search
REKLAMA
Zestawienie

Filmy, które WYKOŃCZĄ CIĘ EMOCJONALNIE

Michalina Peruga

25 grudnia 2020

REKLAMA

Miłość (2012), reż. Michael Haneke

W swoim nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes filmie austriacki reżyser opowiada o dwójce emerytów, Anne (Emmanuelle Riva) i George’u (Jean-Louis Trintignant), którzy pomimo starszego wieku wiodą udane, wspólne życie aż do momentu, w którym kobieta dostaje udaru. Powikłania sprawiają, że nie wraca do pełnej sprawności, a ciężar codziennej opieki nad nią spada na starszego męża. W szczery i dosadny Haneke opowiada o przemijaniu, chorobie i procesie umierania, nie unikając żadnych aspektów tego, o czym większość z nas na co dzień nie chce myśleć – śmierci. Wspaniała, autentyczna rola gwiazdy filmu Hiroszima, moja miłość (1959) sprawia, że jej umierająca Anne dotyka widza do głębi i czyni seans niełatwym do udźwignięcia emocjonalnie.

Wołyń (2016), reż. Wojciech Smarzowski

Większość filmów opowiadających o tragizmie wojny i ludobójstwie (Lista Schindlera, Życie jest piękne czy Hotel Rwanda), jak i filmy Wojciecha Smarzowskiego (Wesele, Dom zły czy Róża) to produkcje niełatwe w odbiorze i wykańczające psychicznie. Ogrom cierpienia, które oglądamy w Wołyniu, opowiadającym o tragicznych wydarzeniach rzezi wołyńskiej w latach 1943–1944, wykracza poza ludzką wytrzymałość. Smarzowski nie stroni w swoich filmach od realizmu, stąd nagromadzenie scen brutalnych, pełnych przemocy lub po prostu przesiąkniętych pesymistyczną wizją świata. W Wołyniu reżyser dokonuje rewizji narodowych mitów, tworząc szeroką, niejednoznaczną panoramę polsko-ukraińskich relacji na Wołyniu. Sceny mordów i aktów okrucieństwa na polskich sąsiadach są w filmie wyjątkowo obrazowe, a poczucie bezsilności i brak nadziei dominują w filmie. Wołyń ani na chwilę nie pozwala widzowi na chwilę wytchnienia, przez dwie i pół godziny film zupełnie wykańcza go emocjonalnie.

Siedzący słoń (2018)

Doskonale przyjęty dwa lata temu na festiwalu Berlinale film chińskiego reżysera Hu Bo doprowadza na skraj emocjonalnej wytrzymałości nie z powodu prawie czterogodzinnego czasu trwania, lecz wszechobecnego w filmie poczucia beznadziei i pustki. W kręconych z ręki ujęciach śledzimy trudne losy czwórki bohaterów mieszkających pośród szarych, smutnych blokowisk. Bieda, zdrada, samobójstwo i przemoc to jedne z dominujących tematów w Siedzącym słoniu, który w filmie jest symbolem nadziei na lepsze jutro. Świadomość, że zaledwie 29-letni reżyser popełnił samobójstwo krótko po ukończeniu filmu, jeszcze przed jego premierą, czyni i tak smutny i niezwykle przygnębiający seans jeszcze trudniejszym do przetrawienia.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA