PEREŁKI Z NETFLIKSA. Horrory i thrillery
Na pewno nieraz przeglądaliście Netfliksa w poszukiwaniu idealnego filmu na wieczór. Na pewno nieraz próbowaliście znaleźć na tej platformie streamingowej dobry horror albo thriller. Na pewno nieraz trafiliście na obraz, który w żadnym stopniu nie spełnił waszych oczekiwań i później żałowaliście straconego na oglądanie nań czasu. Nigdy więcej takich nieprzyjemnych sytuacji. Dziś przychodzę wam z pomocą i przedstawiam listę kilkunastu stosunkowo mniej znanych tytułów, które skutecznie przyspieszą rytm waszego serca oraz utrzymają na krawędzi fotela przez około dziewięćdziesiąt minut. Wszystkie bez problemu odnajdziecie w polskiej ofercie Netfliksa. Filmy takie jak Good Time, I Don’t Feel at Home in This World Anymore oraz Nocturama nie znalazły się w tym zestawieniu, ponieważ zostały uwzględnione już w pierwszym artykule z serii.
Cloverfield (Projekt: Monster) oraz Cloverfield Lane 10
Zaczynamy z grubej rury, czyli od mieszanki horroru i science fiction. Cloverfield (znany w Polsce pod przedziwnym tytułem Projekt: Monster) zapoczątkował niezwykle ciekawą serię filmów miksujących te dwa gatunki. Pierwszy z nich został w całości nakręcony techniką found footage i opowiadał o ataku monstrualnych rozmiarów stworzenia na Nowy Jork. Zanim zobaczymy potwora w całej okazałości, twórcy podrzucają nam niewielkie fragmenty jego ciała zarejestrowane kamerą przez jednego z bohaterów. Bardzo ciekawy, zgrabnie budujący napięcie zabieg. Druga część serii – Cloverfield Lane 10 – stylistycznie zupełnie odbiega od pierwszej. Akcja rozgrywa się nie na terenie całego miasta, ale praktycznie tylko w jednym budynku, którym jest podziemny schron należący do ekscentrycznego Howarda (w tej roli fenomenalny John Goodman). Przetrzymywana jest w nim wbrew swojej woli główna bohaterka sportretowana przez zjawiskową Mary Elizabeth Winstead. Właściciel schronu twierdzi jednak, że to dla jej dobra. Na zewnątrz jest ponoć wyjątkowo niebezpiecznie i wyjście na powietrze według Howarda kończy się natychmiastową śmiercią. Czy dziewczynie uda się uciec z podziemnego więzienia? Czy na zewnątrz rzeczywiście jest tak niebezpiecznie, jak twierdzi jej oprawca? A może to wszystko jeden wielki blef? Przekonajcie się sami.
Coś za mną chodzi
Świetny horror autorstwa Davida Roberta Mitchella – reżysera odpowiedzialnego m.in. za fantastyczne, nominowane do Złotej Palmy Tajemnice Silver Lake. Główną bohaterką Coś za mną chodzi jest młodziutka Jay. Po stosunku z nieznajomym dziewczynę zaczyna prześladować zjawa przybierająca najróżniejsze kształty. Raz jest to odrażający gigant, a zaraz demoniczny chłopak z sąsiedztwa. Naszym zadaniem jako widzów jest wyśledzenie, gdzie akurat znajduje się stwór, często ukryty przez Mitchella w odmętach drugiego planu. O Coś za mną chodzi dość ambiwalentnie wypowiadał się swego czasu Quentin Tarantino w świetnym wywiadzie przeprowadzonym przez Lane Brown z “New York Magazine”. Przed obejrzeniem lub po obejrzeniu dzieła Mitchella polecam zapoznać się z zarzutami twórcy Pulp Fiction. Być może pozwolą wam one spojrzeć z nieco innej strony na Coś za mną chodzi lub samego Tarantino.
Dziwak
Naprawdę ciekawy film, podobnie jak pierwsza część z serii Cloverfield zrealizowany w całości przy użyciu techniki found footage. Aaron (w tej roli sam reżyser – Patrick Brice) znajduje ciekawą propozycję pracy w Internecie. W zamian za jeden dzień filmowania mężczyzny miałby otrzymać tysiąc dolarów w gotówce. Na miejscu okazuje się, że jego pracodawcą będzie ekscentryczny Josef (Mark Duplass). Po szybkiej wymianie uprzejmości panowie zabierają się do roboty. Na początku wszystko idzie jak po maśle, jednak wraz z upływem czasu zaczyna robić się coraz dziwniej. Jakie są prawdziwe zamiary Josefa? Czy rzeczywiście chodzi mu jedynie o filmowanie? Każdą sekundę Dziwaka kradnie fantastyczny Mark Duplass. Amerykanin jest zdecydowanie jednym z najbardziej utalentowanych aktorów, którzy nigdy nie weszli do mainstreamu, pozostając wiernymi kinu niezależnemu. Na Netfliksie znajdziemy jeszcze kilka produkcji z jego udziałem, w tym m.in. świetny dramat Blue Jay. W polskiej ofercie największej platformy streamingowej odnajdziemy również kontynuację Dziwaka, w której Duplass wcielił się raz jeszcze w rolę Josefa.
Green Room (Sala strachu)
Brutalny thriller wyreżyserowany przez Jeremy’ego Saulniera. W klubie, w którym czas spędzają głównie neonazistowscy skinheadzi, koncert gra formacja punkowa. Po zakończonym występie członkowie kapeli przypadkiem stają się świadkami brutalnego morderstwa dokonanego przez jednego z wyznawców faszyzmu. Wywiązuje się awantura, której efektem jest uwięzienie grupy punkowej w pomieszczeniu należącym do klubu. Napięcie z sekundy na sekundę rośnie coraz bardziej, a my zaczynamy zastanawiać się, kto wyjdzie z całej sytuacji żywy. Neonaziści bowiem nie zamierzają zostawiać żadnych świadków. Saulnierowi udało się nakręcić sprawny, angażujący thriller, z którym warto się nieco lepiej zapoznać przy najbliższej okazji.