Aktorki, które mogłyby zagrać SPIDER-GWEN w aktorskiej wersji
Nawet jeśli kino superbohaterskie od dłuższego czasu jest już w niemałym kryzysie, to jest jedna postać, która skutecznie mu się opiera. Tak aktorski Spider-Man: Bez drogi do domu, co animowany Spider-Man: Poprzez multiwersum udowodniły, że świat kocha przyjaznego Człowieka-Pająka z okolicy. Oba filmy łączy jeszcze coś: stawiają na motyw Spiderversum i pozwalają fanom na oglądanie różnych wersji ukochanej postaci. Jedną z nich jest Spider-Gwen. W komiksach – „naszej” linii czasowej – ukochana Petera, która ponosi tragiczną śmierć z rąk Zielonego Goblina, w multiwersum superbohaterka o bliźniaczych do Petera mocach. Ta świeża interpretacja panny Stacy pojawiła się na razie w komiksach oraz filmach i serialach animowanych, ale czuję, że wcześniej czy później doczekamy się jej aktorskiej wersji.
Kto mógłby ją wtedy zagrać?
Emma Stone
Zacznijmy od pomysłu dość oczywistego, czyli aktorki, która grała już (tę lepszą*) Gwen Stacy w wersji aktorskiej, ale nie superbohaterskiej. Emma Stone brawurowo wcieliła się w postać ukochanej Petera w dwóch filmach z cyklu Niesamowity Spider-Man i z pewnością Sony ucieszyłoby wielu fanów, gdyby aktorka chociaż na chwilę wróciła do roli. Szczególnie że kilka miesięcy temu sama rozgrzała ich wyobraźnie, prezentując nową fryzurę, bardzo przypominającą tę Spider-Gwen.
* Pierwszą aktorką, która wcieliła się w rolę Gwen Stacy była Bryce Dallas Howard w Spider-Manie 3 Sama Raimiego i chociaż myślę z sympatią o jej interpretacji Gwen, to trudno wyobrazić mi sobie ją jako Spider-Gwen, głównie dlatego, że byłby to easter egg zrozumiały dla naprawdę najwierniejszych fanów.
Hailee Steinfeld
Kolejny pomysł z cyklu dość mało kreatywnego, czyli spojrzenie w kierunku aktorki, która podkłada głos Spider-Gwen w serii Spider-Man Uniwersum. Hailee Steinfeld może nie ma urody natychmiast kojarzącej się z komiksową Gwen, ale jej rola głosowa – szczególnie w drugiej części animowanej serii – to coś naprawdę wyjątkowego. Na pewno poradziłaby sobie też jako Gwen w pełnej krasie.
Emma Myers
Młodziutka Emma Myers zachwyciła fanów Wednesday jako pozytywne yin do pesymistycznego yang tytułowej bohaterki. Z pewnością ma wszystkie cechy, które wymagane są od postaci Gwen Stacy: młodość, energię, delikatną urodę i chęć do farbowania włosów na blond. Trudno wyobrazić mi sobie, żeby jej rola w hicie Netflixa nie była przepustką do większej kariery, więc może mogłaby trafić do jednej z superprodukcji Sony?
Hunter Schafer
Hunter Schafer odkryliśmy dzięki Euforii kontrowersyjnego Sama Levinsona, a już niedługo będziemy mogli oglądać na wielkim ekranie w nowej odsłonie Igrzysk śmierci. Pochodząca ze świata modelingu młoda aktorka zachwyca nie tylko swoim talentem, ale też idealnie wpisuje się w cechy fizyczne Gwen. Dodatkowo jest osobą transpłciową, a ten element postaci został delikatnie zasugerowany w Spider-Manie: Poprzez multiwersum (więcej TUTAJ).
Milly Alcock
Na koniec zostawiłem moją osobistą faworytkę do roli Spider-Gwen. Dwudziestotrzyletnią Milly Alcock, którą znamy ze świetnego spin-offu Gry o tron, serialu Ród smoka. Młoda aktorka błyszczała na ekranie, kradnąc każdą scenę, w której odgrywała młodszą wersję głównej bohaterki serialu. Podobnie jak w przypadku Emmy Myers, nie wyobrażam sobie, by po tej roli nie zauważyły jej wielkie studia… A to po prostu idealna kandydatka do tej roli.
A wy kogo najchętniej widzielibyście w roli Spider-Gwen? A może macie własną propozycję? Dajcie znać w komentarzach.
Na koniec ciekawostka. Wiecie, że mała zapowiedź możliwości istnienia postaci w Kinowym Uniwersum Marvela zawarta została w Avengers: Końcu gry? Jak widać poniżej: