Najważniejsze WYDARZENIA FILMOWE 2019 roku
W grudniu premierę miał najnowszy film Romana Polańskiego Oficer i szpieg, a reżyser w celu promocji swojego nowego filmu, odwiedził Polskę. O ile premiera filmu w warszawskim kinie Muranów przeszła bez echa, o tyle inaczej było już w Łodzi, gdzie podczas gali zakończenia Forum Kina Europejskiego Cinergia Roman Polański odbierał nagrodę Złotego Glana przyznawaną „niepokornym twórcom filmowym idącym pod prąd modom i trendom”. Przeciwko spotkaniu z reżyserem w słynnej łódzkiej Filmówce, na którym ciąży pięć zarzutów o molestowanie seksualne (w tym nieletnich), zaprotestowała część studentów, a także wiele osób niezwiązanych z uczelnią, argumentując, że każda placówka edukacyjna powinna potępiać przemocowe zachowania seksualne. Z powodu protestu Roman Polański odwołał spotkanie. Głośne sprawy nadużyć seksualnych przez wysoko postawionych ludzi z branży rozrywkowej wróciły w tym roku także w dwóch głośnych dokumentach – Leaving Neverland o Michaelu Jacksonie oraz Nietykalny o Harveyu Weinsteinie. W Polsce natomiast burzę wywołał film dokumentalny braci Sekielskich Tylko nie mów nikomu, ujawniający skalę pedofilii w kościele.
2019 rok to nowe platformy streamingowe. W Europie wystartował The Criterion Channel, dotychczas dostępny tylko dla Amerykanów i Kanadyjczyków, z repertuarem skrojonym pod fanów klasycznego kina i arthouse’owych perełek. Chociaż wciąż niedostępny w Polsce, w listopadzie w Stanach ruszył Disney+ z kilkoma oryginalnymi produkcjami w ofercie, w tym ze świetnym The Mandalorian – serialem z uniwersum Gwiezdnych Wojen, którego symbolem stał się już uroczy Baby Yoda, idealne komercyjne zagranie wielkiej wytwórni, będące obietnicą setek sprzedanych maskotek z wizerunkiem słodkiego stworka.
Gwiezdnych wojen to jednak nie koniec, bo 19 grudnia odbyła się premiera kolejnej, dziewiątej już części Gwiezdnej Sagi pod tytułem Skywalker. Odrodzenie, która niestety okazała się klapą.
Na polskim podwórku filmowym sprawy mają się całkiem nieźle, może poza kolejnym miernym filmem od Patryka Vegi (Polityka) i kilkoma aferami kulturalno-politycznymi. Mieszane uczucia wzbudził pomysł połączenia dawnych studiów filmowych z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. Wściekłość środowiska wzbudziła za to próba politycznej ingerencji w program Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni i wycofanie filmu Solid Gold z powodu konfliktu pomiędzy Akson Studio a TVP. Światowe festiwale wciąż szturmuje Boże ciało Jana Komasy ze świetną rolą Bartosza Bieleni i dobrymi wynikami w polskich kinach. Niedawno film znalazł się na Oscarowej shortliście w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
Jednak to nie film Jana Komasy otrzymał Złotego Lwa na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, lecz najnowszy film Agnieszki Holland, polityczny thriller Obywatel Jones. Srebrnego Lwa otrzymał Ikar. Legenda Mietka Kosza, bo kino biograficzne wciąż ma się u nas świetnie. Poza kinem festiwalowym kin nie przestają zalewać przeciętne komedie romantyczne i filmy historyczne (Legiony, Piłsudski, Kurier). Nie brakuje u nas za to świetnych filmów debiutanckich czy kręconych przez młodych twórców (Supernova, Monument).
Do 2020 już tylko chwila. Ciekawe co filmowego przyniesie nam nowy rok?