Najlepsze FILMY MŁODZIEŻOWE WSZECH CZASÓW. Wielki ranking czytelników
29. (ex aequo) Sala samobójców (2011)
Sala samobójców nie wygląda jak polski film, nie brzmi jak polski film i nie uprawia polskiej martyrologii. Nie babra się w naszej historii, nie pochyla nad smutnym losem Ślązaka, powstańców z nieudanego powstania czy śmiercią oficerów w Katyniu. Jest opowieścią uniwersalną, która śmiało może być pokazana i zrozumiana pod każdą szerokością geograficzną. To wstrząsający traktat o kondycji współczesnego człowieka oraz świata i czasów, w których przyszło mu żyć – globalnej wioski, gdzie samotność doskwiera mu tym bardziej, im więcej znajomych ma na Facebooku. [Rafał Donica, fragment recenzji]
29. (ex aequo) Wszystko, co kocham (2009)
Wszystko, co kocham pełne jest ikonicznych obrazów i scen, które świetnie działają jako autonomiczne epizody, a także wpisują się w całość kompozycji filmowej. Scenka, w której czwórka bohaterów mija idący z przeciwka oddział wojskowy, zwięźle pokazuje wszystko, czego możemy się spodziewać. Jest w niej cała punkowa energia, wizualna poezja, a także naiwna deklaracja buntu i nostalgia za minioną młodością. Takie polskie filmy chcę oglądać i mam nadzieję, że młodzi reżyserzy mają więcej takich pomysłów w zanadrzu. [Karol Kućmierz, fragment recenzji]
28. Dope (2015)
Film Ricka Famuyiwy to naprawdę kawał solidnie zrealizowanego kina rozrywkowego, który – mimo ograniczenia wydarzeń do afroamerykańskiego podwórka – ma potencjał do stania się sporym sukcesem finansowym zarówno w kraju hamburgerów, jak i po wschodniej stronie wielkiej wody. Zważywszy na to, że za projektem stoi między innymi Pharell Williams, znany z tego, że wszystko czego dotknie, niemal natychmiast zmienia się w dolary, widzę przyszłość Dope zdecydowanie w jasnych barwach, choć jest to nieco przewrotne podsumowanie filmu zrobionego przez Afroamerykanów i opowiadającego o Afroamerykanach. [Filip Jalowski, fragment recenzji]
26. (ex aequo) Dziewczyna z komputera (1985)
Dziewczyna z komputera to po prostu zupełnie inny gatunek – film Johna Hughesa nie tyle opowiada o domówce, co doskonale ten motyw wplątuje w swą dziwaczną fabułę. Młode kujony, którym udaje się stworzyć superdziewczynę, ściągają na siebie uwagę wielu osób. Nieoczekiwanie do domu, w którym urzędują, wprasza się pół szkoły (zresztą to nie jedyni goście) – ale ta impreza nie będzie taka, jak wszystkie inne. Totalny odjazd, frywolna zabawa motywami science fiction i oderwany od rzeczywistości bieg wydarzeń – Dziewczyna z komputera to doskonała komedia pomyłek będąca niepowtarzalnym, a zarazem niezapomnianym wydarzeniem. [Damian Halik, fragment zestawienia]
26. (ex aequo) Więcej czadu (1990)
Film Allana Moyle’a jest doskonałym barometrem swoich czasów, chociaż, o dziwo, nie zdobył tak dużej popularności i nie osiągnął tak wielkiego sukcesu, jak przewidywali niektórzy krytycy. Może dopiero z dystansu widać, jak bardzo Mark Hunter wpisuje się w rozterki amerykańskich nastolatków lat 90. Wychowani w przeświadczeniu o niezliczonych możliwościach, na fali establishmentu lat 80., w bańce amerykańskiego snu, okazali się zagubieni i bezradni. Rozgłośnia radiowa staje się tutaj kierunkowskazem, a jej naczelny mówca – głosem pokolenia. [Szymon Skowroński, fragment zestawienia]
25. Przekleństwa niewinności (1999)
