Jeżeli szukacie na Netfliksie czegoś, co rozbawi was do łez, to naprawdę trudno trafić lepiej. Monty Python i święty Graal to pierwszy z trzech pełnometrażowych projektów kinowych legendarnej brytyjsko-amerykańskiej (nie zapominajmy o bezcennym przybyszu zza oceanu – Terrym Gilliamie!) formacji artystycznej. Oryginalna wariacja na temat legend arturiańskich podszyta ikonicznym, absurdalnym poczuciem humoru. Jeżeli jesteście fanami Monty Pythona, tak jak piszący te słowa, to z pewnością ucieszy was wiadomość, iż w ofercie Netfliksa znaleźć można również znakomity Żywot Briana oraz całe cztery sezony Latającego cyrku.
Kino nowej przygody w najlepszym możliwym wydaniu, trzy absolutne kultowe filmy autorstwa Roberta Zemeckisa. Do historii kina przeszły przede wszystkim gadżety występujące w serii: niezapomniany DeLorean, samosznurujące się buty czy, last but not least, latające deskorolki. Najmilej wspominam drugą oraz trzecią część cyklu, które były nie tylko znakomitym kinem rozrywkowym, lecz także stanowiły pomysłowe hybrydy gatunkowe, udanie wykorzystujące schematy znane z kolejno antyutopijnych science-fiction oraz westernów. Kawał dobrej roboty oraz świetnej zabawy.
Rozwód to zawsze przykra sprawa, szczególnie dla dziecka. Film Roberta Bentona opowiedziany jest jednak nie z perspektywy najmłodszego członka rodziny, ale ojca. Ojca wiecznie zabieganego i zapracowanego, który po nagłym odejściu żony zmuszony jest zająć się swoim niespełna siedmioletnim synkiem. Mężczyzna wraz z upływem czasu zaczyna radzić sobie w nowej roli coraz lepiej. Wkrótce do miasta powraca jednak matka, która żąda od byłego męża prawa do opieki nad dzieckiem. Rozpoczyna się bezwzględna, sądowa batalia, w której wszystkie chwyty wydają się dozwolone. Sprawa Kramerów zgarnęła w 1980 roku wszystkie najważniejsze Oscary, tym samym pokonując w poszczególnych kategoriach filmy takie jak Czas apokalipsy Francisa Forda Coppoli czy Cały ten zgiełk Boba Fosse’a.
Autor Szczęk zasłynął jakiś czas temu wypowiedziami, w których publicznie krytykował możliwość dopuszczenia filmów produkowanych przez platformy streamingowe do kwalifikacji oscarowej. Całkiem zabawny wydaje się w tym kontekście fakt, iż w polskiej ofercie Netfliksa można znaleźć aż dziesięć wyreżyserowanych przez niego obrazów (nie wydaje mi się, aby ktokolwiek mógł go pod tym względem pobić). W bibliotece platformy odnajdziemy zarówno spielbergowskie klasyki sprzed lat, takie jak wspomniane Szczęki, inicjujące nurt kina nowej przygody Bliskie spotkania trzeciego stopnia, E.T., Park Jurajski, Zaginiony świat: Park Jurajski, drugą i trzecią część Indiany Jonesa, jak i nieco nowsze produkcje, które wyszły spod ręki autora Listy Schindlera: Raport mniejszości, Monachium oraz BFG: Bardzo Fajnego Giganta. Jest więc z czego wybierać.
Jeżeli musiałbym wybrać film, który miałby pełnić funkcję synonimu słowa „cool”, to bez chwili namysłu wskazałbym na Wolny dzień Ferrisa Buellera. Czerwone ferrari, szkolne wagary, nastoletnia nonszalancja, burzenie czwartej ściany przez uroczego Matthew Brodericka – czego tutaj nie ma? Na pewno jest wszystko, co potrzebne do tego, aby nazwać obraz Johna Hughesa udanym. Co ciekawe, króciutki epizod w Wolnym dniu Ferrisa Buellera zaliczył sam Charlie Sheen, który wcielił się w chłopaka bajerującego na komisariacie siostrę tytułowego bohatera.