search
REKLAMA
Recenzje

OTWÓRZ OCZY. Polski serial science fiction od Netfliksa

Widownią docelową „Otwórz oczy” są raczej nastolatki i młodzież.

Michalina Peruga

29 sierpnia 2021

REKLAMA

Biblioteka Netfliksa regularnie poszerza się o polskie produkcje serialowe. Zaczęło się od wyreżyserowanego m.in. przez Agnieszkę Holland 1983 o alternatywnej historii Polski, potem dołączył kryminał na podstawie powieści Harlana Cobena W głębi lasu, a niedawno komediowe Sexify. Od 25 sierpnia na Netfliksie dostępny jest nowy polski serial Otwórz oczy – trochę science fiction, a trochę thriller, w którego centrum znajduje się tajemnica, którą musi rozwiązać główna bohaterka.

Nastoletnia Julia (w tej roli debiutująca na dużym ekranie Maria Wawreniuk) budzi się w pokoju, którego nie rozpoznaje. Nie ma pojęcia, jak się nazywa, gdzie jest i nie zna nikogo wokół siebie. W głowie ma tylko przebłyski wspomnień z pożaru i świadomość, że coś jest nie tak. Okazuje się, że jest w klinice leczenia amnezji o nazwie Druga szansa. W ośrodku przebywają nastolatkowie i młodzi dorośli, którzy zmagają się z niepamięcią i, co ciekawe, wyróżniają się ponadprzeciętnymi talentami. Sama Julka okazuje się być świetną pianistką, a jej koleżanki i koledzy – utalentowanymi pasjonatami tańca, rysunku, śpiewu czy programowania. Pracujący w ośrodku opiekunowie (w tych rolach Marta Nieradkiewicz i Marcin Czarnik) motywują swoich podopiecznych do rozwijania talentów, przy okazji stosując niekonwencjonalnie metody terapii i faszerując ich lekami, co nie budzi zaufania głównej bohaterki.

Tak jak Julia, tak i my od razu wiemy, że sytuacja, w której znalazła się dziewczyna, nie jest tym, czym się wydaje. Razem z nią odkrywamy kolejne sekrety tajemniczej kliniki i jej rezydentów. Bohaterka poznaje kolejne fakty ze swojego życia, ale nie wszystkie elementy układanki pasują do siebie, podobnie jak informacje dotyczące ośrodka. Choć wszystko to brzmi ciekawie i intrygująco, w rzeczywistości jest miałko i nudno. Co odcinek twórcy serialu podrzucają bohaterce kolejne tropy, a ta miota się w poszukiwaniu rozwiązania tajemnicy kliniki i własnej przeszłości, w zasadzie kręcąc się w kółko. Wydaje się, że na papierze wszystko powinno grać, jak należy – jest tu tajemnica, jest groza, ale przez pierwsze cztery odcinki Otwórz oczy bardzo wolno się rozkręca. Dopiero pod sam koniec serial nabiera tempa, a interesujące stają się dopiero dwa ostatnie odcinki. W zasadzie spokojnie można by skrócić rozwleczone sześć części i zrobić z niego miniserial.

Widownią docelową Otwórz oczy są raczej nastolatki i młodzież, z pewnością jest to jednak produkcja, która przypadnie do gustu również starszym widzom (tym, którzy przymkną oczy na niedociągnięcia), bowiem klimat serialu przypomina trochę polskie młodzieżowe seriale z lat 80. i 90. Otwórz oczy to niestety nie drugie Stranger Things. Pozbawione charyzmy postaci i dramatyczne, „młodzieżowe” dialogi to wina słabego scenariusza opartego na powieści Katarzyny Bereniki Miszczuk (znanej głównie z lekkiej i nieco naiwnej serii słowiańskiej fantasy Kwiat paproci). Z bohaterami ciężko się polubić, a relacje między nimi, w tym wątek romantyczny, ani ziębią, ani grzeją. Szkoda, że świetny reżyserski duet w osobach Anny Jadowskiej (Dzikie róże, segment Niedźwiedź w filmie Erotica 2022) i Adriana Panka (Wilkołak) nie był w stanie wyciągnąć z tej historii czegoś więcej. Dobre wrażenie współgrające z dziwną atmosferą ośrodka robi scenografia. Sam wystrój kliniki mieszczącej się w starym pałacu to połączenie współczesnego dizajnu z modnym obecnie stylem mid-century modern. Klinikę zagrał dla Netfliksa XIX-wieczny pałac w Młoszowej.

Pomimo stosunkowo ciekawego finału zakończenie Otwórz oczy nie jest rewolucyjne, ale pozostawia furtkę dla kolejnego sezonu. Jednak nawet jeśli takowy się pojawi, już chyba raczej po niego nie sięgnę.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA