search
REKLAMA
Artykuł

ALE NUMER!

Jacek Lubiński

19 marca 2017

REKLAMA

VIII

Cyfra o tyle ciekawa, że nie zalicza się ani do liczb pierwszych, ani do półpierwszych. Jej okrągłe kształty w zapisie arabskim przysłużyły się jej wizerunkowi doskonałości i obfitości. A gdy pijana przewróci się na bok, zamienia się od razu w nieskończoność. W naturze i zbrodni nieodzownie kojarzona z ośmiornicą o długich i lepkich mackach. W skrótach klawiszowych robi za „okulary”, a na imprezkach komputerowych nerdów rozgrzewa bitami. Bila z numerem osiem jest najważniejsza na stole bilardowym, a na ryk silnika V8 nie ma mocnych. Także w kinie ósemka dosadnie zaznaczyła swoją obecność, nie tylko za pomocą popularnego wśród amatorów formatu taśmy.

Osiem milimetrów aka Super 8 – takie też tytuły filmów przychodzą jako pierwsze na myśl. Jeden z nich jest mocnym thrillerem z Nicholasem Cagem. Drugi udaną laurką dla Kina Nowej Przygody. Oba warto obejrzeć. Żelazną klasyką ruchomego obrazu nadal pozostaje natomiastFelliniego, któremu Peter Greenaway stworzył po latach niejaki hołd w postaci 8 i pół kobiety. Także François Ozon nakręcił rozśpiewane 8 kobiet. Swego czasu na pierwszych stronach gazet głośno było również o filmowym debiucie rapera Eminema o tytule 8 mila, odwołującym się do nazwy miejscowej drogi stanowiącej granicę pomiędzy białą, a czarną społecznością. Jeszcze lepszy okazał się reżyserski debiut Paula Thomasa Andersona – Ryzykant, znany także jako Sydney oraz, przede wszystkim, Hard Eight (termin hazardowy).

8 12 Marcello Mastroianni 1963

W latach 30. na Kolację o ósmej zapraszał George Cukor, którego dzieło wskrzeszono na potrzeby telewizji pół wieku później. Dla tego też medium Brytyjczycy nakręcili dramat polityczny w gwiazdorskiej obsadzie, Ósma strona. Następnie Elizabeth Taylor, która za swoją rolę w odważnym jak na tamte czasy BUtterfield 8 – w dużym skrócie: opowieści o prostytutce – otrzymała swojego pierwszego Złotego Rycerza. Nie tak dawno nagrodą tą uhonorowano jeszcze muzykę z Nienawistnej ósemki Quentina Tarantino. No i jest on, Obcy, którego genezę polski dystrybutor niemal od razu postanowił widowni odrobinę przybliżyć – tak narodził się 8. pasażer Nostromo.

Ośmiokąt – tę pozycję z Chuckiem Norrisem z pewnością pamiętają dzieci ery VHS, bowiem dystrybutowało ją u nas sławetne Video Rondo. Na kasetach wideo popularna była również komedia z Joe Pescim Osiem głów w torbie, a grzeszną przyjemnością początków XXI wieku okazał się Atak pająków, czyli Eight Legged Freaks. Familijna Przygoda na Antarktydzie (Eight Below) z psiakami oraz posępny thriller Jennifer 8 z Andym „psie oczy” Garcią dopełniają kinowego wizerunku podwójnie okrągłej cyferki. Rzutem na taśmę dopisać można tutaj jeszcze zbliżające się wielkimi krokami Ocean’s 8, czyli kobiecą przeróbkę 11, 12 i 13 Danny’ego Oceana. Pytanie czy panie będą cieszyły się zbliżonym powodzeniem.

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA