TOP 10 ZDOBYWCÓW ZŁOTEJ PALMY. Tarantino, Coppola, Scorsese
Tańcząc w ciemnościach (2000)
Brawurowe połączenie konwencji i najsmutniejszy musical w historii kina. Intrygujący składak Larsa von Triera nie mógł przejść niezauważony. To kino bez precedensu i nie do powtórzenia. Przejmująca, tragiczna opowieść o ślepnącej pracowniczce fabryki zderzona zostaje z najradośniejszym, marzycielskim filmowym gatunkiem. Niewinność i błogość zostaje brutalnie zderzona z bezwzględną rzeczywistością. Na przecięciu tych dwóch stylistyk dzieją rzeczy naprawdę magiczne. Wzbudzające dreszcze na całym ciele. Wywołujące zdziwienie, niepokój, strach i fascynację. Tańcząc w ciemnościach to wielkie, odważne kino dla widzów o mocnych nerwach. Do tego z zaangażowaną, fantastyczną aktorsko i wokalnie Björk.
Znani konkurenci: Bracie, gdzie jesteś?, Kod nieznany, Spragnieni miłości
4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni (2007)
Czołowy przedstawiciel “nowego kina rumuńskiego” (otwartego przez Śmierć pana Lazarescu w 2005 roku), czyli prawdopodobnie najsilniejszej współczesnej narodowej kinematografii. Trudno powiedzieć czy bez 4 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni dostalibyśmy Egzamin, Sieranevadę, Pozycję dziecka czy Za wzgórzami. W nagrodzonym Złotą Palmą filmie Cristiana Mungiu jest wszystko z czego słynie tamtejsze kino: fantastycznie ogrywana przez reżyserów ciasna przestrzeń, naturalizm, formalna surowość, ważkość tematu i prawdziwość aktorskich ról. Seans 4 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni na pewno nie należy do najprostszych, ale też nie ma prawa pozostawić obojętnym. Jury festiwalu w Cannes wykazało się doskonałym tajmingiem, nagradzając film Mungiu. Nie zignorowało tego, co wówczas w kinie było naprawdę ważne i naprawdę dobre.
Znani konkurenci: Motyl i skafander, Grindhouse: Death Proof, To nie jest kraj dla starych ludzi, Zodiak, Persepolis
Klasa (2008)
Mały wielki film. Laurent Cantet w przypominającym paradokument filmie zaprasza nas na lekcje do pewnej francuskiej klasy licealnej, której zespół uczniów jawi się jako społeczny przekrój. Tak pod względem etnicznym i narodowościowym, jak i majątkowym czy kulturowym. Kolejnymi płaszczyznami są relacje na linii nauczyciel-uczniowie, nauczyciel-szkoła, szkoła-uczniowie. Film Cantenta sprawdza się na poziomie alegorycznym. Wtedy tytułową Klasą jest cała Francja zamknięta w czterech ścianach. Istny, tętniący życiem i energią, kulturowy tygiel. Film Canteta to również stąpające twardo po Ziemi kino dramatyczne. Reżysera zajmuje język i metody komunikacji, podobieństwa i punkty napięć, mechanizmy zawiązywania przyjaźni i sporów. Kłótnie zmieniające się w poważne konflikty między instytucją (u Cantenta reprezentują ją zwyczajni, wrażliwi ludzie, a nie bezmyślni urzędnicy) a jednostką. Klasa to kino uniwersalne i gęste od treści. Przy każdym kolejnym seansie znajduję w Klasie nowy wątek, nową myśl, nowy punkt widzenia. To dzieło hermetyczne formalnie, ale o globalnym zasięgu tematycznym. Jak najbardziej zasłużona Złota Palma.
Znani konkurenci: Gomorra, Synekdocha Nowy Jork, Walc z Baszirem
Biała wstążka (2009)
Michael Haneke jest stałym bywalcem na festiwalu. Biała wstążka przyniosła mu pierwszą Złotą Palmę. Austriak opowiada o prowincjonalnym miasteczku w przededniu wybuchu I wojny światowej. W rodzinnych rytuałach, społecznej hierarchii i surowym wychowaniu doszukuje się zwiastunów totalitarnych ideologii. To głębokie i zadające trudne pytania kino. Haneke nie stawia jednak diagnozy, ale jedynie wysuwa sugestie i stawia hipotezy. Całkowicie wierzy w inteligencję i wiedzę widza. Biała wstążka to wysmakowana produkcja, dopracowana w najmniejszym detalu: w każdym wypowiadanym słowie w dialogu czy estetycznej grze czerni i bieli (choć wykreowany przez niego świat ma wiele odcieni szarości). Kino autorskie najwyższej próby.
Znani konkurenci: Bękarty wojny, Antychryst, Przerwane objęcia, Fish Tank
Życie Adeli – Rozdział 1 i 2 (2013)
Bardzo mocny rok dla festiwalu. W konkursie głównym znajduje się również Nebraska Alexandra Payne’a czy Wielkie piękno Sorrentino. Złota Palma trafia jednak we właściwe ręce (najważniejszą nagrodę poza reżyserem – Abdellatifem Kechichem – otrzymują pierwszoplanowe aktorki: Léa Seydoux i Adèle Exarchopoulos). Życie Adeli to opowieść o wkraczaniu w emocjonalną dojrzałość, kształtowaniu charakteru, o odkrywaniu własnej tożsamości, rozumianej w wymiarze cielesnym, ale też mentalnym czy klasowym. Kechiche osiąga mistrzostwo w inscenizacji i rytmie filmu. Kilkumiutowa odważna scena erotyczna nie powinna wzbudzać kontrowersji nawet u najwrażliwszych widzów. W Życiu Adeli to dwa splecione ze sobą ciała. Kechiche’a ani przez moment nie interesuje płeć bohaterek. To nie ona jest tematem tego filmu. Reżyser chce uchwycić w kadrze jedynie ich pożądanie. Film Kechiche’a to prawdziwy artystyczny triumf. Przepełniony twórczą energią, naturalnością i prawdą. To dla mnie jedno z największych arcydzieł współczesnego kina.
Znani konkurenci: Co jest grane, Davis?, Nebraska, Wielkie piękno, Tylko Bóg wybacza