Najbardziej ZNIENAWIDZONE filmiki na YOUTUBIE

YouTube to tajemnicze „stworzenie”. Z jednej strony umożliwia utalentowanym i kreatywnym ludziom pokazanie swoich możliwości bez konieczności przeznaczenia dużych środków na produkcję i promocję, z drugiej zaś stanowi idealną pożywkę dla wszelkiego rodzaju hejterów. W tym ostatnim przypadku często nienawiść i dezaprobata wyrażana wobec niektórych filmików jest absolutnie zrozumiała, ale niekiedy stanowi całkowitą zagadkę, której nie byłby w stanie rozwiązać sam Sherlock Holmes.

YT Rewind 2018

YouTube co roku wypuszcza krótki filmik, który stanowi podsumowanie tego, co przez minione 12 miesięcy działo się na platformie, uwzględniając najważniejszych twórców, wydarzenia czy zjawiska. Niestety z każdym kolejnym rokiem poziom tak zwanych Rewindów spadał, jednak nikt nie spodziewał się tego, co miało nadejść pod koniec 2018. Z dniem 13 grudnia YT Rewind 2018 został oficjalnie okrzyknięty najbardziej znienawidzonym filmikiem na YT, pokonując dotychczasowego rekordzistę z Księgi Rekordów Guinnessa, Justina Biebera, i zdobywając 16 milionów dislajków. Ludzie byli tak oburzeni tym, co im zaserwowano, że nie tylko dawali łapkę w dół produkcji, ale jednocześnie dawali łapkę w górę piosence Baby Biebera, aby to Rewind 2018 został najbardziej znienawidzonym filmikiem. Po raz kolejny pojawiły się głosy, że nie uwzględniono prawdziwych gwiazd platformy, a jedynie skupiono się na osobistościach, które stać na promocję i tworzenie kontentu za pieniądze telewizji, jak w przypadku Johna Olivera. Oczywiście kolejny rok zabrakło największej gwiazdy Youtube’a, czyli Pewdiepie’a (choć nawiązana do niego można znaleźć w filmiku), a o najbardziej znanej youtubowej bijatyce KSI z jakże znienawidzonym Loganem Paulem nawet nie wspomniano. Największym problemem było jednak skupienie się na celebrowaniu wyłącznie dokonań twórców amerykańskich, z całkowitym pominięciem innych ciekawych osobowości, mimo łopatologicznego promowania w filmiku dywersyfikacji. Wiele osób było oburzonych, co przełożyło się na niechlubny tytuł najbardziej znienawidzonego filmu na YT.

Baby – Justin Bieber

Justin Bieber swoją karierę zaczynał na platformie YouTube, gdzie został zauważony przez jednego z producentów, co dało mu przepustkę do wielkiej kariery. Niestety jego debiutancka piosenka Baby, mimo iż zapewniła mu niewątpliwy sukces, zebrała także prawie 10 milionów łapek w dół. Interesujący wydaje się jednak fakt, że ludzie przez prawie 9 lat nie zapomnieli o utworze i cały czas dokładają kolejne dislajki do ogólnej puli. Jak już wspomniałam, do momentu pojawienia się YT Rewind 2018, był to najbardziej znienawidzony film na YouTubie oraz w Internecie. Z tego powodu też został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Z jednej strony mamy do czynienia z jednym z bardziej znienawidzonych twórców, a z drugiej – nie ma osoby, która nie wiedziałaby, kim jest Justin Bieber, no, chyba że jesteś samym księciem ciemności, czyli Ozzym Osbourne’em.

It’s Everyday Bro – Jake Paul

Znienawidzony praktyczne przez większość i uwielbiany jednocześnie przez amerykańskie nastolatki oraz dzieci, Jake Paul po raz kolejny chwali się swoim bogactwem, samochodami i umiejętnościami wokalnymi, a dokładniej rzecz biorąc, ich brakiem. Większość osób odniosła wrażenie, że tym razem młodszy z braci oraz jego ekipa Team 10 starają się aż za bardzo, poprzez co dochodzą do punktu, w którym ich kawałek brzmi fatalnie, stanowiąc absolutne przeciwieństwo profesjonalnej produkcji. Na 223 miliony wyświetleń teledysk uzyskał łączną liczbę czterech milionów łapek w dół i nie ma co się dziwić. To klasyczny i podręcznikowy wręcz przykład, jak nie powinno się ani tworzyć piosenek, ani rapować, kiedy nie ma się o tym najmniejszego pojęcia.

Friday – Rebecca Black

Rok 2011 pełen był dziwacznych rzeczy, jednak Rebecca Black została w tej kwestii zapamiętana na bardzo długo. Na chwilę obecną młoda piosenkarka może pochwalić się zawrotną wręcz liczbą 127 mln odsłon oraz prawie 4 milionami łapek w dół. Niestety jej debiutancki singiel spotkał się z dość dużą dozą hejterstwa, złośliwości i co za tym idzie – łapkami w dół. Choć trzeba przyznać, że wiele osób do dzisiaj jest w stanie zaśpiewać refren wręcz bezbłędnie. Viralowe video stanowiło jednak niejako przepustkę do jej dalszej kariery, pokazując, że youtuberzy mogą lepiej lub gorzej tworzyć piosenki.

Despacito – Luis Fonsi

Piosenka, która stała się bez wątpienia memem lata 2017, nie bez powodu zebrała liczbę 3,6 miliona łapek w dół. Pamiętam, że nie można było spokojne poruszać się po mieście, by gdzieś nie usłyszeć Despacito. Jak się jednak okazuje, większość osób pokochała tę piosenkę, o czym świadczy między innymi zawrotna liczba 31 milionów lajków oraz fakt, iż stała się ona niewątpliwie jednym z większych hitów 2017 roku. Produkcja była również nominowana do nagrody Grammy i najczęściej streamowaną piosenką wszech czasów oraz pierwszym hiszpańskojęzycznym utworem, który znalazł się na pierwszych miejscach list przebojów od czasów Macareny. W tym przypadku nienawiść ze strony słuchaczy okazuje się niejako uzasadniona… Despacito było bowiem wszędzie.