Marvel w końcu przyznał się do zamiany aktorów w roli Hulka… Po 10 latach
Z dzisiejszej perspektywy to wygląda jak żart, ale prawda jest taka, że Marvel nigdy oficjalnie nie odniósł się w żadnym ze swoich filmów do jakże oczywistej zamiany Edwarda Nortona na Marka Ruffalo w roli Hulka.
Przypomnijmy, że Edward Norton zagrał Bruce’a Bannera w The Incredible Hulk w 2008 i przymierzał się do związania z rolą na lata, ale szybko pojawiające się “różnice artystyczne” doprowadziły do tego, że jego drogi rozeszły się z Marvelem już po pierwszym filmie.
Niedługo potem, bo w 2010 w trakcie ComiConu w San Diego, oficjalnie przedstawiony został nowy Hulk, Mark Ruffalo. Co ciekawe, Robert Downey Jr., który oficjalnie przedstawiał Marka jako nowego Hulka zapowiedział go jako “powtarzającego” rolę, co wprawiło publiczność w pewną konsternację, bo siłą rzeczy po takiej zapowiedzi oczekiwała Edwarda Nortona. Całą akcję możecie zobaczyć tutaj:
Według portalu Screen Rant, Marvel w pewien symboliczny sposób wrócił do kwestii tej nieoczekiwanej zamiany miejsc między panami we właśnie emitowanym serialu Mecenas She Hulk. I tu UWAGA!, w kolejnych kilku zdaniach może pojawić się SPOILER! serialu.
Pod koniec 2 drugiego odcinka Mecenas She Hulk pojawia się scena, w której Jennifer Walters (Tatiana Maslany) rozmawia z Bruce’em Bannerem (oczywiście Ruffalo) na temat Abomination, którego jak pamiętamy w The Incredible Hulk zagrał Tim Roth. W tym momencie Banner wypowiada następujące słowa:
Jestem dziś inną osobą, dosłownie.
Po tym oświadczeniu Jennifer wybucha śmiechem łamiąc czwartą ścianę.
A więc stało się, po dziesięciu latach wprawdzie, ale lepiej późno niż wcale.