Najlepsze SERIALE GROZY. Ranking czytelników
(ex aequo) 19. Castle Rock
Co udało się twórcom w tym sezonie, a czego nie potrafili zrobić w poprzednim, to właśnie wejście do świata wyobraźni autora Lśnienia, który znamy z jego książek i ich ekranizacji. Nie mamy żadnych wątpliwości odnośnie tego, kim jest główna bohaterka i dokąd trafiła, a przez bezpośrednie nawiązanie do konkretnych dzieł pisarza na bieżąco antycypujemy przyszłe wydarzenia. Te prawie nigdy nie przybierają tego samego przebiegu, co w oryginale – choćby dlatego, że Annie jest tu znacznie młodszą postacią, a zagrożeniem dla Salem nie są wampiry – ale zachowania głównej bohaterki oraz przebieg stopniowej destrukcji miasta są bliskie temu, co wymyślił King. Również historia rodziny Merrillów uderza psychologiczną (i moralną) złożonością, dając solidny materiał tak Robbinsowi, jak i aktorom grającym jego dzieci – Paulowi Sparksowi, Barkhadowi Abdiemu i Yusrze Warsamie. [Krzysztof Walecki, fragment recenzji drugiego sezonu]
(ex aequo) 19. Alfred Hitchcock przedstawia
Mistrz suspensu to jeden z najbardziej jaskrawych przykładów harmonijnego łączenia twórczości na polu kina i telewizji w drodze do kultowego statusu. Jednym z najważniejszych dokonań legendy kinematografii i twórcy wielu wybitnych dzieł kinowych jest przecież serial Alfred Hitchcock przedstawia emitowany od 1957 roku, uznawany do dziś za klasykę kryminału. Choć poszczególne epizody reżyserowane były przez innych twórców, a autor Psychozy „jedynie” patronował całości i występował jako gospodarz programu, to właśnie jego charyzma i popkulturowa wrażliwość były machiną napędzającą sukces serialu. [Tomasz Raczkowski, fragment zestawienia]
18. Gęsia skórka
Dzisiejsi 20- i 30-latkowie z pewnością pamiętają czołówkę Gęsiej skórki, wzbudzającą ciarki w każdym dzieciaku – tajemniczego jegomościa z czarną walizką i psa, którego oczy świecą się na żółto. Gęsia skórka emitowana w Polsce na kanałach Fox Kids, TV4 i Jetix to serial równie kultowy jak Opowieści z krypty. W przeciwieństwie do nich, Gęsia skórka była kierowana do dzieci i młodzieży i opowiadała o makabrycznych i przerażających przygodach najmłodszych. Serial oparto na bestsellerowej serii R. L. Stine’a o tym samym tytule. Może Halloween to dobry moment, aby przypomnieć sobie, co straszyło nas w dzieciństwie? [Michalina Peruga, fragment zestawienia]
17. Nocna msza
To serial o nas, na naszych troskach, podany jednak w wyjątkowo nietypowy sposób. Od pierwszych minut angażuje, wykorzystuje ślady naszej chrześcijańskiej kultury, by metaforycznie opowiedzieć o naszej podatności na wpływy, o naszej bezrefleksyjności, o naszej słabości po prostu. Zostały tu wykorzystane różne tropy narracyjne, od grozy, przez opowieść w duchu mystery, na klasycznym dramacie kończąc, które finalnie doprowadzają nas do konfrontacji z samymi sobą. Pytanie „kim jesteśmy?” jeszcze nigdy nie zostało postawione w tak typowych i zarazem niecodziennych okolicznościach. I jeszcze nigdy tak mocno nie chwyciło mnie za serducho. [Jakub Piwoński, fragment felietonu]
16. Terror
