SPIELBERG – BERGMAN 7:0, czyli ranking od Empire

Kilka dni temu magazyn Empire ogłosił listę stu najlepszych filmów w historii. A właściwie największych lub najwspanialszych, bo takie określenia zdają się odpowiedniejsze, a przy tym bezpieczne. Twórcy rankingu „The 100 Greatest Movies” postanowili, że o wszystkim zdecydują widzowie, a ci nadesłali ponoć tysiące głosów. Dziwnym trafem nie uwzględnili wielu arcydzieł światowej kinematografii, dorzucając do listy czysto rozrywkowe średniaki. Skoro Kapitan Ameryka wygrywa ze Wściekłym bykiem, to ja wysiadam.

Siedem filmów Stevena Spielberga, cztery Martina Scorsesego (i tak, na tej liście znajdziecie Infiltrację, a próżno szukać Ostatniego kuszenia Chrystusa, Kasyna, Wilka z Wall Street), cztery Jamesa Camerona, pięć… Christophera Nolana (serio?). Zabrakło za to na przykład dzieł dwóch twórców uznawanych za bodaj najwybitniejszych w historii kina. Nie twierdzę, że do pierwszej dziesiątki musiała trafić Persona, Jak w zwierciadle, Sceny z życia małżeńskiego czy Fanny i Aleksander. Ale już dla świętego spokoju trzeba było dorzucić chociaż Siódmą pieczęć. Nie wystarczyło również głosów widzów, by na listę wskoczyły Osiem i pół czy Słodkie życie. I tak dalej, i tak dalej.

Miejsce dzieł absolutnie wybitnych zajęły takie kwiatki jak Avengers czy Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów. Na pierwszy rzut oka widać, że decydowała przede wszystkim popularność, także „uznanych dzieł uznanych reżyserów”. Zróbmy mały test. Przeczytacie kilka nazwisk i przez chwilę zastanówcie się, które ich filmy mogłyby trafić do tego rankingu: Stanley Kubrick, Ridley Scott, David Fincher, James Cameron, Robert Zemeckis, Quentin Tarantino. Gdy przeczytacie ranking Empire, przekonacie się, jak niewiele was w nim zaskoczy (w przeciwieństwie do naszych rankingów najlepszych filmów lat 60., 70., 80., 90., mimo iż w jednym z nich bezapelacyjnie rządzi Coppola). Jeśli dodatkowo porównacie go z listą Top250 serwisu IMDb, zobaczycie, że z większością rankingów jest jak z każdymi innymi wyborami. Demokracja uśrednia filmowe gusta, o których ponoć się nie dyskutuje, choć powinno. W przeciwnym razie trzeba będzie przyznać, że (przynajmniej według widzów odwiedzających IMDb) francuska komedyjka Nietykalni to jeden z czterdziestu najlepszych filmów, jakie dała nam kinematografia.

Wyniki rankingu zaprezentowanego przez Empire ani nie zaskakują, ani nie rozpalają filmowego głodu i chęci uzupełnienia zaległości. Co najwyżej utwierdzają w przekonaniu fanów pierwszej części trylogii o rodzinie Corleone, że to ona, a nie jej kontynuacja jest tą najlepszą (choć to absolutna, totalna, nieprawdziwa nieprawda). Ojciec chrzestny II również się w nim znalazł. A gdy już jesteśmy przy dziełach Coppoli, autora „największego filmu w historii”, to w rankingu oczywiście nie mogło zabraknąć Czasu apokalipsy i, co równie oczywiste, zabrakło Rozmowy. Oczywiście.

Oto najwspanialsza filmowa setka magazynu Empire:

Miejsca 1–10: Ojciec chrzestny, Gwiezdne wojny: Część V – Imperium kontratakuje, Mroczny rycerz, Skazani na Shawshank, Pulp Fiction, Chłopcy z ferajny, Poszukiwacze zaginionej arki, Szczęki, Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja, Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia;

Miejsca 11–20: Powrót do przyszłości, Ojciec chrzestny II, Łowca androidów, Obcy – ósmy pasażer Nostromo, Obcy – decydujące starcie, Władca Pierścieni: Powrót króla, Podziemny krąg, Incepcja, Park Jurajski, Szklana pułapka;

Miejsca 21–30: 2001: Odyseja kosmiczna, Czas apokalipsy, Władca Pierścieni: Dwie Wieże, Matrix, Terminator 2: Dzień sądu, Gorączka, Dobry, zły i brzydki, Casablanka, Big Lebowski, Siedem;

Miejsca 31–40: Taksówkarz, Podejrzani, Lista Schindlera, Strażnicy Galaktyki, Lśnienie, Infiltracja, Coś, Mad Max: na drodze gniewu, Szeregowiec Ryan, 12 gniewnych ludzi;

Miejsca 41–50: Zakochany bez pamięci, Aż poleje się krew, Lot na kukułczym gniazdem, Gladiator, Drive, Obywatel Kane, Interstellar, Milczenie owiec, Trainspotting, Lawrence z Arabii;

Miejsca 51–60: To wspaniałe życie, Pewnego razu na Dzikim Zachodzie, Psychoza, Zawrót głowy, Labirynt Fauna, Wściekłe psy, Whiplash, Bękarty wojny, E.T., American Beauty;

Miejsca 61-70: Forrest Gump, La La Land, Donnie Darko, Tajemnice Los Angeles, Avengers, Gwiezdne wojny: Część VI – Powrót Jedi, Memento, Pogromcy duchów, Deszczowa piosenka, Król Lew;

Miejsca 71–80: Hot Fuzz – ostre psy, Okno na podwórze, Siedmiu samurajów, Mulholland Drive, Fargo, Mechaniczna pomarańcza, Toy Story, Oldboy, Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, Spirited Away: W krainie bogów;

Miejsca 81–90: The Social Network, Pół żartem, pół serio, Prawdziwy romans, Rocky, Leon zawodowiec, Indiana Jones i ostatnia krucjata, Predator, Egzorcysta, Wysyp żywych trupów, To nie jest kraj dla starych ludzi;

Miejsca 91–100: Prestiż, Terminator, Narzeczona dla księcia, Między słowami, Nowy początek, Buntownik z wyboru, Titanic, Amelia, Wściekły byk, Stań przy mnie.

korekta: Kornelia Farynowska