search
REKLAMA
Kino brytyjskie

OPOWIEŚCI Z KRYPTY. Staroświecki horror nowelowy

Film grozy Freddiego Francisa z 1972 roku.

Maciej Kaczmarski

22 listopada 2024

REKLAMA

Ta antologia pięciu nowel z dreszczykiem to idealny seans na obecną porę roku.

Podczas zwiedzania starego cmentarza na angielskiej wsi pięcioro nieznajomych spotyka Strażnika Krypty, który pokazuje im, w jaki sposób trafili do katakumb. Joanne zabija swego starszego męża dla pieniędzy z ubezpieczenia, ale jej plan pozbycia się zwłok pali na panewce, gdy w domu zjawia się obłąkany morderca; Carl opuszcza żonę i dzieci, by rozpocząć nowe życie u boku kochanki, lecz w trakcie ucieczki ulega tragicznemu wypadkowi samochodowemu; James rozpoczyna kampanię nienawiści i oszczerstw wymierzoną w swojego sąsiada Grimsdyke’a, który popełnia samobójstwo i wraca na świat rok po swojej śmierci, aby dokonać zemsty; Ralph jest bliski bankructwa z powodu nieudolności w interesach i wystawnego trybu życia podsycanego przez jego żonę, która odkrywa w ich domu figurkę spełniającą trzy życzenia; William zostaje dyrektorem ośrodka dla niewidomych, ale jego polityka sprowadza na pacjentów nieszczęścia, ci więc postanawiają się na nim odegrać.

Specjalnością brytyjskiej wytwórni Amicus Productions były antologie filmów grozy. Zrealizowano w sumie siedem produkcji w tej konwencji: Gabinet grozy doktora Zgrozy (1965) i Torture Garden (1967) Freddiego Francisa, Dom wampirów (1971) Petera Duffella, Azyl (1972) i Gabinet grozy (1973) Roya Warda Bakera, Opowieści zza grobów (1974) Kevina Connora i właśnie Opowieści z krypty (1972) Francisa. Milton Subotsky, jeden z założycieli Amicus, był wielbicielem serii komiksów Tales from the Crypt wydawanej w latach 1950–1955 (a potem dwukrotnie wznawianej już w XXI wieku), w rzeczywistości jednak tylko dwa segmenty filmu Francisa (drugi i piąty) mają swe źródło w tym cyklu; pozostałe oparto na historyjkach z siostrzanych serii The Vault of Horror (pierwszy) i The Haunt of Fear (trzeci i czwarty). Budżet filmu wyniósł 170 tysięcy funtów i został podzielony pomiędzy Amicus a studio American International Pictures, które dystrybuowało film w USA.

Reżyserię powierzono Freddiemu Francisowi – cenionemu brytyjskiemu operatorowi znanemu ze współpracy z Johnem Hustonem i duetem Powell–Pressburger (później został autorem zdjęć do filmów Davida Lyncha i Martina Scorsesego). Francis nie zdecydował się na lekturę komiksów, bo nie chciał, żeby wpłynęło to na jego osobistą interpretację opowieści. W obsadzie znaleźli się m.in. Joan Collins, Richard Greene, Ian Hendry, Nigel Patrick, Patrick Magee i Peter Cushing, który jako Grimsdyke stworzył jedną ze swoich najbardziej poruszających kreacji (co ciekawe, aktor był wówczas w żałobie po śmierci żony, zupełnie tak jak postać, w którą się wcielił). W roli Strażnika Krypty wystąpił Ralph Richardson, wybitny aktor szekspirowski znany też z filmów Davida Leana [Doktor Żywago (1965)] i Lindsaya Andersona [Szczęśliwy człowiek (1973)]. Opowieści z krypty odniosły ogromny sukces kasowy: w samej tylko Ameryce film zarobił ponad 3 miliony dolarów.

Według dzisiejszych standardów Opowieści z krypty to horror na wskroś staroświecki: bazujący na niepokojącej atmosferze, stylowej scenografii i wybornej grze aktorskiej, nie zaś na wiadrach krwi, jump scare’ach i idiotycznej fabule. Współczesne kino grozy zbyt często jest drastyczne, wulgarne i boleśnie dosłowne; tymczasem film Francisa – choć niepozbawiony scen przemocy – dowodzi, że nie trzeba epatować makabrą, żeby zrealizować horror nie tylko interesujący, ale i niegłupi. Pięć opowieści składających się na tę antologię nawiązuje bowiem do najlepszych tradycji literatury z dreszczykiem (np. tej w wydaniu Edgara Allan Poego czy M.R. Jamesa), w której groza sąsiaduje z przesłaniem natury etycznej, często przewrotnym. Wszystkie segmenty filmu Francisa kończą się swoistymi morałami, a jeśli dziś wydają się one naiwne, świadczy to tylko o tym, jak cyniczna stała się w ciągu ostatniego półwiecza kultura popularna – i jak dogłębnej pauperyzacji uległa.

Maciej Kaczmarski

Maciej Kaczmarski

Autor książek „Bóg w sprayu. Filozofia według Philipa K. Dicka” (2012) i „SoundLab. Rozmowy” (2017) oraz opowiadań zamieszczanych w magazynach literackich „Czas Kultury” i „Akcent”. Publikował m.in. na łamach „Gazety Wyborczej”, „Trans/wizji” i „Gazety Magnetofonowej” oraz na portalach Czaskultury.pl i Dwutygodnik.com.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/