KEVIN SPACEY otrzymał kolejny angaż. Zagra jedną z ról w filmie o wnuku Czyngis-chana

Gdy jesienią 2017 roku Anthony Rapp oskarżył Kevina Spaceya o napaść seksualną sprzed lat, kariera tego drugiego niemal natychmiast legła w gruzach. Pierwsze zarzuty pociągnęły za sobą kolejne i choć żadnego z co najmniej 20 z nich ostatecznie nie udowodniono, Spacey stał się wyrzutkiem Hollywood – usunięto go z serialu House of Cards, a w filmie Wszystkie pieniądze świata został zastąpiony Christopherem Plummerem. Ostatnim filmem, w którym oglądaliśmy Spaceya, był Klub miliarderów, ogromna porażka finansowa (618 dolarów w weekend otwarcia).
W zeszłym roku media poinformowały, że Spacey wróci na ekran i zagra jedną z głównych ról we włoskim filmie L’uomo che disegnò Dio (Człowiek, który namalował Boga), reżyserowanym przez Franco Nero. Teraz do sieci trafiły wieści, że Spacey otrzymał rolę w koprodukcji brytyjsko/włosko/mongolskiej pt. 1242 – Gateway to the West. U jego boku pojawią się m.in. Christopher Lambert, Terence Stamp i Eric Roberts, jak również Jeremy Neumark-Jones oraz Genevieve Florence. Historia w filmie ma opowiedzieć o wnuku Czyngis-chana, Batu-chanie. Napotka on na swojej drodze uduchowionego mężczyznę imieniem Cesareani (w tej roli właśnie Spacey) i zmierzyć się z mieszkańcami zamku na Węgrzech, którzy przyczynią się do powstrzymania jego inwazji na Europę.
Film reżyseruje Węgier Peter Soos na podstawie scenariusza Arona Horvatha i Joan Lane. Zdjęcia mają ruszyć w październiku na Węgrzech i w Mongolii.
Sam Spacey w ostatnich latach rzadko pokazywał się publicznie, od czasu do czasu udostępniając w sieci jedynie filmiki, w których przemawiał do widzów (dwa razy zrobił to w wigilię Bożego Narodzenia).