search
REKLAMA
Zestawienie

Filmy, o których NIE WIEDZIAŁEŚ, że są REMAKE’AMI

Filip Pęziński

28 grudnia 2018

REKLAMA

Amerykańskie horrory bazujące na japońskich produkcjach, aktorskie wersje disneyowskich animacji czy Karate Kid z Jackiem Chanem i Jadenem Smithem w rolach głównych. To oczywiste przykłady remake’ów. Są jednak obrazy, o których nie wiemy, że powstały na podstawie innych. W tym zestawieniu wybrałem te, które zaskoczyły mnie najbardziej lub które moim zdaniem w świadomości przeciętnego widza jako te tzw. odgrzewane kotlety nie istnieją.

Zanim zaczniemy – warto pamiętać, że ponownych ekranizacji książek czy komiksów remake’ami nazwać nie możemy.

Człowiek z blizną

człowiek-z-blizną

Człowiek z blizną Briana De Palmy z 1983 roku to jeden z najbardziej kultowych obrazów o tematyce gangsterskiej w historii kina. Słoneczne Miami, charakterystyczne dla epoki auta, garderoba i muzyka kontrastują z brutalnym światem narkotyków i jej królem – cudownie szarżującym Alem Pacino. Nie każdy jednak wie, że film bazował na innym klasyku – filmie o tym samym tytule z 1932 roku. Również oryginał szokował poziomem brutalności i mocno przyczynił się do zwiększenia cenzury w kinie amerykańskim. Co ciekawe, od lat mówi się o planach Hollywood na kolejną wersję historii Tony’ego.

Siedmiu wspaniałych

siedmiu-wspaniałych

Siedmiu wspaniałych, klasyczny i kultowy western amerykański, doczekał się nie tylko kilku kontynuacji i wersji serialowej, ale także w 2016 roku remake’u w iście gwiazdorskiej i zdywersyfikowanej obsadzie. Jednak nie o tej, oczywistej konotacji mowa. Oryginalny film z 1960 roku okazuje się bowiem nieoczywistym remakiem innego klasyka – japońskich Siedmiu samurajów Akiry Kurosawy z 1954 roku. Oś fabuły pozostała taka sama – zmieniono tylko lokalizację, a tytułowych samurajów na kowbojów. Nie jest to jedyny przykład tego typu inspiracji. Na podobnych zasadach działało Za garść dolarów Sergio Leone, które inspirowane było filmem Straż przyboczna, również Kurosawy.

Prawdziwe kłamstwa

prawdziwe kłamstwa

Zanim na kolejne filmy spod ręki Jamesa Camerona musieliśmy zacząć czekać niemal dekady, kanadyjski reżyser pomiędzy pracą na planie drugiego Terminatora a stworzeniem Titanica chyba nieco w ramach odpoczynku i spuszczenia z tonu nakręcił komedię szpiegowską Prawdziwe kłamstwa z Arnoldem Schwarzeneggerem, Jamie Lee Curtis i młodziutką Elizą Dushku w rolach głównych (wciąż czekam na sequel z bohaterką Dushku przejmującą markę). Ciekawostką pozostaje fakt, że film stanowi remake mającej premierę trzy lata wcześniej francuskiej komedii o tytule La Totale!

Gorączka

gorączka

Gorączka Michaela Manna nie tylko uznawana jest za życiowe dzieło tego twórcy, ale też jeden z najważniejszych i najbardziej cenionych filmów sensacyjnych w historii amerykańskiego kina. Nic dziwnego – znakomity klimat, doskonała strona techniczna, ciężar opowieści i fenomenalny duet w postaci Ala Pacino i Roberta De Niro stanowią dzieło, obok którego trudno przejść obojętnie. Warto jednak wiedzieć, jak trudną drogę film przeszedł, zanim pojawił się na wielkim ekranie. Jest to bowiem remake pilota serialu, który stworzył sam Mann. Pilota tak złego, że nigdy nie doczekał się kontynuacji w postaci pełnego sezonu. Warto zajrzeć na Youtube, aby obejrzeć fragmenty telewizyjnego Wydarzyło się w Los Angeles. Po pierwsze, aby złapać się za głowę nad niskim poziomem materiału, a po drugie, żeby docenić Michaela Manna, który mimo wszystko nie odpuścił i opowiedział tę historię jeszcze raz.

Filip Pęziński

Filip Pęziński

Wychowany na "Batmanie" Burtona, "RoboCopie" Verhoevena i "Komando" Lestera. Miłośnik filmów superbohaterskich, Gwiezdnych wojen i twórczości sióstr Wachowskich. Najlepszy film, jaki widział w życiu, to "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj".

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA