop. Holly Hunter przez kilka lat była żoną Janusza Kamińskiego, jednego z najlepszych polskich operatorów filmowych. Trudno jednak nazwać udaną ich współpracę na zawodowej niwie, jeśli domyślacie się, co mam na myśli. Holly Hunter jest aktorką znaną, z mnóstwem ról na koncie, jednak to kreacja w Fortepianie zapada najbardziej w pamięci.