Podczas Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach Stellan Skarsgård pojawił się, aby promować film Sentimental Value i odebrać Kryształowy Glob, a przy okazji otwarcie mówił o pracy z Ingmarem Bergmanem (współpracowali przy okazji filmu Hustruskolan).
Aktor stwierdził:
Moja skomplikowana relacja z Bergmanem wynika z tego, że nie był zbyt miłym człowiekiem. Był dobrym reżyserem, ale nawet w takiej sytuacji nadal można nazwać kogoś dupkiem. Caravaggio też pewnie był dupkiem, ale malował świetne obrazy. Bergman był manipulantem. Podczas wojny był nazistą i to jedyna osoba, którą znam, która płakała po śmierci Hitlera. Ciągle go usprawiedliwialiśmy, ale miał bardzo dziwne spojrzenie na innych. [Uważał], że niektórzy ludzie nie są nic warci. Dało się to odczuć, kiedy manipulował innymi. Nie był miły.
Bergman nigdy nie ukrywał, że w czasie wojny był po stronie nazistów – odrzucił to dopiero po tym, jak dowiedział się o okrucieństwach Holokaustu. Reżyser wspominał, że gdy był nastolatkiem, osobiście poznał Hitlera; wspominał go jako charyzmatyczną osobę.
W Sentimental Value Skarsgård gra byłego reżysera, który ponownie spotyka się z córkami. To reżyser, który nie był dobrym ojcem. Myślałem o innych reżyserach, których znam, ale pomyślałem: „Nie idź tą drogą – spójrz na siebie”. Jestem artystą, czasem dobrym ojcem, czasem nie. Wszyscy jesteśmy niedoskonali.