Najlepsze FILMY MŁODZIEŻOWE WSZECH CZASÓW. Wielki ranking czytelników
Filmy dla młodzieży to szeroki gatunek, który łączy w sobie komedię, dramat, film przygodowy, musical, thriller. Łączy je jedna wspólna dominanta – wszystkie opowiadają o nastolatkach oraz sprawach im bliskich. I tym razem przekrój jest ogromny – produkcje takie jak te na ogół traktują o problemach uczuciowych, pierwszych zauroczeniach, przyjaźniach, imprezach, inicjacji seksualnej, pierwszych poważnych konfrontacjach z dorosłym życiem. W poważny, obiektywny sposób poruszają temat dorastania albo wykorzystują go jako bogaty materiał komediowy. Choć wybór jest ogromny, udało się wam wytypować najlepsze filmy młodzieżowe wszech czasów. Takie, które warto obejrzeć przed ostatecznym wejściem w dorosłość.
38. (ex aequo) Earl i ja, i umierająca dziewczyna (2015)
Earl i ja, i umierająca dziewczyna to zdecydowanie jedno z największych arcydzieł kina młodzieżowego. Wiele o filmie można wyczytać z jego tytułu. Przyjmujemy tu perspektywę nastoletniego Grega (Thomas Mann), który nawiązuje nietypową relację z chorą na białaczkę Rachel (Olivia Cooke). I po takim krótkim opisie można by spodziewać się rzewnego, patetycznego i boleśnie schematycznego dramatu dla młodzieży. Tymczasem dzieło Alfonsa Gomeza-Rejona nie ma żadnej z tych cech. Bohaterowie są tu w centrum zainteresowania i chociaż ich bazą są stereotypowe postaci z teen movies, to koniec końców okazują się wieloznaczni, przesympatyczni i niezwykle autentyczni, również za sprawą świetnych młodych aktorów. Na tym ogromnie zyskuje przedstawienie ich relacji, a tym samym fabuła, szalenie angażująca bez uciekania się do emocjonalnego szantażu. Bo Earl i ja… wzorowo podchodzi do tak poważnego i druzgocącego tematu jak śmiertelna choroba. Tragedia jest tam, gdzie jej miejsce i potrafi wycisnąć łzy, ale w większości dominuje tu dystans i uroczy realistyczny humor, który w niełatwej, ale kradnącej serce przyjaźni Rachel i Grega jest fundamentem. Na dodatek nasz bohater i tytułowy Earl, jego najlepszy przyjaciel, to zapaleni kinomani, którzy po szkole realizują własne niskobudżetowe wersje wielkich klasyków. I jak tu nie kochać tego filmu? [Dawid Konieczka]
38. (ex aequo) Pitch Perfect (2012)
Niepozorny film (15 milionów dolarów budżetu) który okazał się niebywałym hitem kasowym – zarobił bowiem aż 115 milionów i stał się początkiem serii liczącej do tej pory trzy odsłony. Co więcej, w parze z fantastycznymi zarobkami poszły pozytywne opinie krytyków, którzy co prawda zwracali uwagę na pretekstową i schematyczną fabułę, ale docenili aktorskie występy (w szczególności Rebel Wilson) oraz stronę muzyczną, jakże istotną w takiej produkcji. [Łukasz Budnik]
38. (ex aequo) Zakręcony piątek (2003)
Zamiana ciał to temat stary jak świat, ale jego potencjał komediowy jest tak duży, że nie dziwi, czemu sięgają po niego kolejni filmowcy. W tym przypadku mamy do czynienia z opowieścią o zbuntowanej córce (Lindsay Lohan) i zabieganej matce (wspaniała, niepowtarzalna i jedyna Jamie Lee Curtis), które, delikatnie mówiąc, nie dogadują się ze sobą najlepiej. Kiedy w pewien piątek matka budzi się w ciele córki, a córka matki, dochodzi do szeregu niefortunnych i szalonych zdarzeń… Zakręcony piątek to lekki i zabawny film, który przemyca kilka mądrych myśli. Pozwala nastolatkom wyobrazić sobie, jak wygląda życie z perspektywy ich rodziców i czemu czasem to właśnie oni mają rację. [Katarzyna Kebernik]
37. 17 Again (2009)
Zac Efron i Matthew Perry jako młodsza i starsza wersja tej samej osoby? Proszę bardzo. W 17 Again oglądamy perypetie podchodzącego pod czterdziestkę Mike’a, który z dnia na dzień na nowo staje się siedemnastolatkiem o twarzy Zaca Efrona i chce wykorzystać tę sytuację, by naprawić błędy z przeszłości. Brzmi schematycznie i faktycznie nie uniknięto tu klisz, ale Efron tworzy sympatycznego protagonistę (to, że nie brak mu talentu, udowodnił doskonale w tegorocznym Podłym, okrutnym, złym) i łatwo mu kibicować w jego przygodach. [Łukasz Budnik]
