10 NAJCIEKAWSZYCH CZARNYCH CHARAKTERÓW w serialu „Z archiwum X”
Miejsce 5. Rodzina Peacocków, Home
Uosobienie wielopokoleniowej perwersji i degeneracji. Mnożąca się wyłącznie we własnym zakresie od czasów wojny secesyjnej rodzina żyje w przerażających warunkach i całkowitym zezwierzęceniu. Gdzieś po drodze chów wsobny doprowadził do tego, że ulegli strasznym deformacjom, nie tylko fizycznym, ale również psychicznym. Nie doświadczają bólu, nie mają uczuć wyższych, a ich wzajemna lojalność przyjmuje chorą, wynaturzoną formę. Wejście do domu rodziny Peacocków przypomina zajrzenie do przedsionka piekła.
Miejsce 4. John Lee Roche, Paper Hearts
Pozornie sprawia wrażenie eleganckiego, błyskotliwego dżentelmena o nienagannych manierach. W rzeczywistości to bezwzględny morderca, pedofil i gwałciciel. Swoich ofiar wypatrywał, pracując jako obwoźny sprzedawca odkurzaczy. Uprowadzał je, wykorzystywał i mordował, na pamiątkę zachowując serduszko wycięte z ubrania. Roche się nudzi, więc żeby tę nudę nieco rozproszyć, proponuje Mulderowi małe starcie intelektualne. Oczywiście to, co przeżywają rodziny dziewczynek, do których zamordowania się pierwotnie nie przyznał (wolał mówić o trzynastu, bo to taka ładna, magiczna liczba), nie obchodzi go w najmniejszym stopniu. Ma za to żywy interes w tym, żeby dostarczyć sobie przyjemności ponownego przeżywania wszystkich swoich zbrodni. Odcinek, w którym osobiście motywowany Mulder, kierowany pragnieniem wyświetlenia losu siostry Samanthy, daje się niespodziewanie zwieść i zmanipulować ku zaskoczeniu wszystkich.
Miejsce 3. Phyllis Paddock, Die Hand Die Verletz
Pleased to meet you, hope you guess my name? To odcinek, w którym agenci Scully i Mulder mają okazję się zmierzyć z szatanem we własnej osobie. Jest przewrotny (kto by się spodziewał jakichkolwiek podstępnych zamiarów po nauczycielce-szarej myszce?), jest manipulantem i, rzecz jasna, mistrzem kłamstwa. Przede wszystkim jednak cechuje go niesłychana próżność. Wszystko bowiem bierze się z tego, że wyznawcy przestali okazywać swojemu bóstwu wystarczający szacunek i oddanie, zaniedbując hymny, ofiary i modlitwy. Trzeba im dać nauczkę. A potem zniknąć.
Miejce 2. Eugene Tooms, Squeeze/Tooms
Morderca z przydatną umiejętnością przeciskania się przez najmniejsze szczeliny, przeplatający swoje okresy morderczej aktywności trzydziestoma latami hibernacji. Tooms przypomina pozornie leniwe, niemal nieobecne zwierzę. W rzeczywistości to bardzo czujny obserwator, który się nie spieszy, wybiera sobie najlepszy moment, by zacząć polować. W ataku jest szybki i efektywny, jak na prawdziwego drapieżnika przystało. Mówi jednak wolno, z namysłem, tak jakby poruszał się na zwolnionych obrotach. To jeden z powodów, dla których jest taki niebezpieczny: wydaje się nie przedstawiać sobą najmniejszego zagrożenia. Drugi powód to jego przewaga czasowa nad każdym, kto chciałby się z nim zmierzyć i pozbawić go wolności. On ma trzydzieści kolejnych lat zapasu. I wreszcie trzeci – nigdy nie przestanie mordować, ponieważ to jego potrzeba biologiczna. Co nie przeszkadza mu czerpać z całego mechanizmu perwersyjnej przyjemności.
Miejsce 1. Donald Pfaster, Irresistible/Orison
Podobne wpisy
Bonus: Albert Tanner, Leonard Betts
Bonus na liście, ponieważ ciekawie wyróżnia się na tle Toomsa i Incanto. Betts (urodzony jako Tanner) też jest bowiem motywowany biologicznie i, polując na tkankę nowotworową, dba o zdolności regeneracyjne swojego zbudowanego z masy rakowej organizmu. Inaczej jednak niż wyżej wymienieni, nie czerpie z tego frajdy. Betts poddaje się wprawdzie instynktowi, ale ma też bardziej ludzką twarz i gdy chce, potrafi współczuć, a jego wrodzona umiejętność identyfikowania raka jednym spojrzeniem pomogła niejednemu pacjentowi. Przed każdym atakiem jest pokorny, niemal przepraszający, że nie chce, ale musi, bo „masz coś, czego potrzebuję”. Ponadto spotkanie z nim jest przełomowe w życiu agentki Scully, to on jej bowiem uświadomił, że jest chora.
Poza podium, acz godne wzmianki, są takie osobistości jak zarządzający obozem uchodźców z Haiti pułkownik Wharton (Fresh Bones), młodniejący John Barnett (Young at Heart), niesłychanie przekonujący Robert Modell (Pusher/Kitsunegari), sadystyczny Luther Lee Boggs (Beyond the Sea), człowiek-przywra (Host), zabójcza wersja Lary Croft, czyli Maitreya (First Person Shooter), lalka Chinga (Chinga) i przeobrażający swoich pracowników w zombie Greg Pincus (Folie à Deux).
A wam którzy złoczyńcy z uniwersum Z archiwum X zapadli w pamięć najmocniej?
korekta: Kornelia Farynowska