WIECZNY OKOP. Sparaliżowani strachem
17 lipca 1936 roku w Melilli rozpoczęła się hiszpańska wojna domowa stanowiąca preludium do II wojny światowej i będąca swoistym poligonem do testowania nowych rodzajów broni w warunkach bojowych dla wspierających obie strony konfliktu mocarstw europejskich. Stronami La guerra civil były: rząd Republiki Hiszpańskiej oraz prawicowa opozycja. W 1939 roku wojna zakończyła się zwycięstwem nacjonalistów i pełnię władzy w Hiszpanii objął na długie lata Francisco Franco, który zamykając granicę oraz wprowadzając tzw. biały terror, zmusił setki politycznych przeciwników do ukrywania się przez dziesięciolecia pod podłogami lub za ścianami własnych domostw. Ludzi tych nazwano kretami.
Wieczny okop stanowi połączenie historii wielu kretów, którzy najpierw zdołali uciec Straży Obywatelskiej (Guardia Civil), aby następnie ukryć się przed represjami na wiele lat na strychach, za meblami, w ciasnych otworach itd. Postać głównego bohatera filmu – Higinio Blanco (wprawiony w odgrywaniu roli wieloletniego więźnia Antonio de la Torre) zawiera więc w sobie również losy najbardziej znanego hiszpańskiego „topo” (kreta), czyli burmistrza miejscowości Mijas, Manuela Cortésa, chowającego się przed ludźmi Franco przez 33 lata w domu swojego ojca. Według badaczy historii o poglądach lewicowych „ludzie-krety” są najprawdopodobniej najlepszą metaforą Hiszpanii tamtego okresu, ponieważ ta zdawała się wówczas podobnie, jak oni, nic nie widzieć, nie pamiętać i nie mówić.
Film Arregi, Garaño i Goenaga rozpoczyna solidna dawka adrenaliny i szaleństwa terroru. Rozedrgana kamera biegnie za uciekającym przed nacjonalistami głównym bohaterem, a kule świszczą nad jego głową, dzięki czemu łatwo jest nam współodczuwać ogarniający go strach. Higinio zdoła wrócić do domu, w którym niecierpliwie wyczekuje go przerażona wcześniejszą łapanką żona Rosa (Belén Cuesta). Bohater schowa się w prowizorycznej kryjówce za szafką z naczyniami. Niekończące się wojny i długotrwałe panowanie Franco połączone ze śmiertelną sprzeczką z sympatyzującym z wrogiem sąsiadem spowodują, że wspomniane schronienie stanie się więzieniem protagonisty. Zresztą nie tylko dla niego. Ofiarą całej sytuacji stanie się również apolityczna Rosa.
Siła i kunszt Wiecznego okopu zbudowana została na trzech filarach. Są nimi scenariusz, scenografia i aktorstwo. Wszystkie wymienione wyżej elementy świetnie ze sobą współgrają, przedstawiając odbiorcy przede wszystkim skuteczne połączenie samotności uwięzionej jednostki i dramatu relacji małżonków. Dzięki wiarygodnemu i spójnemu scenariuszowi, scenografii oraz charakteryzacji łatwo jest nam uwierzyć w upływ czasu, chociaż przez ponad dwie godziny filmu jesteśmy wraz z bohaterami właściwie w jednym domu. Niesamowite wrażenie robi także dbałość twórców o szczegóły. Przykładem niech będą damskie swetry noszone przez Higinio. Zwróćcie uwagę, jakie to sprytne: Rosa jako samotna wdowa nie mogłaby, nie wzbudzając podejrzeń, nabywać lub nawet szyć męskich ubrań.
Ciekawie, ale również niepokojąco ogląda się relację małżonków. Para, wraz z upływem czasu i tym samym niekończącym się ukrywaniem Higinio, ulega czemuś na kształt psychologicznej klaustrofobii. Więzienie mężczyzny staje się przecież także więzieniem kobiety, która wciąż, mimo ogarniającego ją strachu, czuwa przy nim i nie przeszkadza jej to w marzeniach o posiadaniu wspólnego potomstwa. Miłość tych dwojga jest wyjątkowa, a oglądanie tej relacji na ekranie dogłębnie wzruszające. Zwłaszcza że ukrywanie męża to właściwie tylko jeden z problemów Rosy.
https://www.youtube.com/watch?v=3ttcAKAsyPE
W Wiecznym okopie niebagatelną rolę odgrywają też dźwięki. To właśnie za pomocą głównie słuchu człowiek-kret mógł doświadczać świata za murami/deskami swojej kryjówki. Umiejętność rozpoznawania głosów, wsłuchiwania się w najważniejsze dla siebie informacje, rejestrowanie zbliżającego się niebezpieczeństwa stanowią dla ukrywającego się kwestię fundamentalną. To kolejny aspekt filmu, który potwierdza, że Wieczny okop jest produkcją bardzo przemyślaną.
Wieczny okop hiszpańskiego reżyserskiego trio jest zatem filmem spójnym i dopracowanym. Twórcy podkreślają, jak obezwładniającą i paraliżującą siłę posiada strach oraz jaki ma wpływ na bliskich sobie ludzi. To wreszcie niewiarygodna, emocjonalna opowieść o cichej walce, odporności i samotności.