Gwiazdy serialu TRZECIA PLANETA OD SŁOŃCA po latach. Jak wyglądają i jak potoczyły się ich losy?
Z dzisiejszego punktu widzenia, kiedy przyzwyczailiśmy się już do kina science fiction w najprzeróżniejszy sposób rozważającego obecność kosmitów na Ziemi i ich wpływ na nasze życie, pomysł na fabułę serialu wydaje się zbyt banalny na sukces. Nie do końca jednak od fabuły on zależy. W przypadku Trzeciej planety od Słońca ten prosty motyw kosmitów przybierających ludzkie postaci opakowano w dobrą satyrę na temat naszych relacji ludzkich i kulturowych. Zatrudniono również niezłą obsadę, której część już była widzom znana z kina, a nie telewizji. To był więc ciekawy eksperyment, sprawdzić, jak publiczność zaakceptuje ich w jakże odmiennej od filmu kinowego formie sitcomu. Wszystko się udało, a dzisiaj wciąż możemy podziwiać na ekranach kin i telewizorów chociaż niektórych członków serialowej rodziny Solomonów.
John Lithgow jako Dick Solomon
Do obsady serialu wszedł jako utytułowany aktor. Był już pamiętany z roli Roberty w Świecie wg Garpa, Obsesji, Strefy mroku czy też Czułych słówek. Obecnie możemy oglądać go np. w znakomitym serialu Stary człowiek, a z ważnych w jego karierze ról po 3. planecie należy wspomnieć The Crown, gdzie wcielił się w Winstona Churchilla oraz chociażby postać Arthura Mitchella w Dexterze. 3. planetę od Słońca trudno więc uznać w jego karierze za jakąś szczególną trampolinę do sukcesu, chociaż kreacja zadufanego w sobie przywódcy obcych zapada w pamięci.
Joseph Gordon-Levitt jako Tommy Solomon
Inaczej jest z Josephem Gordonem-Levittem. Zagrał w serialu najstarszego obcego, któremu jak na ironię przypadło najmłodsze ciało. Na tej kanwie stworzono wiele komicznych sytuacji, a Levitt udowodnił, że potrafi się odnaleźć w tak hermetycznej formie jak sitcom. Dzisiaj jest aktorem sprawdzonym, potrafiącym zagospodarować drugi plan, ale i wziąć na siebie cały film, czy jednak można mówić w jego przypadku o staniu się już niekwestionowaną gwiazdą kina? Levitt wciąż stoi gdzieś na rozdrożu. A może szansą dla niego jest reżyseria, co udowodnił w Panie Cormanie?
Kristen Johnston jako Sally Solomon
Sally to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w serialu, gdyż zbudowana została na konflikcie płci. W kobietę wcielił się kosmita zajmujący się wojskową strategią, więc zbytnio zadowolony nie był, gdy się okazało, że będzie funkcjonował wśród ludzi jako atrakcyjna blondynka. Dlatego jego zachowanie jest w serialu tak specyficzne. Kristen Johnson zagrała je również emblematycznie dla swojej późniejszej kariery, chociaż nie rozbłysła ona w kinie dramatycznym, które byłoby określone przez krytyków jako to ważne dla historii filmu. Patrząc na jej filmografię, teraz, w wieku ponad 50. lat wciąż nic nie zapowiada, że aktorka na stałe opuści komediowo-romantyczno-ślubne podgatunki.
French Stewart jako Harry Solomon
Harry Solomon jest ostatnim elementem rodziny Solomonów. Celowo używam słowa „element”, bo woleliby zapewne, żeby tak głupi członek ekipy nigdy z nimi nie poleciał na tak ważną misję. Z jego obecnością i powolnym kojarzeniem wiąże się jednak mnóstwo gagów. Co zaś do Frencha Stewarda, który zagrał Harry’ego, to w żadnym wypadku gwiazdą nie można go nazwać. Przeglądając jego aktorskie portfolio, w sumie cieszę się, że nie oglądałem jego aktorskich wybryków, nawet jeśli byłby w większości dalszoplanowe.
Wayne Knight jako Donald Leslie Orville
Po latach właściwie się nie zmienił. Najbardziej pamiętamy go z roli informatyka-złodzieja w Parku Jurajskim i przesłuchującego Sharon Stone policjanta w Nagim instynkcie. W 3. planecie przypadła mu rola nieco ciapowatego Dona, do którego ma słabość Sally. Don pojawia się dosyć często i cały czas czeka się na ten moment, kiedy zacznie się czegoś domyślać. Wayne Knight do dzisiaj pozostał na swoim miejscu aktora epizodycznego i charakterystycznego. Nie powinniśmy oczekiwać od niego niczego więcej. W tej niszy sprawdza się więcej niż dobrze. Właśnie przypomniałem sobie jego stylizację z lirą w Ave, Cezar!
Simbi Khali jako Nina Campbell
Za gwiazdę nie powinniśmy jej dzisiaj uważać, chociaż była ważną częścią obsady serialu. Wcieliła się tam w przemądrzałą sekretarkę Mary, a potem Dicka, za którym nie przepadała z wzajemnością. Jeśli ktoś ma dobrą pamięć, może kojarzyć ją z roli Nikki w Wampirze w Brooklynie oraz Anny w Mississippi Damned, produkcji tak wstrząsającej, że nie chce się do niej wracać. Gwiazda Simbli Khali, mimo talentu, nie rozbłysła.
Jane Curtin jako Mary Margaret Albright
Przydatna z niej aktorka wspierająca, uzupełniająca plan głównych postaci o jakiś element komediowy, sytuacyjny, chwilowo dramatyczny itp. Nim zagrała w 3. planecie, miała już doświadczenie serialowe. Być może pamiętacie serial Kate i Allie? To jej ulegał Dick Solomon, co tworzyło wiele zabawnych sytuacji, bo jako kosmita niezbyt umiał tworzyć zalotną atmosferę. Dzisiaj Jane Curtin chowa się w tłumie starszych aktorek, które grają w filmach opowiadających wspomnienia z młodości.
Elmarie Wendel jako Mamie Dubcek
Pani Dubcek w serialu była właścicielką domu wynajmowanego przez Solomonów. Bywała wścibska, sentencjonalna, męcząca, ale i przy tym wszystkim dowcipna. Pojawiała się rzadziej niż Solomonowie i inne postaci drugiego planu, jednak nawet ta rola Elmarie Wendel okazała się dla niej życiowa. Aktorka zmarła 2018 roku w wieku 89 lat. Po 3. planecie zagrała jeszcze kilka epizodycznych ról w mniej znanych produkcjach. Ogólnie więc kariery nie zrobiła. Było już chyba nieco zbyt późno.
Goście
Z gwiazd, dla których 3. planeta od Słońca była jedną z wielu produkcji w karierze, a po niej zdarzyły się jeszcze ważniejsze, to by byli wszyscy. Gościnnie przez serial przewinęło się jednak mnóstwo o wiele bardziej nawet znanych postaci z szeroko pojętego show-biznesu. Byli to m.in. Philip Baker Hall jako prezydent Dewey, Sean Gunn jako Obsługa, Bryan Cranston jako Neil Diamond, Bob Odenkirk jako Gary, David Hasselhoff jako dr Lasker, Dennis Rodman jako on sam, Christine Baranski jako Sonja Umdahl, Roseanne Barr jako Janet, Randy Newman jako on sam, Kathy Bates jako Charlotte Everly, John Cleese jako dr Liam Neesam i wielu innych.
Odys Korczyński