search
REKLAMA
Zestawienie

Aktorzy, którzy DŁUGO CZEKALI na SŁAWĘ. Nigdy nie jest za późno!

Dawid Konieczka

10 stycznia 2019

REKLAMA

Samuel L. Jackson

samuel-l-jackson-1

Dziś wydaje się, jakby Samuel L. Jackson był obecny na ekranach kin od zawsze. Nawet jego epizod w Księciu w Nowym Jorku (1988) nie wywołuje specjalnego zaskoczenia. Prawda jest jednak taka, że jeszcze trzydzieści lat temu Jackson nie był zbytnio znany. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych aktor funkcjonował na zdecydowanym zapleczu kina popularnego, jednocześnie udzielając się w teatrze. W tamtym czasie miał również poważne problemy z narkotykami i alkoholem, ale na szczęście udało mu się pomyślnie przejść odwyk. Zaraz potem miał miejsce również przełom na polu zawodowym. Pierwszymi krokami Jacksona do sławy były role w Chłopcach z ferajny (1990) Martina Scorsese i Rób, co należy (1989) Spike’a Lee. To dzięki drugiemu z wymienionych twórców gwiazda Samuela rozbłysła na dobre. W 1991 roku aktor zagrał w Malarii, co przyniosło mu ogromne uznanie i popularność dopiero w wieku 43 lat. Od tego czasu Jackson na stałe zagrzał sobie miejsce w panteonie hollywoodzkich gwiazd.

Steve Carell

steve-carell-1

Steve Carell jest od kilku lat na fali wznoszącej. Niedawno na ekranach polskich kin mogliśmy podziwiać jego wspaniałą kreację w Moim pięknym synu, a wcześniej pojawił się w takich dziełach jak Wojna płci, Big Short czy Foxcatcher. Jest on jednak kojarzony przede wszystkim z rolami komediowymi, których ma w dorobku znacznie więcej. To właśnie tego rodzaju występ przyniósł mu wielką popularność. Zanim Carell na dobre zagościł na wielkim ekranie, zdobył sławę dzięki amerykańskiej wersji serialu Biuro (2005-2013) Jego Michael Scott jest jednym z najbardziej niezapomnianych bohaterów telewizyjnej komedii, który do dziś cieszy się niesłabnącą sympatią. 43-letni Carell mógł nareszcie pokazać międzynarodowej publiczności swój talent, który, jak miało się wkrótce okazać, nie wyczerpywał się wyłącznie na humorze.

Kathy Bates

kathy-bates-misery-3

Najsłynniejsza, oscarowa rola Kathy Bates jednocześnie była dla niej wielkim przełomem w karierze. Zanim w wieku 42 lat zdobyła nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za wcielenie się w psychopatkę Annie Wilkes w filmie Misery (1990), Bates była aktorką głównie drugiego planu, a jej dorobek nie powalał na kolana. Jak widać debiut (Odlot, 1971) u mistrza, jakim był Miloš Forman, nie zapewnił jej łatwej ścieżki do sławy. Kathy grała też w operach mydlanych, a także w teatrze — tu odnosiła nieco większe sukcesy. Na szczęście po występie w Misery aktorskie propozycje zaczęły pojawiać się częściej. Kathy Bates nie stała się wielką gwiazdą z dnia na dzień, ale Oscar niewątpliwie pozwolił na dość szybkie i skuteczne przebicie się do hollywoodzkiego panteonu.

Judi Dench

judi-dench-1

Judi Dench jest jedną z tych aktorek, których właściwie nie pamiętamy z ról filmowych z ich młodości. Nic dziwnego, bo Angielka przez wiele lat była uznaną aktorką teatralną i sporadycznie pojawiała się na ekranach, a jeśli nawet, to przede wszystkim w produkcjach powiązanych właśnie ze sztukami scenicznymi. Odnosiła też sukcesy w serialach, co przyniosło jej trzy nagrody BAFTA. Z nieco bardziej znaczących ról u początków wielkiej filmowej kariery Dench należałoby wymienić Pokój z widokiem (1985) oraz Henryka V (1989). Międzynarodową sławę przyniosła aktorce dopiero seria o agencie 007. W GoldenEye (1995) 61-letnia Judi wcieliła się w przełożoną Jamesa Bonda, M, co powtórzyła jeszcze siedmiokrotnie. Od tamtego czasu stała się niezwykle popularna, otrzymując Oscara za Zakochanego Szekspira (1998); oprócz tego zgromadziła sześć nominacji do tej nagrody, zdobyła dwa Złote Globy i 4 statuetki BAFTA.

Ian McKellen

ian-mckellen

Podobnie jak Judi Dench, zanim Ian McKellen stał się rozpoznawalną na całym świecie gwiazdą kina, miał już ugruntowaną pozycję w teatrze. Angielski aktor wystąpił w wielu spektaklach, a zwłaszcza adaptacjach sztuk Shakespeare’a. Co ciekawe, to właśnie adaptacja dzieła literackiego mistrza otworzyła późniejszemu odtwórcy roli Gandalfa drzwi do filmowej sławy. Kariera McKellena nabrała solidnego rozpędu za sprawą twórczo przeniesionego na ekran Ryszarda III w 1995 roku. Tytułowa rola 56-letniego aktora spotkała się z niezwykle ciepłym przyjęciem ze strony krytyków, a on zaczął grywać w znacznie głośniejszych produkcjach niż dotychczas. Już niecałe dwa lata później zdobył statuetkę Złotego Globu za występ w telewizyjnym Rasputinie. Kolejne dwa lata — pierwsza nominacja do Oscara za Bogowie i potwory. Lata 2000-2001 to już komercyjny przełom. McKellen wcielił się wtedy w Magneta w pierwszej części serii X-Men oraz we wspomnianego już Gandalfa we Władcy Pierścieni: Drużynie Pierścienia.

Dawid Konieczka

Dawid Konieczka

W kinie szuka przede wszystkim kreatywności, wieloznaczności i autentycznych emocji, oglądając praktycznie wszystko, co wpadnie mu w ręce. Darzy szczególną sympatią filmy irańskie, science fiction i te, które mówią coś więcej o człowieku. Poza filmami poświęca czas na inną, mniej docenioną sztukę gier wideo, szuka fascynujących książek, ogląda piłkę nożną, nie wyrasta z miłości do paleontologii i zastanawia się, dlaczego świat jest tak dziwny. Próbuje wprowadzać do swojego życia szczyptę ekologii, garść filozofii i jeszcze więcej psychologii.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA