Trailery, które SPOILEROWAŁY filmy

Cast Away: Poza światem (2000)
Podobne wpisy
By zagrać w tej produkcji, Tom Hanks odchudził się do granic możliwości, walcząc jednocześnie z anoreksją i bulimią. Wszystko po to, by jak najlepiej odwzorować przemianę swojego bohatera, którego samolot rozbija się na środku oceanu, a on sam trafia na bezludną wyspę, z której nie ma ucieczki. Na przestrzeni całej produkcji widzimy, jak się zmienia: zapuszcza brodę, chudnie, zaprzyjaźnia się z Wilsonem – piłką – oraz cały czas zastanawia się, czy będzie mu dane kiedykolwiek wrócić do rodzinnego domu. Okazało się jednak, że odpowiedź na to pytanie znalazła się w trailerze promującym dzieło Roberta Zemeckisa. Pokazano bowiem scenę, w której główny bohater wraca do domu, praktycznie zdradzając całe zakończenie.
Kingsman: Złoty krąg (2017)
Uwielbiam pierwszą cześć Kingsmanów i bardzo wyczekiwałam kolejnej. Jakież było moje zdziwienie, gdy jeden z trailerów do sequela zdradzał, że bohater, w którego wcielił się w poprzedniej części Colin Firth, nie tylko przeżył strzał w głowę, ale co ważniejsze, będzie także jednym z głównych bohaterów sequela. Niestety cała akcja marketingowa kręciła się wokół jego zmartwychwstania. Nie powinno więc nikogo dziwić, że wiele osób – w tym sam reżyser – było złych, że tak duży spoiler stał się centralnym punktem kampanii promującej film, zabierając tym samym widzom radość z oglądania oraz samego plot twistu.
Jurassic World (2015)
To, co trzyma mnie jeszcze przy filmach z serii Jurrasic Park, to bez wątpienia raptory. Jest to najlepszy i najjaśniejszy punkt każdego z filmu. Ich występ w trzeciej odsłonie stał się już popkulturowym memem. Dziwi więc, że tak dobrze skrywana tajemnica nowego Parku Jurajskiego została pokazana w jednym z trailerów. Na samym końcu pojawia się bowiem scena, w której bohater, grany przez Chrisa Pratta, na motocyklu razem z raptorami przeprowadza ramię w ramię szturm na głównego antagonistę. Dla jednych był to niepotrzebny spoiler, dla innych scena, która jeszcze bardziej zachęcała do obejrzenia produkcji.
Superman III (1983)
Niestety dla kinomanów twórcy trailera do trzeciej części przygód Supermana nie byli szczególnie łaskawi. Nie tylko w ciągu kilku minut zdradzili praktycznie całą fabułę filmu, lecz także umieścili finałową scenę, zdradzając tym samym zakończenie. Nie zapominajmy oczywiście o przedstawieniu głównego antagonisty, którym okazał się komputer, potrafiący nie tylko kontrolować pogodę, ale co ważniejsze mogący pokonać samego Supermana. W tym momencie nie było właściwie potrzeby, by iść na Supermana III, który w dodatku koniec końców okazał się dziełem niezbyt dobrej jakości.
Carrie (1976)
Obecnie wszyscy doskonale wiedzą, jak kończy się film Briana de Palmy – Carrie. Zakończenie to bez wątpienia również jeden ze znaków rozpoznawczych tej produkcji. Jednak już na etapie promocji w trailerach zawarta została finałowa scena razem ze ścieżką dźwiękową, zawierającą odgłosy wydawane przez przerażonych mordowanych ludzi, przez co widz doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co będzie miało miejsce. To co prawda wyłącznie przedsmak tego, co ma się wydarzyć, jednak clou sprawy jest emocjonujący finał. Tutaj nic nieprzeczuwający widzowie trailera musieli zmierzyć się z mocnym zakończeniem, wiedzieli więc, czego mogą się spodziewać w kinie.