35. (ex aequo) Cała ona (1999)
Jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych lat 90, podobnie jak późniejsze Pitch Perfect będąca ogromnym sukcesem finansowym – na całym świecie zebrała ponad 100 milionów dolarów, podczas gdy budżet wyniósł maksymalnie 10 milionów. Serca krytyków Cała ona nie podbiła, ale wśród widzów – zapewne właśnie nastolatków – ma sporo fanów. To, co nie spodobało się recenzentom – schematy i przewidywalność – może być atraktorem dla kogoś, kto chce się po prostu odprężyć i przenieść na półtorej godziny w filmowy, nieco bajkowy, ale dający się lubić świat. [Łukasz Budnik]
35. (ex aequo) Szesnaście świeczek (1984)
Fabuła jest tu bardzo prosta – Samantha ma nadzieję, że dzień jej szesnastych urodzin będzie wyjątkowy, ale rodzina zdaje się o tym wydarzeniu w ogóle nie pamiętać, a kłopoty bohaterki piętrzą się w przerażającym tempie. Całość sprawia jednak świetne wrażenie dzięki swojej bezpretensjonalności, humorowi i uroczej Molly Ringwald w głównej roli. [Karol Barzowski, fragment zestawienia]
34. Amerykańskie graffiti (1973)
Amerykańskie graffiti to dzieło o innowacyjnej formie i słodko-gorzkim wydźwięku. Czas, w którym ma miejsce jego akcja, nie został wybrany przypadkowo – rok 1962 był przełomowy nie tylko dla młodych bohaterów, ale i dla całej Ameryki. Echo ówczesnych wydarzeń politycznych odbija się niejednokrotnie podczas filmu, szczególnie pod koniec zostawiając widza z mieszanką mocno odmiennych uczuć. Z pewnością warto tego doświadczyć. [Mikołaj Lewalski, fragment recenzji]
33. Pamiętnik księżniczki (2001)
Jako podlotek nie przepadałam za literaturą dla nastolatek, ale seria Pamiętnik księżniczki należała do wyjątków. Bardzo lubiłam główną bohaterkę, nieśmiałą niezdarę, która dowiedziawszy się, że jej tata jest księciem małego europejskiego państewka, z wdziękiem słonia wkraczała na arystokratyczne salony – niewiele lepiej radząc sobie z problemami typowymi dla wieku dojrzewania. Filmowa adaptacja jest równie lekką i zabawną historią o kopciuszku. Anne Hathaway świetnie pasowała do głównej roli, występ w filmie i jego kontynuacji był też dla niej wstępem do hollywoodzkiej kariery. [Katarzyna Kebernik]
32. Dziś 13, jutro 30 (2004)
Wyobraźcie sobie taką sytuacją: macie 13 lat i jednej nocy wypowiadacie życzenie – chcielibyście mieć już trzydziestkę na karku. Marzenie się spełnia, nazajutrz budzicie się 17 lat starsi i nie macie wyboru, sytuacja zmusza was do wejścia w dorosły świat. Taka sytuacja spotyka główną bohaterkę Dziś 13, jutro 30, przewidywalnego, ale sympatycznego filmu z udanymi rolami Jennifer Garner i Marka Ruffalo. Na odprężenie w sam raz. [Łukasz Budnik]
29. (ex aequo) High School Musical (2006)
Trylogię High School Musical wspominam z niemałą przyjemnością i sentymentem. Kolejne filmy serii przypadały na kolejne lata mojej wczesnej młodości, dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że tak beztrosko wpadłam w wir hype’u na HSM, ucząc się na pamięć wszystkich piosenek z filmów oraz kupując kolejne gadżety. HSM, prócz tego, że jest po prostu fajnym filmem dla nastolatek i nastolatków, jest również naprawdę udanym musicalem (oczywiście jak na standardy teen movie). Piosenki faktycznie wpadają w ucho, przy czym towarzyszy im pewna broadwayowska pompa, barwa dekoracja oraz oryginalna aranżacja. W drugiej części strona muzyczna wypada jeszcze lepiej niż w pierwszej. To jest główny aspekt, który wyróżnia ten film oraz tę serię na tle pozostałych. Ale nie ostatni. HSM serwuje widzowi ciepłą, romantyczną historię miłosną Troya i Gabrielli, obraz wspaniałej szkolnej przyjaźni oraz, chyba przede wszystkim, świetną komedię, której ucieleśnieniem jest ekstrawagancka, boska blondi Sharpay – postać, dla której wręcz ogląda się te filmy. High School Musical musiał znaleźć się na tej liście. Gdy tak o tym piszę, naszła mnie ogromna chęć na powtórzenie tych filmów, co zapewne zrobię w niedalekiej przyszłości. [Maja Budka]