Kluczem tej opowieści jest sama koncepcja, stylistyka, w ramach której starała się Coppola przedstawić tak trudny temat. Unikając wszelakich konkretów, precyzowania, snuje opowieść o dziewczynach oczami zauroczonego nastolatka. Cały praktycznie film to monolog, spowiedź na temat wczesnej młodości, kiedy bez reszty pochłaniały ich siostry Lisbon, każdy sekret, każda ciekawostka o nich, kiedy tworzyli ich portrety na pograniczu snu i jawy, na podstawie własnych wyobrażeń, nie mogąc osobiście ich poznać. Przeżywali każdą stronę znalezionego pamiętnika Cecilii, kiedy czytali o wyprawie sióstr na jezioro, o tym, jak Lux wybiła sobie przedni ząb lub jak wypisywała imiona chłopaków na swojej bieliźnie, bądź też barwne i długie opisy drzew, którymi zachwycała się Cecilia. Zestawiając takie wspomnienia z ich samobójstwem, tworzy się groteskowy portret, który doskonale wpisuje się w poetykę okresu dojrzewania. Ukazuje abstrakcyjne myślenie, balans pomiędzy skrajnościami, w poglądach, ocenianiu innych, odbieraniu świata, brak konkretnych planów, chwiejność. [Łukasz Anioł, fragment recenzji]
24. Love, Rosie (2014)
Komedii Christiana Dittera (niemiecki reżyser, znany z późniejszego Jak to robią single) nie da się oglądać spokojnie. Kto nie czytał powieści Cecelii Ahern naprawdę nie wie, czy po godzinie czterdziestu pięciu minutach Rosie i Alex będą w końcu razem… Zdarzenia przeplatają się, prowadzą do ponownego zbliżenia przyjaciół z dzieciństwa, po czym podążają w zupełnie innym kierunku. (…) Wątek samotnej matki w Love, Rosie przedstawiony został stereotypowo i bez dramatu (w końcu to komedia romantyczna). Macierzyństwo Rosie ogląda się lekko i przyjemnie, ale w końcu większość matek od kina oczekuje odpoczynku. [Berenika Kochan, fragment zestawienia]
23. Uczniowska balanga (1993)
Niesamowicie energetyczna, zabawna i refleksyjna opowieść o młodych ludziach, którzy stoją u progu dorosłości, nie mając pewności, czy rzeczywiście chcą ten próg przekroczyć. Historii o młodzieży niedojrzałej do odpowiedzialności było w kinie sporo, ale tylko Linklater umie opowiadać o tym w sposób inteligentny, zabawny i empatyczny zarazem. Wczesne role Afflecka, McConaugheya czy Milli Jovovich stanowią tu jedynie wisienkę na torcie. [Dawid Myśliwiec]
22. Lady Bird (2017)
Lady Bird to historia pełna uroku, miejscami lekka jak motyl, momentami ciężka zaś niczym los rodziny McPhersonów. Greta Gerwig triumfuje jako narratorka, ale dzięki aktorskiemu zapleczu znakomicie prowadzi swoje bohaterki. Bohaterki, zaznaczam, bo Lady Bird to film bardzo kobiecy: z jednej strony delikatny, wrażliwy, a z drugiej potrafiący zaskoczyć ciętą ripostą. Kino potrzebuje takich twórców, a widzowie potrzebują takich filmów: bystrych i niepowtarzalnych. [Dawid Myśliwiec, fragment recenzji]
21. Charlie (2012)
Historia opowiada o nieśmiałym i wyobcowanym uczniu pierwszej klasy liceum, który musi samotnie zmagać się z dość poważnymi problemami, między innymi samobójstwem jedynego przyjaciela. W końcu tego wrażliwego chłopaka zauważają jednak maturzyści: Patrick oraz hipnotyzująca Sam o twarzy Emmy Watson. Ten film przenosi do czasów, kiedy wszystko było nowe, świeże i ekscytujące. Z drugiej strony, pokazane jest to z perspektywy Charliego, który właśnie opuścił szpital psychiatryczny i ewidentnie zmaga się z jakąś traumą z przeszłości. To piękny, dość poruszający film, którego kilka scen pamięta się jeszcze długo, długo po seansie – utwór Heroes Davida Bowiego chyba nigdy nie brzmiał tak dobrze, jak w Charliem. [Karol Barzowski]