Życie nie znalazło sposobu. Wpadki w serii PARK JURAJSKI
Niedawno mogliście u nas przeczytać ranking filmów z serii Park jurajski z okazji przypadającego w tym roku pięciolecia Jurassic World. Tym razem zapraszamy na przegląd rozmaitych wpadek ze wszystkich filmów z cyklu.
Park Jurajski (1993)
Droga, którą przemierzał Alan Grant z Timmym i Lex nie była usłana różami. Pomijając oczywiste zagrożenie w postaci dinozaurów, na wyspie czekały na nich także przeszkody innego rodzaju, jak na przykład wysoki płot wysokiego napięcia, przez który musieli się przedostać. Było to bardzo ryzykowne, szczególnie biorąc pod uwagę, że wyłączony prąd mógł powrócić w każdej chwili (co zresztą spotkało Timmy’ego, który przygodę tę prawie przypłacił życiem). Ach, gdyby tylko bohaterowie spojrzeli w lewo, to nie musieliby przeżywać takich stresów – przecież w jednym z ujęć wyraźnie widać, że płot kończy się zaledwie kilka metrów od miejsca, gdzie stoją!
Park wybudowany przez Johna Hammonda sam w sobie jest wyjątkowy, bo w końcu mieszkają w nim żywe dinozaury (gdyby tylko jeszcze nie zjadały ludzi!), ale komunikacja wyraźnie szwankuje. Doświadcza tego ludzki antagonista filmu, Dennis Nedry, gdy próbuje skontaktować się z kapitanem statku mającego zabrać go z wyspy. Teoretycznie rozmawia z nim na żywo, w praktyce jednak widzimy, że tak naprawdę przemawia do odtwarzanego wcześniej filmu. Ach, te czasy bez Skype’a i Facebooka! Gdyby oryginalny Park Jurajski kręcono dzisiaj, Nedry rozmawiałby z kapitanem za pomocą smartfona i być może nawet udałoby mu się wydostać z wyspy. No cóż, jego pech.
Zaginiony świat: Jurassic Park (1997)
W jednej z początkowych scen filmu doktor Malcolm odwiedza Richarda Hammonda, który opowiada mu, że szykuje ekipę mającą wyruszyć na Isla Sorna, aby badać dinozaury. Bohater Jeffa Goldbluma od razu dopytuje, jakich czterech wariatów Hammond próbuje wrobić. Zastanawiające, skąd wiedział o tej liczbie, skoro Hammond o niej nie wspomniał, zaś sam Malcolm dopiero co dowiedział się o zamiarach swojego rozmówcy.
W tej samej scenie występuje jeszcze jedna wpadka, tym razem innego rodzaju – w sypialni Hammonda bohater ustawia się w pobliżu lustra. Warto przyjrzeć się odbiciu, bo możemy w nim dostrzec parę spodni. Nie należą one ani do Hammonda, ani do Malcolma, zatem z pewnością to odbicie operatora kamery który rejestrował całą scenę.
Park Jurajski 3 (2001)
Jedną z najpopularniejszych scen filmu jest ta, w której bohaterowie uświadamiają sobie, że dźwięk telefonu satelitarnego dobiega nie z ich kieszeni, lecz z wnętrza spinozaura który zaczaił się nieopodal i zaczyna ich gonić. Ujawnienie zwierzęcia w taki, a nie inny sposób wzmaga oczywiście efekt dramatyczny, ale ma mało sensu. Już z pierwszej części pamiętamy, jak duże wstrząsy wywoływały kroki T-Rexa, tymczasem spinozaur to jeszcze większy dinozaur (ich waga dochodziła nawet do 7,5 tony) – trudno wyobrazić sobie, by mógł zaczaić się nie tylko niesłyszany, ale też niezauważony.
W jednej z początkowych scen filmu Billy i jego koleżanka z pracy odkopują skamielinę spod piasku. Billy, chcąc nauczyć koleżankę w jaki sposób najlepiej oczyszczać kości, pokazuje jej metodę ze szczoteczką do zębów i delikatnie zsypuje nią piasek. Problem w tym, że jednocześnie leży całym ciężarem ciała na innych kościach, jakby zapominając o tym, że też może je zniszczyć.
Jurrasic World (2015)
Podobne wpisy
Grany przez Chrisa Pratta Owen przemierza najeżoną dinozaurami wyspę wraz z Claire, od czasu do czasu wpadając w ogromne niebezpieczeństwo zagrażające życiu (jak to bywa). Jedną z takich teoretycznie ryzykownych sytuacji jest ta, w której para bohaterów chowa się przed dinozaurem za jeepem znanym z pierwszej części serii. Zanim postaci są zmuszone ukryć się przed ogromnym zwierzęciem, Owen opiera swoją broń o drzwi samochodu. Pomimo tego że dinozaur ociera się o auto swoim cielskiem, karabin nie rusza się ani na milimetr, choć w praktyce powinien co najmniej upaść na ziemię, jeśli nie wślizgnąć pod samochód. Z jednej strony nic dziwnego, że Owenowi i Claire tak gładko idzie wychodzenie ze śmiertelnie niebezpiecznej opresji, skoro pomagają im montażyści, z drugiej: może dinozaur jest po prostu taki grzeczny i w rzeczywistości nie chce przeszkadzać bohaterom.
W innej scenie Owen ogląda monitor, na którym widzimy członków ekipy ścigających I-Rexa. Ekran przedstawia rytm serca poszczególnych osób i obraz z kamery którą mają przy sobie. Gdy przyjrzymy się wskaźników, zobaczymy, że wszyscy ludzie uwzględnieni na monitorze mają… identyczny rytm serca. Co ciekawe, ten sam błąd zrobił trzy lata wcześniej Ridley Scott w swoim Prometeuszu.
Jurassic World: Upadłe królestwo (2018)
Claire i Franklin desperacko szukają drogi ucieczki przed atakującym ich dinozaurem, by wreszcie wpaść na pomysł wspięcia się na drabinę po krześle. Jak myślą, tak robią – podstawiają mebel i wspinają się na górę. Naturalnie, byłoby za prosto, gdyby tak po prostu weszli, wobec czego drabina opada wraz z Franklinem. W tym właśnie momencie widać, że krzesło zniknęło spod drabiny i znalazło się kilka metrów dalej, a mało prawdopodobne, że zostało przeniesione przez dinozaura.
W czasie filmu kilka osób zostaje uśpionych środkiem uspokajającym przeznaczonym dla zwierząt – jedna z postaci wprost mówi o tym, że bazuje on na karfentanylu, substancji która dla człowieka może być śmiertelna, o ile nie szybko nie zostanie podjęta reanimacja (dlatego usypianie dużych zwierząt odbywa się w towarzystwie asystenta). Tymczasem choćby Owen, który zostaje uśpiony dużą dawką, całkiem szybko budzi się i w dodatku nie widać, by jakkolwiek odczuł potraktowanie tym środkiem.