Michael Douglas nie chciał, żeby Sharon Stone grała w “Nagim instynkcie”. Oto jak walczył o nią reżyser
Nagi instynkt to jeden z najsłynniejszych filmów w dorobku Sharon Stone. Aktorka w programie Who’s Talking with Chris Wallace? opowiedziała ostatnio o długim procesie castingu, jakiego doświadczyła.
Stone opowiedziała, że choć reżyser Paul Verhoeven chciał z nią nawiązać współpracę (kolejny raz po Pamięci absolutnej), nieprzekonany był Michael Douglas.
Miałam zdjęcia próbne, ale Michael nie chciał wziąć w nich udziału. Wtedy podjęcie się takiej roli było dla niego dużym ryzykiem. Verhoeven powiedział mu więc, że sprawdzi także inne kandydatki, ale po każdej z nich pokażą nagranie z moich zdjęć próbnych, aby przekonać się, czy były lepsze. Sprawdzili jakieś 14 kobiet i żadna nie przebiła mojego występu. Michael zgodził się więc na zdjęcia próbne ze mną.
Stone dodała:
Paul powiedział, że muszę jakoś udowodnić, że nie mam problemu z nagością. Kupiłam strój od Armaniego i bluzkę, która miała niemal kolor skóry, a pod nią nie miałam nic. W połowie próby zdjęłam marynarkę. Zobaczyłam, że Michael patrzy na mnie, a potem na Paula z miną “bierzemy ją”. Nie miałam makijażu, bo uznałam, że jak naga, to naga. Próba wyszła dobrze i dostałam rolę.
Dwa lata temu ukazała się autobiograficzna książka Sharon Stone, w której opowiedziała o realizacji słynnej sceny przesłuchania w Nagim instynkcie. Zdradziła, że podczas realizacji tego fragmentu zapewniono ją, że musi zdjąć majtki ponieważ odbijają światło, a w samym filmie nie będzie nic widać. Prawda wyszła na jaw podczas zamkniętego pokazu dla producentów i agentów – tam Stone odkryła, że w ostatecznym montażu widać jej części intymne i została oszukana. Spoliczkowała wtedy reżysera Paula Verhoevena i zadzwoniła do prawnika. Całej historii już w 2017 roku zaprzeczał sam reżyser, twierdząc, że każda aktorka zdaje sobie sprawę na co się godzi, zdejmując bieliznę przed kamerą.