Nie tylko Bond. 8 świetnych ról SEANA CONNERY’EGO
William z Baskerville – Imię róży (1986)
XIV wiek. William z Baskerville oraz jego uczeń Adso z Melku, franciszkanie, przybywają do klasztoru benedyktynów, aby wziąć udział w debacie na temat ubóstwa Kościoła. Na miejscu dowiadują się, że w klasztorze zostało popełnione morderstwo. Opat prosi Williama o pomoc w rozwiązaniu zagadki, zwłaszcza że wkrótce dochodzi do kolejnej tragedii, a w klasztorze wybucha panika.
Connery w Imieniu róży przedstawia uosobienie rozsądku. Oszczędne gesty i spokojny ton głosu stoją w opozycji do szaleństwa, które opanowało klasztor, a któremu uległ także młody Adso. W towarzystwie równie doskonałego Rona Perlmana w roli Salvatore oraz Christiana Slatera wcielającego się w ucznia Williama Connery rozwinął pełnię swoich możliwości w rolach dramatycznych. Ekranizacja powieści Umberto Eco o tym samym tytule przyniosła mu zresztą pierwszą nagrodę filmową. W roku 1988 otrzymał nagrodę BAFTA dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, a jego kariera ruszyła z kopyta.
Jim Malone – Nietykalni (1987)
Podobne wpisy
Także w roku 1988 został Connery nagrodzony za występ w Nietykalnych – dramacie gangsterskim w reżyserii Briana De Palmy. Historia walki grupy agentów (tytułowi „Nietykalni”) z mafią pod przewodnictwem Ala Capone to prawdziwy korowód gwiazd pierwszego formatu – wśród nich Robert De Niro, Kevin Costner, Andy Garcia. Eliot Ness (Costner) prosi starszego, doświadczonego policjanta Jima Malone’a (Connery) o pomoc w ujęciu słynnego gangstera. Wszelkie poprzednie próby nie przyniosły rezultatu, Ness i Malone tworzą więc ścisłą grupkę nieprzekupnych agentów i postanawiają uderzyć tam, gdzie Capone się tego nie spodziewa – oskarżyć go o malwersacje podatkowe.
Obraz De Palmy, choć nieco gloryfikuje historię i niezłomnych stróżów prawa, jest niewątpliwie arcydziełem. I pomimo że konkurencja była duża, na tle pozostałych to właśnie Connery w roli starego wygi błyszczy najjaśniej. Uznała to Akademia Filmowa, przyznając mu Oscara za tę rolę. Statuetce towarzyszyły Złoty Glob oraz nominacja do nagrody BAFTA.
Profesor Henry Walton Jones Senior – Indiana Jones i ostatnia krucjata (1989)
Także i Steven Spielberg nie oparł się niewątpliwemu urokowi Connery’ego i w roku 1989 powierzył mu rolę Jonesa Seniora w kolejnej odsłonie przygód Indiany Jonesa. Sympatycznego profesora-staruszka porywają niemili naziści – liczą na to, że wyjawi im rzekomo znane mu miejsce ukrycia Świętego Graala. Indy wyrusza ojcu na pomoc, a przy okazji znajduje to, co powinno na zawsze pozostać w ukryciu.
Henry Walton Jones Senior to lżejsza pozycja w repertuarze Connery’ego. Pomimo wieku – a może dzięki niemu? – aktor pokazuje w tej roli niemal chłopięcy wdzięk, strojąc naiwne miny i rzucając zagubione spojrzenia. Tym samym potwierdza, że i komedia nie jest mu obca. Indiana Jones i ostatnia krucjata przyniosły Connery’emu nominacje do nagrody BAFTA i do Złotego Globu za najlepszą rolę drugoplanową.