search
REKLAMA
Zestawienie

FANI, KTÓRZY ZGINĘLI, odtwarzając sceny z filmów

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

29 marca 2019

REKLAMA

Jednym z najsłynniejszych współczesnych „wyróżnień” jest Nagroda Darwina, przyznawana za najgłupszą śmierć lub utratę możliwości reprodukcji. Jak się okazuje, kandydować mogą do niej nie tylko amatorzy do gry w rosyjską ruletkę z użyciem miny czy ludzie, którzy wskoczyli do wybiegu tygrysów w zoo, by zawiesić na szyi drapieżnika girlandę z kwiatów, ale także niektórzy fani usiłujący naśladować wyczyny swoich filmowych bohaterów, „stworzone” przy pomocy montażu, efektów specjalnych i kaskaderów.

Powrót do przyszłości (1985)

Produkcja Roberta Zemeckisa inspirowała fanów nie tylko do prób przeniesienia się w czasie, które na szczęście skończyły się wyłącznie uderzeniem w ścianę marketu i przejechaniem przez sklep w środku nocy, ale także do odtwarzania poszczególnych scen. Jedną z nich jest ta, w której główny bohater – Marty McFly – podczas ucieczki przed chuliganami wybiega na ulicę, a następnie przemierza miasto na deskorolce, trzymając się tyłu ciężarówki i zwiększając w ten sposób swoją prędkość. W dwa lata po premierze fani produkcji starali się niejako odtworzyć tę scenę, niestety próba ta zakończyła się tragicznie. 13-letni deskorolkarz stracił równowagę na skutek zetknięcia się deski z tylnym kołem gokarta i uderzył głową o ziemię. Zmarł pięć dni później.

Jackass – świry w akcji (2002)

Któż z nas nie pamięta czasów, gdy na MTV na początku nowego milenium możliwe było podziwianie wyczynów panów z grupy Jackass. Były niebezpieczne, momentami obrzydliwe, ale za każdym razem niezwykle śmieszne i tak wciągające, że człowiek nie mógł już doczekać się kolejnych dokonań ekipy Johnny’ego Knoxville’a. Mimo wielokrotnych ostrzeżeń, by nie powtarzać numerów kaskaderskich w domu, fani często starali się naśladować swoich ówczesnych idoli, z dość przewidywalnymi, tragicznymi skutkami. W grudniu 2002 roku pewien 15-latek próbował odtworzyć – zgodnie z oświadczeniem policji – jedną ze scen z filmu, jednak został wciągnięty pod ciężarówkę i zginął na miejscu. Stacja MTV w swoim oświadczeniu stwierdziła jednak, że w filmie nie znalazł się żaden popis kaskaderski, który byłby zbliżony do tego, co chcieli zrobić fani.

Za szybcy, za wściekli (2003)

Paul Walker

 

Franczyza Szybkich i wściekłych nadal pełna jest adrenaliny, wyścigów, driftów i popisów kaskaderskich wykonywanych przez profesjonalistów. Jednak kolejna część zatytułowana Za szybcy, za wściekli zainspirowała jednego z fanów do udziału w nielegalnym wyścigu, co zakończyło się dla niego w sposób tragiczny. 17-latek ścigał się chevroletem ojca z dwoma innymi samochodami, jednak stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w betonową latarnię i niedługo potem zmarł. Ojciec chłopca stwierdził, że dopóki jego syn nie zobaczył filmu, nie interesowały go tego typu rzeczy. Oczywiście nie był to jedyny raz, gdy fan produkcji wikłał się w wyścigi samochodowe po tym, jak zobaczył film. Policja z Miami przypominała, że istnieje różnica pomiędzy rzeczywistością a filmem i większość z niedoszłych rajdowców może zginąć, próbując być jak bohaterowie swej ulubionej serii.

Wszystko za życie (2007)

Wszystko za życie

Produkcja z 2007 roku rozpoczęła wśród fanów trend, zgodnie z którym porzucali oni dotychczasowe życie na rzecz survivalu i życia wśród dzikiej przyrody. W niektórych przypadkach całe przedsięwzięcie zakończyło się tragicznie. W 2013 roku niejaki Dustin Self po obejrzeniu produkcji postanowił, że odrzuci całkowicie korzyści płynące ze współczesnego życia i zamieszka w dziczy, gdzie będzie jadł wyłącznie owoce i rośliny, gdyż był wegetarianinem. Niestety jego przygoda zakończyła się w momencie, gdy GPS poprowadził go w złym kierunku – chłopak zamarzł na skutek zbyt niskiej temperatury. Niedługo potem został znaleziony przez odpowiednie służby, szukające mężczyzny, którego zaginięcie zostało zgłoszone przez jego przyjaciół. W wiadomościach wielokrotnie podkreślano, że nieprzygotowany człowiek z miasta nie miał praktycznie żadnych szans w starciu z przyrodą. Nie jest to odosobniony przypadek, gdyż w tym samym roku inny fan produkcji, podobnie jak bohater filmu, postanowił porzucić dotychczasowe życie i zamieszkać w dziczy. Niedługo potem znaleziono jego ciało. Zdaniem policji było to samobójstwo, jednak wiele osób zauważa zbyt duże podobieństwo do zakończenia filmu.

Niesamowity Spider-Man 2 (2014)

Przygody Spider-Mana, czyli Petera Parkera, przyciągają do kina zarówno tych większych widzów, jak i mniejszych. Niestety bardzo często zdarza się, że ci najmłodsi nie są w stanie rozróżnić, co jest prawdą, a co tylko fikcją. Doprowadzało to nieraz do tragedii. Valentino, pięcioletni mieszkaniec Dżakarty, lubił wcielać się w różne komiksowe postacie, w tym człowieka pająka. Tydzień po tym, jak do kin weszła druga część rebootu Spider-Mana, rodzice malca odwołali wspólne wyjście do kina całej rodziny, gdyż młodszy brat Valentina zachorował. 5-latek w złości zamknął się w pokoju i próbował odtworzyć scenę z filmu, w której bohater schodzi po ścianie budynku w dół. Chłopiec niestety spadł z 19 piętra i mimo interwencji ze strony lekarzy zmarł na miejscu.

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Chociaż docenia żelazny kanon kina, bardziej interesuje ją poszukiwanie takich filmów, które są już niepopularne i zapomniane. Wielka fanka kina klasy Z oraz Sherlocka Holmesa. Na co dzień uczestniczka seminarium doktoranckiego (Kulturoznawstwo), która marzy by zostać żoną Davida Lyncha.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA