Nie tylko GWIEZDNE WOJNY. Nie tylko STAR TREK. 9 najlepszych filmowych SPACE OPER

9. Zakazana planeta (1956), reż. Fred M. Wilcox
Scenariusz, będący trawestacją Szekspirowskiej Burzy, opowiada historię wysłanej na planetę Altair ekspedycji kosmicznej. Jej zadaniem jest zbadanie losów statku Bellfront, którego załoga od dłuższego czasu nie wysyła oznak życia. Na Altair odnajdują naukowca wraz z córką, którzy skrywają mroczną tajemnicę.
To prawdziwy klasyk. Każdy, kto lubuje się w tym esencjonalnym dla gatunku motywie, jakim jest międzygwiezdna podróż, powinien znać ten film. To pierwsza w historii superprodukcja, która pod warstwą kapitalnej realizacji wizualnej skrywa także niegłupie i trafne spostrzeżenia dotyczące ludzkiej natury. Dodatkową zachętą do obejrzenia filmu niech będzie możliwość zobaczenie Lesliego Nielsena w roli dalekiej od wyrobionego później emploi aktora.
8. Barbarella – królowa galaktyki (1968), reż. Roger Vadim
Scenariusz oparty na podstawie klasycznego francuskiego komiksu przenosi nas do roku 40 000. Prezydent Ziemi zleca agentce Barbarelli, by odnalazła i unieszkodliwiła szalonego wynalazcę Durand Duranda, dysponującego śmiercionośną bronią.
Powstający w epoce kontrkultury i seksualnego wyzwolenia film przyniósł sporo kontrowersji i miał problemy z cenzurą. Vadim w głównej roli obsadził ponętną Jane Fondę, która wówczas była jego trzecią żoną. Dzisiejsze feministki nie byłyby zadowolone z roli, jaką aktorka pełni na ekranie. Jest bowiem uosobieniem seksapilu, przedmiotem pożądania zarówno dla bohaterów filmu, jak i jego (męskiej) widowni, co skrzętnie uskutecznia w każdej scenie i w każdym ujęciu. Tego kiczowatego świata erotycznych fantazji nie da się traktować poważnie. Ale jest charakterystyczny, budzi emocje (wiadomego rodzaju) i za to postanowiłem go wyróżnić.
7. Flash Gordon (1980), reż. Mike Hodges
Powstały na bazie słynnego komiksu scenariusz opowiada o znanej gwieździe futbolu Flashu Gordonie, który w towarzystwie pięknej dziennikarki i naukowca trafia na planetę Mongo. Ta rządzona jest przez okrutnego Imperatora Ming, który planuje zniszczyć Ziemię i posiąść dziewczynę Gordona.
Podobne wpisy
Owszem, filmowy Flash Gordon, który wcześniej przerobiony był także na serial telewizyjny, to kicz pełną gębą. Ale mam wrażenie, że w tym wypadku twórcy się tym kiczem po prostu bawili. Mówimy przecież o czasach, gdy publika poznała już Gwiezdne wojny, które ukazały nowe możliwości realizacyjne fantastycznych widowisk. Ale Flash Gordon wolał pozostać niedorzeczny, pstrokaty i po prostu dziecinny. Oglądając go jednak po latach, trudno wyzbyć się uśmiechu. Główny bohater za sprawą charakterystycznej aparycji aktora wygląda, jakby został wycięty z kart komiksu. Na ekranie można zobaczyć także jednego z byłych Bondów oraz samego Maxa Von Sydowa. Dodajmy też, że ścieżkę dźwiękowa tworzyła grupa Queen. Od całości zaś bije dużą dawką humoru, a także erotyzmu. Trudno nie podziwiać filmu, który niewątpliwie wpłynął na kształt kilka innych pozycji z tej listy.