search
REKLAMA
Archiwum

KULA W ŁEB (2012)

Radosław Pisula

1 stycznia 2012

REKLAMA

Kula w łeb jest filmem o trójce przyjaciół. Jednak niezwykle ważną postacią jest również Luke. Mówiący po francusku i mający powiązania z CIA euroazjata, którego bohaterowie spotykają w wietnamskim klubie Bolero. Od tego momentu staje się on znaczącym bohaterem całego filmu. Postać Luke’a jest wyraźnym nawiązaniem do poprzedniego filmu Woo – Płatny morderca i jest inspirowana miłością reżysera do kina Francuskiej Nowej Fali. Mężczyzna, tak jak Jeff, grany w Płatnym mordercy przez Chow Yun-Fata, ubiera się na biało i poznajemy go podczas udanej próby zabójstwa. Dane jest nam też poznać jego przeszłość, z której możemy dowiedzieć się, że uratował piosenkarkę. Luke jest postacią, która najbardziej ze wszystkich bohaterów filmowych Woo uosabia chrześcijańskie wartości.(10) Pomaga bohaterom, narażając dla nich własne życie, a gdy oni powoli tracą swoje człowieczeństwo i niewinność, Luke odkupuje swoje winy. Wychowanie chrześcijańskie Woo miało wyraźny wpływ na kreację tej postaci. W tym gorzkim filmie jest on postacią, która pozwala widzowi poczuć, że mimo upadku moralnego zawsze mamy szansę odkupienia. Bohaterowie z niewinnych chłopców, przez piekło wojny i własne słabości, zatracają najważniejsze wartości i niszczą więzi, jakie są między nimi. Luke przechodzi odwrotną drogę. Z mordercy staje się postacią silną, która „wyrywa” bohaterów z niewoli. Jego ciało zostaje oszpecone, ale wewnętrznie przechodzi on oczyszczenie. Jako jedyna postać z całej czwórki, rozstaje się z widzem w poczuciu harmonii.

John Woo na planie

Sadzę, z powodów wcześniej wymienionych, że głównym przesłaniem opowieści Woo, oprócz upadku moralnego i zatracenia wartości, jest przedstawienie różnych obliczy człowieczeństwa poprzez pryzmat losów czwórki bohaterów: – walczącego ze swoim człowieczeństwem (Ben i jego pragnienie zemsty), – tanio własne człowieczeństwo sprzedającego (Paul), – tego, który je traci (Frank po postrzale w głowę) i – tego, który je odzyskuje (Luke).

Największy wpływ na Kulę w łeb, tak w strukturze fabularnej jak i w przesłaniu całości, miał nagrodzony Oscarem w 1979 roku film Michaela Cimino – Łowca jeleni.(11) W filmie amerykańskiego reżysera również poznajemy trójkę przyjaciół, którzy prost,o z względnie spokojnego życia, trafiają do piekła wojny Wietnamskiej. Oprócz głównego wątku, Woo nawiązuje do filmu Cimino jeszcze w kilku innych miejscach. Oba filmy na początku przedstawiają nam ślub jednego z bohaterów. Sytuacja ta jest ważnym elementem fabuły, jeśli chodzi o charakterystykę postaci. Widz ma się utożsamić z bohaterami z pomocą przedstawienia ludzkiej codzienności, zanim ich życie zostanie zamienione w piekło. Cimino i Woo pokazują nam w szczegółach, jak silne więzi są między przyjaciółmi. Następnie bohaterowie, poprzez różne koleje losu, muszą udać się do Wietnamu, gdzie zostają pojmani przez Wietkong i poddani torturom, w których główną rolę gra broń palna (u Cimino jest to gra w rosyjską ruletkę, u Woo zmuszanie do zabijania jeńców). W obu filmach ważnym elementem jest również to, że jeden z głównych bohaterów zostaje postrzelony w głowę, czyli sytuacja od której wziął się anglojęzyczny tytuł filmu azjatyckiego reżysera.

  

Woo poszczególnymi scenami oddaje też hołd innym wielkim filmom poświeconym wojnie Wietnamskiej. Spływ barką po rzece i przelot helikopterów nad wioską to bezpośrednie nawiązanie do monumentalnego, wspomnianego już wcześniej dzieła Francisa Forda Coppoli – Czas apokalipsy, a szalony bieg przez dżunglę i strzelanie do wielu przeciwników na raz w wykonaniu Luke’a od razu przynosi na myśl podobne zachowanie Eliasa, granego przez Willema Dafoe w Plutonie.(12)

To niezwykłe jak Woo łaczy różne gatunki i style. Filmy wojenne, kryminały, filmy walki, komedie, romans, dramat i typowy dla siebie film akcji. Kula w łeb było pierwszą z prób Woo stworzenia epickiego dzieła, które przypominać będzie filmy jednego z jego ulubionych twórców – Davida Leana. Jak sam mówił:

Stworzenie takiego filmu jak Lawrence z Arabii jest marzeniem każdego.(13)

Sceny, które rozgrywają sie na rzece Kwai(14) (tej samej, która znalazła się w tytule arcydzieła Leana – Most na rzece Kwai) są wyraźnie inspirowane sposobem montażu brytyjskiego reżysera, np. przedstawianie bohaterów z większej odległości, na tle natury. Jeszcze lepszym przykładem jest opuszczenie Sajgonu przez Bena. Scena nie wnosi praktycznie nic od strony fabularnej i mogła być wycięta, ale jest to wyraźna próba uchwycenia stylu Leana, z dużą liczbą statystów i stylowymi, monumentalnymi zdjęciami.

Postać Paula i to, że zdradza przyjaciela na rzecz skrzynki złota – ryzykując dla niej własne życie – jest z kolei wyraźnym nawiązaniem do filmu Johna Hustona Skarb Sierra Madre (1948). Waise Lee, wcielający się w rolę Paula – podobnie jak Frank C. Dobbs grany przez Humphreya Bogarta – przez swoją chciwość posuwa się do zdrady dwójki przyjaciół. Liczy się dla niego tylko własne dobro. Ostatecznie obaj bohaterowie swoje wybory przypłacają życiem. Co ciekawe, Woo miał w planach reżyserię remake’u filmu Houstona, który miał być zatytułowany Tears of the Sun, a do roli głównej był przymierzany Brad Pitt. Nic jednak z projektu nie wyszło.(15)

Woo nawiązuje również bezpośrednio do innego filmu Hustona, opowiadającego o ludzkiej chciwości. W finale Człowiek, który chciał być królem (1975) Peachy Carnehan ofiarowuje pisarzowi Rudyardowi Kiplingowi głowę swojego przyjaciela Daniela Dravota, który zginął próbując władać dzikimi ludami. Chciwość go zgubiła, co podkreśla nadal tkwiąca na jego gołej czaszce korona. Czaszkę przyjaciela przynosi również Paulowi Ben, aby pokazać mu jak okrutny los zgotował Frankowi.(16)

 

Elementem, który przejawia się w każdym filmie Johna Woo, jest jego miłość do musicali. Gatunek ten ma wielkie znaczenie dla reżysera przy projektowaniu scen akcji. Również w Kuli w łeb można zauważyć wyraźne inspiracje z tym związane. Prolog filmu, gdy poznajemy Bena w szkole tańca i widzimy jak bohaterowie ścierają się w walce z gangiem Ringo w rytm piosenki I’m Believer zespołu The Monkeys, wyraźnie inspirowany jest prologiem West Side Story Roberta Wise’a i Jerome Robbinsa z 1961 roku. W obu filmach walka przypomina numer taneczny. Ruchy bohaterów i montaż współgrają z muzyką, przez co, nawet jeśli przeciwnicy dzierżą w dłoniach broń, nie martwimy się o bohaterów. I’m Believer słychać również przy pierwszym spotkaniu Bena i Luke’a, co jest również związane z chrześcijańskim motywem w charakteryzacji postaci granej przez Simona Yama. Reżyser nie ukrywa, jak ważna jest dla niego muzyka. Główna postać kobieca, podobnie jak w Płatnym mordercy, jest piosenkarką. W pewnym momencie możemy nawet usłyszeć chińską wersję piosenki Les feuilles mortes, która oryginalnie pojawiła się we francuskim filmie Wrota nocy Marcela Carné z 1946 roku.(17)

Jak już wcześniej wspominałem, film był komercyjną porażką i przyniósł straty finansowe. Reżyser chcąc osiągnąć poziom wielkiego widowiska takich twórców, jak wspomniany już David Lean, mocno przekroczył budżet. Widzowie nie byli przygotowani na tak pesymistyczny i ciężki film. Oczekiwali stylowego filmu akcji, z wielką liczbą strzelanin i monumentalnie przedstawioną przyjaźnią, a otrzymali dramat wojenny opowiadający o tym, jak wojna niszczy ludzi i zrywa więzi miedzy nimi. Film debiutował w kinach na krótko po masakrze studentów na placu Tiananmen, co było powodem tego, że mieszkańcy nie chcieli oglądać tych samych brutalnych scen po raz kolejny, na srebrnym ekranie. Nikt nie chciał oglądać filmu więcej niż raz, a w takim regionie jak Hongkong ważnym było, aby tworzyć filmy do wielokrotnego oglądania, jeśli chce się stworzyć hit. Dlatego właśnie najpopularniejszym gatunkiem filmowym przez lata były filmy typu wuxia-pien i komedie (to też było powodem wyreżyserowania przez Woo komedii kryminalnej Był sobie złodziej w 1990 roku, ponieważ po porażce Kuli w łeb musiał natychmiast stworzyć obraz, który odniesie sukces kasowy). Na szczęście wojenne dzieło Woo, po latach, osiągnęło status kultowego filmu na świecie, szczególnie w Ameryce, gdzie widzowie nie odczuwali tak głębokiej więzi z przedstawionym tematem.(18)

1. R. Christiansen, Star Director, With a Bullet: Hong Kong’s John Woo Aims for Piece of U.S. Action, (w:) John Woo Interviews, op. cit., s. 93.
2. J. K. Fairbank. Historia Chin. Nowe spojrzenie, Gdańsk 1996, s. 395.
3. T. Elrick, The Woo Dynasty Comes to Hollywood, (w:) John Woo Interviews, op. cit. s. 118.
4. B. Logan, Audio Commentary by Bey Logan [komentarz audio na DVD z filmem Kula w łeb, wydanym przez Hong Kong Legends w 2004 roku].
5. Ibidem.
6. W 1986 roku nakręcił inny film, którego fabuła osadzona jest w Wietnamie, opowiadający o grupie najemników walczących z handlarzami narkotyków, a zatytułowany Heroes Shed No Tears. Było to jednak typowe, proste kino akcji, a Woo był nim na tyle zawiedziony, że porzucił projekt. Jednak po sukcesie Byle do jutra, studio Golden Harvest wypuściło film do dystrybucji. Nie powtórzył on jednak sukcesu poprzednika i obecnie mało kto o nim pamięta.
7. Z. Kałużyński, T. Raczek, Perły kina. Leksykon filmowy na XXI wiek. Tom V: Rarytasy, niewypały, kurioza, Michałów-Grabina 2006, s. 315.
8. J. Woo, Life Through A Lens: A Retrospective With John Woo, op. cit., tłum. własne.
9. R. Christiansen, op. cit., s. 93.
10. B. Logan, Bey Logan’s audio commentary, op. cit.
11. P. Kletowski, op.cit., s. 82.
12. B. Logan, Bey Logan’s audio commentary, op. cit.
13. J. Woo, Life Through A Lens: A Retrospective With John Woo (dodatek na DVD z filmem Kula w łeb wydanym przez Hong Kong Legends w 2004 roku).
14. B. Logan, Bey Logan’s audio commentary, op. cit.
15. Ibidem.
16. Ibidem.
17. Ibidem.
18. R.K. Elder, op. cit., str. 56-57.

Tekst z achiwum film.org.pl (10.11.2010)

REKLAMA