Fantastyczna groza jest tu metaforą autentycznych, ludzkich dramatów, osadzonych w konkretnym kontekście historycznym. Realistyczny portret społeczności, stopniowe nakreślanie relacji i powiązań międzyludzkich przeplatają się z horrorem, a japońska historia z japońskimi wierzeniami i legendami. Sceny grozy wywierają tym lepsze wrażenie, że twórcy w mniejszym stopniu stawiają na jump scare’y niż na symbolikę i surrealizm. Wizyjne, przemawiające do podświadomości sceny są kreatywne i dobrze zrealizowane. Dodają całości „wschodniego” mistycyzmu, tajemnicy, głębi. Twórcy chcą raczej zmrozić nas gęstym, niepokojącym klimatem niż co chwila wyrywać z fotela nadmiarem efektów specjalnych. Uwagę zwraca muzyka: trochę azjatycka, trochę eksperymentalna i awangardowa, świetnie budująca klimat napięcia i nienachalnie niepokojąca. Serial przypomina w swej konstrukcji kryminalną układankę. [Katarzyna Kebernik]
15. Twin Peaks (2017)
14. Strefa mroku
Słynny amerykański serial to połączenie horroru, thrillera, science fiction i dramatu, mieszanki, która zaowocowała najbardziej oryginalnym, niesamowitym i budzącym ciarki serialem w historii kinematografii. Każdy odcinek, zapowiadany przez twórcę serialu, jego ikonę Roda Serlinga, opowiada niezależną od poprzedniego i kolejnego surrealistyczną historię o ludziach, którzy nagle zostali zmuszeni do zmierzenia się z niewytłumaczalnymi zjawiskami czy sytuacjami bez wyjścia. Groza, absurd i poczucie niesamowitości to nieodłączne elementy każdego odcinka Strefy mroku. [Michalina Peruga]
13. Hannibal
W historii telewizji nie było chyba bardziej pięknego pod względem wizualnym serialu. Ale niech piękne kadry was nie zmylą, gdyż twórca produkcji Bryan Fuller opowiada historię o morderstwach, seryjnych zabójcach, kanibalu, szaleństwie oraz niecodziennej przyjaźni pełnej zdrad, krwi i nieoczekiwanych wyznań. Pod grubą warstwą uczty dla oczu kryje się jednak strach. Może nie tak oczywisty jak w przypadku horrorowych pozycji, ale jednak. Serial zgłębia bowiem różne oblicza strachu wciągając widza w niebezpieczną grę od której włos jeży się na głowie. Osobiście kocham tą produkcję, choć fabuła biegnie do przodu ślimaczym tempem. Nie jest to jednak wada, a wręcz przeciwnie. Pozwala to na zgłębienie i zagłębienie się we wszystkie najważniejsze aspekty serialu. Prawdziwa uczta dla fanów twórczości Thomasa Harrisa i nie tylko. [Gracja Grzegorczyk-Tokarska]
12. Czy boisz się ciemności?
Młodzieżowy serial z pogranicza gatunku science fiction i horroru opierał się na formule, w której każdy odcinek stanowił oddzielną straszną historię opowiadaną przez jednego z członków tak zwanego Stowarzyszenia Ciemności. Amerykańsko-kanadyjska produkcja straszyła widzów przez pełną dekadę lat dziewięćdziesiątych, a wszystko zaczynało się już od sugestywnej, wzbogaconej niepokojącym motywem przewodnim czołówki, która wcale nie wydawała się zapowiadać serialu młodzieżowego. [Filip Pęziński]
11. Creepshow
Greg Nicotero pisze miłosny list do retro horroru i komiksów EC. Przygotujcie się na nowelki pełne nawiedzonych domów, laleczek voodoo, przerośniętych insektów oraz innych niezidentyfikowanych obiektów latających. A wszystko to podane w sosie śmieszno-strasznym. Antologiczna forma pozwala na pewną dowolność np. w kolejności oglądania odcinków, jak też na pomijanie mniej wciągających lub zbyt strasznych epizodów bez konsekwencji utraty ciągłości fabularnej. Creepshow jest serią przemyślaną, pełną nostalgicznych straszno-śmiesznych throwbacków, świetnych potworów i fascynujących historii. [Przemysław Mudlaff]