PEREŁKI Z NETFLIKSA. Horrory i thrillery
Hush
Całkiem niezły thriller zgrabnie wpisujący się w podgatunek home invasion. Maddie jest głuchoniemą pisarką. Całe dnie spędza w swoim domku letniskowym, gdzie pracuje nad drugą powieścią. Jedynym rezydentem posesji poza kobietą jest kicia o wymyślnej ksywce „Suka”. Nagle z niewiadomych przyczyn na bohaterkę zaczyna polować zamaskowany morderca uzbrojony w nóż oraz kuszę. Maddie pomimo braku jednego z najważniejszych zmysłów rozpoczyna brutalną walkę o przetrwanie. W oryginalny sposób w Hush został wykorzystany defekt głównej bohaterki. Dla wzmocnienia napięcia oraz immersji twórcy często korzystają z ciszy, tym samym pozwalając nam mocniej wczuć się w sytuację osaczonej we własnym domu Maddie.
I Am the Pretty Thing That Lives in the House
Drugi film wyreżyserowany przez Osgooda „Oza” Perkinsa – syna znanego chociażby z Psychozy aktora Anthony’ego Perkinsa. Debiutem czterdziestoletniego twórcy jest całkiem głośny horror sprzed kilku lat pt. Zło we mnie. Według mnie jeden z najlepszych przedstawicieli kina grozy wyprodukowanych w XXI wieku. Naturalnie miałem więc wobec drugiego filmu Perkinsa spore wymagania. Na całe szczęście I Am the Pretty Thing That Lives in the House (tytuł też jest swoją drogą znakomity) sprostało im całkowicie. Reżyser po raz drugi postawił na skrupulatną budowę dusznego, klaustrofobicznego klimatu, zamiast straszyć nas za pomocą tanich jump scare’ów. Główną bohaterką filmu jest pielęgniarka Lily (Ruth Wilson). Rozpoczyna ona pracę w domu należącym do starszej kobiety, która parała się swego czasu pisaniem poczytnych powieści grozy. Wkrótce okazuje się, że w budynku oprócz dwóch bohaterek mieszka ktoś, a może raczej coś jeszcze. Przyznam szczerze, że podczas oglądania filmu Perkinsa kilkukrotnie zdarzyło mi się nieomalże podskoczyć ze strachu, a seans zaliczyłem w środku dnia na laptopie. Nie chcę nawet myśleć, co by się ze mną działo, gdybym zafundował sobie tego typu przeżycia już po zmroku na nieco większym ekranie. Co ciekawe, film reżyser zadedykował swojemu ojcu. Odtwórca pamiętnej roli Normana Batesa pojawia się nawet w jednej ze scen na ekranie. Lily ogląda wówczas w telewizji fragment westernu Przyjacielska perswazja, w którym to Anthony Perkins zagrał jedną z głównych ról, zaraz obok Gary’ego Coopera oraz Dorothy McGuire.
Lament
Zdecydowanie jeden z najlepszych horrorów, jakie odnajdziecie w polskiej ofercie Netfliksa. Lament to film z całą pewnością specyficzny. Głęboko zakorzeniony w południowokoreańskich tradycjach i wierzeniach obraz Hong-jin Na może wydać się wielu fanom wysokubudżetowego kina grozy zwyczajnie nudny lub nieczytelny. Warto jednak dać mu szansę i wraz ze strachliwym, otyłym policjantem Jong-goo zagłębić się w zagadkę tajemniczej fali śmierci, która znienacka zalała lokalną wioskę. Czy nieporadnemu funkcjonariuszowi uda się rozwikłać tę skomplikowaną łamigłówkę, zanim ofiarą stanie się ktoś z jego najbliższych? Co ma z tym wszystkim wspólnego enigmatyczny Japończyk, który od niedawna mieszka w okolicy wioski? Dam sobie rękę uciąć, że pod koniec Lamentu będziecie łapali się za głowę. Ze zdziwienia oraz zachwytu.
Nie oddychaj
Kolejny po Hush film wykorzystujący format home invasion. Tym razem jednak głównymi bohaterami filmu nie są uwięzieni w budynku bezbronni domownicy, ale włamywacze. Włamywacze, którzy szybko z drapieżników stają się ofiarami. Okazuje się bowiem, że w domu, do którego wtargnęli, mieszka ślepy starzec. Niby nic takiego, prawda? Starzec jest jednak byłym wojskowym, ma niebywale wyostrzony słuch i zna rozkład budynku lepiej niż własną kieszeń. Kiedy orientuje się, że jego dom odwiedzili nieproszeni goście, bez chwili namysłu chwyta za broń. Rozpoczyna się polowanie oraz nierówna walka, w której przewaga wcale nie jest po stronie pełnosprawnych bohaterów.