ZNANI AKTORZY O NIEZNANYCH NAZWISKACH. Część druga

Clea DuVall
Wielka szkoda, że mimo wielu znakomitych ról Clea DuVall pozostaje aktorką głównie drugiego planu. Zwykle jej role prezentują się bowiem bardzo solidnie i niewiele ustępują gwiazdom, u których boku grywa. Kreacje Amerykanki wielokrotnie spotykały się z pochwałami krytyków i widzów, a sama DuVall, choć przeważnie raczej z boku, zapadała w pamięć. Przerwana lekcja muzyki, 21 gramów, Operacja Argo, Figurantka, Oni, Carnivàle — we wszystkich tych produkcjach Clea zagrała co najmniej dobrze i to właśnie dlatego jest rozpoznawalna, bo trudno powiedzieć, by była aktorką szczególnie charakterystyczną. Dwa lata temu na festiwalu Sundance miał premierę jej debiut reżyserski, Interwencja, który został ciepło przyjęty przez krytyków, podobnie jak praca twórcza samej DuVall.
Elya Baskin
Podobne wpisy
Charakterystyczny aktor kojarzony przede wszystkim z rolami Europejczyków ze wschodu w istocie urodził się na terytorium byłego Związku Radzieckiego (obecnie są to tereny Łotwy). Baskin studiował w Moskwie, a w wieku 26 lat przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Przez widzów został zauważony w roku 1984 za sprawą roli w Moskwie nad rzeką Hudson, gdzie wystąpił u boku Robina Williamsa. Od tamtej pory aktor regularnie pojawia się w filmach i serialach, zwykle grając Rosjan. W jego filmografii można znaleźć takie tytuły jak Imię róży, Szklanką po łapkach, Anioły i demony oraz dwie części trylogii o Spider-Manie Sama Raimiego. W telewizji Baskin notuje raczej epizody, jak w MacGyverze, Strażniku Teksasu, Roseanne oraz Herosach.
Maciej Wilewski
To, podobnie jak Małgorzata Rożniatowska, aktor kojarzony przede wszystkim dzięki epizodom, zwłaszcza w serialach telewizyjnych. Bodaj najlepiej znaną polskiemu widzowi rolą Wilewskiego jest „Osa”, ochroniarz największego badassa rodzimych tasiemców, Janusza Tracza z Plebanii. Oprócz tego pamiętany jest też kilkusekundowy występ w głupawej reklamie telewizyjnej, którą ogląda główny bohater Dnia świra. Urodzony w Łodzi aktor nie ma zbyt imponującego dorobku, a mimo to jego twarz pozostaje rozpoznawalna. Demony wojny według Goi, Na Wspólnej, PitBull, Listy do M. i Amok to najpoważniejsze pozycje z jego filmografii. W ostatnich latach Wilewski pojawił się w odrobinę większej liczbie filmów, które trafiły do szerszej publiki. Być może otworzy mu to drogę do częstszych występów na wielkim ekranie.
Erick Avari
Avari miał pewną styczność z filmem już od wczesnej młodości. Jego ojciec był bowiem właścicielem dwóch kin w Indiach, gdzie Erick przyszedł na świat. To jeden z tych aktorów, którzy balansują na granicy epizodów w znanych filmach i takich, które mało kto pamięta. Avari jest na swoje szczęście na tyle charakterystyczny, że trudno nie kojarzyć jego twarzy. W pamięć zapadają zwłaszcza występy w Mumii, Gwiezdnych wrotach, Mr. Deeds, Moim przyjacielu Hachiko czy Dniu niepodległości. Natomiast w telewizji można odnotować ponad sześćdziesiąt większych lub mniejszych ról. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że w trakcie swojej kariery Avari wcielał się w reprezentantów ponad dwudziestu różnych grup etnicznych.
Jarosław Gruda
Nie sposób zapomnieć tej specyficznej, jakby swojskiej twarzy. Gruda pojawia się przede wszystkim w rolach epizodycznych, raczej mało znaczących, ale jego fizjonomia i sposób gry sprawiają, że jest jednym z czołowych polskich aktorów dalszego planu. Filmografia absolwenta łódzkiej szkoły filmowej jest zresztą całkiem imponująca — Wołyń, Drogówka, Pokłosie, Wszystko będzie dobrze, Wesele, Kronika wypadków miłosnych, a ostatnio Kler. Długo można by wymieniać. Na polu aktorstwa Grudzie powodzi się wcale nieźle, a patrząc na jego emploi, zwłaszcza na długoletnią współpracę z Wojciechem Smarzowskim, nie trzeba obawiać się, że nagle zniknie z ekranów.